Skocz do zawartości
Forum

asia168

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Boleslawiec

Osiągnięcia asia168

0

Reputacja

  1. Cześć dziewczyny! Trzymam kciuki za wszystkie z kłopotami! Będzie dobrze, trzymajcie się! Wiolinka - miałam identyczną sytuację na wizycie u ginekologa w piątek! Byłam w gabinecie z mężem, po badaniu na fotelu kazała mi jeszcze chwilę na nim zostać bo "chce posłuchać serduszka". No to leżę, przykłada mi to urządzenie i szuka i szuka i szuka i ... nic! "No co jest, gdzie to serduszko, że go nie słychać", i dalej tym jeździ i mówi, że słyszy moje serce itd i inne różności, ale małego serca nie słychać, bo ono bije szybciej ... No więc ja oczywiście nogi miękkie, serce wali i wyczuwam powoli piekące oczy a ona dalej słucha i nic.. No więc mówi: Proszę na usg, nie będę tu Pani dłużej stresować .... A ja modlitwa w duchu żeby na ekranie to pikające serce zobaczyć bo sama na zawał zejdę ... :) Na szczęście wszystko okazało się oczywiście w porządku, mała kręciła się jak szalona i serce waliło, ale ciężkie chwile przeżyliśmy .... :/ :/ :/ Spytałam czemu nie było słychać, i tak jak już ktoś wspominał : na wcześniejszym etapie może być cięzko usłyszeć, powiedziała że jak łożysko jest jeszcze mocno z przodu (czy jakoś tak) to zagłusza i nie słychać, że to normalne. W takim razie uważam że tak wcześnie w ogóle nie powinni tego sprawdzać tym urządzeniem, bo można się strachu najeść :( :/ Mi na toxoplazmozę wyszło że nie przechodziłam i nie mam odporności więc gin kazała bardzo uważać, zero niedogotowanego/ niedosmażonego mięsa itp, itd. Opieprzyła mnie za udka z grilla, powiedziała że w moim przypadku tylko kiełbasa i kaszanka (:/ ) nic innego, bo mięso na grillu nigdy nie jest na 100 % bezpieczne pod tym względem :/ Trudno, jakoś przeżyję Pozdrawiam was serdecznie!
  2. Cześć dziewczyny, dawno nie pisałam, ale cały czas czytam :) :) Chciałabym się pochwalić, że dziś na badaniu lekarka orzekła z niemal 100%pewnością, że będziemy mieli dziewczynkę! :) Dziś zaczęliśmy 18 miesiąc, więc już strasznie byłam ciekawa co nam tam pływa :) Nie wiem czemu, ale byłam przekonana, że to chłopiec, cały czas "Maciuś i Maciuś" żartowałam, a tu proszę, niespodzianka Mąż kibicował na dziewczynkę, więc szczęśliwy :) Z tej radości, że w końcu wiem, kupiłam pierwsze ciuszki! :) Z innych "ciekawostek" - prawie upadłam z wrażenia, jak zauważyłam, że... moczę już staniki i koszulki!! Wydawało mi się, że to przed porodem dopiero takie akcje a tu niespodzianka... ginekolog uspokoiła mnie dziś, że to normalne i u każdego inaczej, niektóre kobiety mają tak od początku niby... Co nie zmienia faktu, że byłam w małym szoku :O Pozdrawiam was serdecznie i pokazuję pierwsze szaty naszej małej Królowej :) :)
  3. Ps. dla chcących kupić, tu jest za 24 zł: :) Też ja chętnie przeczytam, wywiad zdecydowanie zachęcił :) http://aros.pl/ksiazka/polozna-3550-cudow-narodzin
  4. Oby udało nam się trafić na takie na porodówkach, marzenie :) :)
  5. Ja czytałam obszerny wywiad z tą panią w "Twoim Stylu", chyba z rok temu i pamiętam ze mnie zachwycił, wspaniała kobieta..
  6. Cześć dziewczyny! :) darka_86 - oddałam głos, też jestem nauczycielką, tylko że niemieckiego :) :) powodzenia :) :) Wiolinka a czego ty uczysz? pewnie gdzieś już pisałaś, ale nie zdołałam przebrnąć moich zaległości z początków forum :) Ale za to widziałam, że obie jesteśmy molami książkowymi i lubimy tych samych autorów Sapkowski i Wiedźmin to moja wielk miłość :) :) To samo z Läckberg i Larssonem :) :) u mnie jeszcze nieskończona miłość do Tolkiena, wszelkie możliwe norweskie i szwedzkie kryminały, Stephen King, Charlotte Link i Gra o Tron <3 i wszystko po drodze jeszcze z nowości różnego rodzaju Teraz poluję na dwie serie Pan na Wisiołach i wszystko Stefana Dardy Nie mogłabym żyć bez książek czytanych do rana, chociaż czuję, że już niedługo to się ukróci <br /> Dziewczyny - ludzie zawsze gadali i będą gadać, wypełniają tym sposobem nudę i pustkę we własnym życiu ... choć przez chwilę czują się lepsi i bardziej dowartościowani, kiedy kogoś obgadają i wytkną jego domniemane "błędy"... szkoda sobie zawracać głowę :) Brałam ślub w październiku 2013, w styczniu 2014 babki na weselu w wiosce u męża już pytały czy "przy nadziei" jestem czy jeszcze nie i głupie uśmiechy jak mówiliśmy że nam się nie śpieszy, masakra A ja nie umiem pływać :( ale strasznie często śni mi się że pływam w basenie jak szalona, w tę i z powrotem, niczym Phelps
  7. Hej dziewczyny! :) Już Dzień Mamy, my co prawda przyszłe, ale co tam, troszkę możemy świętować :) :) Ja też rocznik 89, tylko urodziny w sierpniu :) Jesteśmy z mężem 1,5 roku po ślubie, nie chcieliśmy tak od razu i natychmiast dzieci, trochę poczekaliśmy ... i nam się zachciało przyszli dziadkowie też się przyczynili, na święta dostaliśmy cukierkowy smoczek Odłożyłam plastry antykoncepcyjne, odczekaliśmy kilka miesięcy dla bezpieczeństwa, a potem 2 czy 3 miesiące i 2 kreski na teście Które były jedną z największych niespodzianek w życiu bo jakoś tak się przyzwyczaiłam do jednej, ten test zrobiłam tak dla czystego sumienia bo miała być imprezka i nie chciałam pić "gdyby coś", zrobiłam test, odczekałam i standardowo chciałam zerknąć i wyrzucić a tu ... niespodzianka, dwie wyraźne kreski strasznie się zdziwiłam i ucieszyłam :) :) :) julka001 - w ciężkich chwilach trzeba myśleć o sobie, i dziecku, które potrzebuje silnej i pogodnej mamy! Twój facet zdecydowanie przegina, ale jego podłe słowa świadczą tylko i wyłącznie o nim, to on jest słaby i nie potrafi udźwignąć odpowiedzialności i zrzuca ją na ciebie... zupełnie zresztą niesłusznie, bo nie zaszłaś w ciążę sama ze sobą tylko z NIM... to nie decyzja o nie-usunięciu spowodowała waszą ciężką sytuację tylko decyzja o współżyciu, którą podjął też on... a współżycie kończy się czasem CIĄŻĄ.. wymaganie od kobiety usunięcia ciąży " bo ja tak chcę" to jakieś totalne nieporozumienie ... a to że teraz cię nie wspiera bo "mówił żebyś usunęła" - po prostu okrutne .... wygląda to tak, jakby swoją frustrację wyładowywał na Tobie, bo czuje jesteś bezbronna... nie pozwól mu sprawiać, że tak się czujesz ! Odwagi!! Wszystkie tutaj trzymamy za ciebie i maluszka kciuki! magda89 - a u mnie standardowo jak to poligony - przewracam się sama w wielkim łóżku i czekam na smsy.. przeżyłam półroczną, koszmarną misję w Afganistanie więc to wydaje mi się pikusiem ... :) Tęsknie za nim tak po prostu, za takimi codziennymi sprawami... ale pocieszam się że jeszcze tylko tydzień ... :) Na szczęście w naszej jednostce nie ma aż tak często długich wyjazdów, w porównaniu z innymi. Gorzej będzie z tą szkółką, ale o tym staram się jeszcze nie myśleć :/ :/
  8. Tragedia z tymi kosmetykami ... a najgorsze jest właśnie to, że te najdroższe wcale nie mają jakieś super składy, nawet te co w okolicach 100 zł kosztują... masakra ... naprawdę nie wiadomo co kupić, jak przeglądam tę analizę to 2, 3 można by kupić, ale nie z jakimś zachwytem tylko dlatego, że są lepsze od tych kiepskich i nie mają aż tyle tej chemii ... :/ W reklamach i opisach cuda opowiadają o ich "naturalnym" składzie, szkoda że nie wspominają przy tym że "naturalne" składniki znajdują się zwykle pod koniec listy składników i jest ich tak mało, że równie dobrze mogłoby ich nie być wcale... poprzedza je za to milion zapychaczy nie mających nic wspólnego z naturalnym kosmetykiem :/ :/ wstydu nie mają!
  9. Monique7 - rzeczywiście... nie dałam rady przeczytać 200 stron forum, przeglądałam co kilka stron i nie widziałam postu o oliwce ... Kurde, czyli chyba poszukam czegoś jeszcze innego, ech... we wszystkim coś... :/
  10. Cześć dziewczyny :) Współczuję sytuacji w pracy ... Strasznie przykre, że pracodawcy zachowują się w ten sposób, tym bardziej kobiety... Mężczyzna to przynajmniej nie wie co to ciąża i może nie rozumieć pewnych rzeczy... ale kobiety? Ciekawe czy chciałyby, żeby ich córki w ciąży miały takich samych pracodawców :/ Roza 17 - poczytaj sobie tutaj, mi bardzo przydał się ten artykuł i inne na tej stronie, kobieta zajmuje się analizą składu kosmetyków dla kobiet w ciąży - bardzo często okazuje się że te z najwyższej półki mają o wiele gorszy skład od tanich sieciówkowych! A niektóre zawierają wręcz substancje na pograniczu toksycznych! Mnie bardzo rozczarował Palmers, mnóstwo reklamy, cena dosyć wysoka, ale nic poza tym :) Sugerując się artykułem używam oliwki z Rossmana, tania i bardzo dobra, naturalna składowo :) Polecam artykuł : http://www.srokao.pl/2011/03/analiza.html Ja wczoraj dostałam jakiegoś turbodoładowania i na powrót męża (na jeden dzień, a właściwie 4 godziny :( ) usmażyłam kotletów mielonych, zrobiłam sałatkę jarzynową, upiekłam sernik i "ciastka poligonowe", żeby miał coś do zabrania cieszę się że minęła ospałość i niechęć do wszystkiego, dzisiaj wielkie prasowanie, tego akurat nie cierpię, ale cóż :) Pozdrawiam was wszystkie ( i chwalę się sernikiem ! :)
  11. Hej dziewczyny :) wystarczy 1, 2 dni nie zajrzeć i ma człowiek poważne zaległości :) mi niestety wróciła ochotę na słodycze i też codziennie coś wsuwam, niedobrze, trzeba się wziąć w garść :( azsa - współczuję... Czasem chyba lepiej takiego pogonić, niż się ciągle smucić i denerwować, oczywiście jeśli rozmowy nic nie dają... Może terapia szokowa lepiej by zadziałała, gdyby pobył sam i się zastanowił nad tym, co robi i czego właściwie chce.. bo jeśli schemat będzie : narzekanie i płacz ---> i tak jest seks - to uzna że nie trzeba nic zmieniać, bo po co, tak łatwiej, w końcu dasz spokój i po problemie... w każdym razie- trzymam mocno kciuki! W ogóle wydaje mi się, że ktoś się kiedyś pomylił przy określaniu kto tu jest "słabą płcią" ... to kobiety rodzą dzieci, pracują, zajmują się domem, troszczą o rodziców, chcą przy tym wszystkim zawsze pięknie i młodo wyglądać, rozwijać się i jeszcze użerają się z niedojrzałymi emocjonalnie facetami :\ Na szczęście nie mówię tu o moim, odpukać, dzielnie znosi moje ciążowe humory, awanturki, zachcianki i również nas nie ominął 3-miesięczny celibat Ze wstydem przyznaję, że to on był pod tym względem bardziej stanowczy Przesyłam zdjęcie mojego Krasnalka, u nas już ok. 16 tydzień, na dobranoc! :)
  12. magda_89 - prosta, jedyne czego potrzeba to cierpliwości, trzeba do białek wsypywać po łyżce, po łyżce cukier, cierpliwie :) :) wtedy na pewno wyjdzie bialutka i wspaniała :) :) przepis z Kwestii Smaku, w 90% korzystam z przepisów z tej strony, uwielbiam bo wszystko dokładnie krok po kroku opisane więc na studiach, gdy zaczynałam gotować i piec, aż do dziś na palcach jednej ręki policzę klęski :) :) Proszę: http://www.kwestiasmaku.com/desery/bezy/pavlova_z_kremem_kawowym_malinami/przepis.html U mnie oczywiście truskawki zamiast malin i bita śmietana zamiast kremu kawowego :) Bardzo często na różne okazje robię Pavlovą, bo jest piękna i pyszna i można dać ulubione owoce, najlepiej kwaśne :) Velvet - do kubka zimnego mleka Twój Milky Way pasowałby idealnie, dobrze że nic takiego nie mam w zasięgu ręki
  13. _Alfa_ - świetny! :) eksponuje to czym można się pochwalić w ciąży, a to co trzeba - zakrywa
  14. Moja koleżanka miała zamówiony w zeszłym roku urlop w Egipcie i też się bała, ale poleciała, to był początek ciąży jakoś, chyba 2 miesiąc, i musiała brać jakieś tabletki, na wyrównanie ciśnienia zdaje się, podczas pobytu tam też. Ale z tego co czytałam to wolno latać, najlepiej w 2 trymestrze :)
  15. mi też ciągle wakacje w głowie, nie wiem czemu Byliśmy we Włoszech, Hiszpanii, Chorwacji i Turcji a i tak co jakiś czas dopada mnie tęsknota za Bałtykiem, chyba chodzi o zapach morza, nigdzie indziej tak nie pachnie stragany, wędzona ryba, gofry i lody :) :) w tym roku chcę do Międzyzdrojów i koniec W Grecji nie byłam, ale jak oglądam zdjęcia to zawsze się zachwycam .. :) A jak to właściwie jest dziewczyny z opalaniem? Bo niby nie powinno się opalać brzucha tak? Ale jak, cała reszta opalona a brzuch biały?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...