Skocz do zawartości
Forum

ma_górka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Mazowieckie

Osiągnięcia ma_górka

0

Reputacja

  1. Wesołych Świąt Majóweczki. Spokoju, odpoczynku, smacznego jajka i mokrego dyngusa. Miłego świątecznego czasu
  2. Cześć Mamusie:) DW Gratulacje Kamilek juz prawie zdrowy. Byłam w czwartek na kontroli dostał syropy i inne psikacze do nosa i gardła i przeszło. Wczoraj spacerek był w końcu. W sobotę skończył 10mc i zaczął raczkować z tej okazji. Do tej pory pełzał. A teraz śmiga uwielbiam to jego raczkowanie. Tana fajnie ze się zaaklimatyzowałaś, powodzenia dla Was. Dżej super i HM narobiłaś mi smaka na placki. Plan na dzis;) Zielona dasz radę z dzieciakami. Miłego dnia idę starszaka do szkoły wyszykować.
  3. Jestem i ja Dobra Wróżko karmię nadal, to był przejściowy problem trwał 3 dni. Teraz mamy infekcje i nic nie chce jeść więc dostaje cyca co chwila i ładnie rozhulał mi laktacje. Nie wiem co jest bo Kamil ma mokry kaszel a poza tym nic. I trwa to on niedzieli poszłam we wtorek do lekarza nie było mojej pediatry tylko jakaś inna pinda i mówi do mnie że kaszel trzy dni to nie choroba i ona nie będzie leczyć urojeń matki tylko pacjentów - a ten z którym przyszłam jest zdrowy bo gorączki brak, wysypki brak...Osłuchała go tylko i mówi ze zdrowy zapytałam czy do buzi mu nie zajrzy, gardła mu nie zbada? Z wielkim fochem to zrobiła, nagadała się przy tym że ho ho, gardło zaczerwienione ale jeszcze nie na antybiotyk...Powiedziałam tylko że jej komentarze są zbędne i że dziękuję bardzo przyjecie mojego dziecka. Zawsze jakoś szkoda mi prądu na głupie baby i wykłócanie się z nimi. Jutro mam wizytę u mojej zobaczymy co powie. Dziś miał temperaturę 38.00. Mam wrażenie ze to zęby trójki na górze mu wychodzą i stąd ta infekcja. Ale ostatnio mąż był przeziębiony i ja też więc może teraz Kamilek złapał. Może coś się rozwinęło. Ja do żłobka zapisałam się we wrześniu. Złożyłam deklaracje do prywatnego i do publicznego. Do tego prywatnego chodził mój starszy syn i tam miejsce już mamy od lipca. Ale czekam jeszcze na decyzje o publicznym jak się dostanie to tam pójdzie. Chodzi głównie o koszty i o możliwość odliczeń. Prywatny to czy chodzi czy nie opłata jest stała. Do pracy wracam 20 lipca i chciałabym go oddać od 1 lipca żeby miał czas na aklimatyzację i na początku chodziłby tam na 2-3 godziny dziennie. Hanka powodzenia i trzymam kciuki żeby Kacperek szybko przyzwyczaił się do nowego miejsca i je polubił i Ty bądź dzielna. Ja też zaczęłam ćwiczyć. Wychodzi mi to różnie. dwa razy w tygodniu chodzę z sąsiadkami na ćwiczenia na salę gimnastyczną prowadzi tam zajęcia nauczycielka wfu. I wróciłam na zumbę. raz w tygodniu, w ubiegłym tygodniu udało się dwa razy. Wszystko zależy od tego jak mój mąż jest w domu. Miły relaks poza domem, w domu to nie ma szans na ćwiczenia bo zawsze coś... Mai-tei się produkuje, powoli to idzie i teraz jak Misio ma infekcje to nie siadam do maszyny bo nie ma za bardzo jak. Ulla S Gratulacje!!! Pozdrawiam wszystkich:) Dobrej nocy
  4. Sylwunia u nas też w końcu słońce jak Kamil wstanie to na spacer :). Dziś mi się udało bo sąsiadka szła do pracy i zaprowadziła mi Dawida do szkoły więc jeszcze nie spacerowaliśmy. Kamil też walczy z kołdrą i zawsze jak się obudzę jest odkryty:/ A śpiworek tak go ograniczał że nie używamy bo ryk był taki że chyba cały pion w bloku go słyszał... Ewelusik zdrowia dla taty. Ja mam takie samo zdanie jak Twoja sąsiadka położna. Chociaż może Kamilek jest inny niż mój starszy syn. A możne to sytuacja mnie zmusiła do tego że Kamil nie cycował i nie zasypiał przy piersi. Bo mój maż ma zmianowy system pracy i zostawałam często z nimi sama na noc. Najpierw kąpałam Kamilka karmiłam odkładałam do łóżeczka, potem szłam pomagać Dawidowi w kąpieli, czytanie bajki i zazwyczaj zasypiali obaj przy bajce. Może z Dawidem miałam więcej czasu i się właśnie przyzwyczaił do tego ze zasypiał przy piersi i jak się budził to mu brakowało mojej bliskości, smoczka w buzi=cyca, w łóżeczku czuł się obco bo zasypiał w moich ramionach. Efekt przyzwyczajenia wziął tu góre. Każde dziecko jest inne jak każdy człowiek jest inny i każdy lubi co innego. Jedno lubi się chustować i być blisko, drugie w chuscie zanosi się z płaczu. Jedno lubi się swobodnie rozwalać w łóżeczku czy wózku drugie potrzebuje być szczelnie przykryte bo wtedy czuje się bezpiecznie. Niektóre dzieci uwielbiają swiecąco-grające zabawki inne się ich boją. Są dzieci co bez problemu będą jadły kawałki i sobie z tym poradzą a są takie które grudek nie znoszą i wtedy muszą jeść papki. Mogłabym tak wymieniać i wymieniać... Według mnie nie ma 100%recepty co do wychowania i postępowania z małymi dziećmi. Każda matka ma instynkt i sama wie co jest dla jej dziecka dobre. I postępuje tak żeby dziecko było szczęśliwe. Tana powodzenia w Trójmieście, gdzieś ostatnio widziałam ranking najbardziej zadowolonych mieszkańców Polskich miast. Pierwsi Gdynianie a 3 miejsce Gdańsk:) Więc będzie dobrze. Jak synek zniósł przeprowadzkę? Synek się obudził. Miłego dnia Mamusie Pa
  5. I nadal nie chce cycować :( Na domiar złego dostałam @. Przybyła po roku i 7 mc przerwy. A już tak mi było dobrze, póki co bez większych bólowych dolegliwości. Współczuję Wam fatalnych nocy. Trzymajcie się mamusie. Frankamama podziwiam za tą Chodakowską, trzymam kciuki za wytrwałość. Franek jaki przystojniak:) Dobra Wróżko co szyjesz? Ja nieśmiało zaczynam swoją przygodę z maszyną. Dostałam w prezencie i próbuje. Przymierzam się do tego nosidła mei tai, Kiedyś wrzuciłaś link jak uszyć i podejmuje wyzwanie. Zobaczymy czy mi wyjdzie ;) Brawa dla Justynki :* Szczęśliwa mamusiu u nas na śniadanie: jajecznica, kaszka z kaszki kukurydzianej lub płatków ryżowych z owocami, kaszka manna była kilka razy gotowana pół na pół woda z mlekiem krowim i było ok., naleśniki też, tylko bez nadzienia suche wcinał, bułeczki lubi chlebem ostatnio gardzi jak kiedyś wszystkie piętki były jego. Gotowe kaszki mleczno- ryżowe też czasami podaje. Dzieciaki masz śliczne i Ty też laseczka. :* Współczuje Wam tych chorób i nieprzespanych nocy. Anela dużo zdrówka dla ciebie i Zuzi. Dziś na obiad barszczyk z czerwonych buraczków, dawno nie było zobaczymy czy będzie smakowało Kamilowi. Miłego dnia.
  6. Dobry wieczór Doczytałam nie było mnie kilka dni i prawie 20 stron. Hanka nie taki żłobek straszny jak go malują. Mój starszy syn chodził i Kamil też jest zapisany i mam nadzieję że będzie chciał chodzić.Mam tu na myśli czy emocjonalnie sobie poradzi.Mam nadzieje ze tak. Ja byłam zadowolona z opieki w żłobku, dużo zajęć, zabaw, angielski. Zawsze panie organizowały im urodziny z tortem i solenizant w dniu swoich urodzin dostawał prezent i miał specjalną czapeczkę na głowie ale maluch był dumny. Panie dbały o dzieciaki i naprawdę miło to wspominam. Dziecko zawsze odbierałam z sali, miałam nienormowany czas pracy i przychodziłam w różnych porach i nigdy nie było jakiś niepokojących sygnałów. Kamer nie było niestety. Najgorszy jest pierwszy tydzień w żłobku dla mamy jak ryczałam jak głupia i stałam pod tym żłobkiem w samochodzie chyba z godzinę. Dałam radę i Ty z Kacperkiem też dasz radę. Mnie też to czeka tylko za 2 razem już spokojniej do tego podchodzę. Koniecznie pochwal się później fryzurą Attka ściskam Cię mocno. Bądź silna. U nas chyba początek końca kp. Od kilku dni Kamilek nie chce ssać w dzień a w nocy tylko raz. I mam wrażenie że pokarmu mam przez to coraz mniej. Jak próbuje w dzień przystawiać to w ogóle nie chce, siada zaraz, głowę odwraca. Może jeszcze mu się odmieni oby. Pozdrawiam Wszystkie Mamusie i dobrej nocy.
  7. Miodowa gratulacje. Naczytalam się wczoraj przed snem o Twojej ciąży i w nocy mialam sny ze i ja jestem w ciąży. Jak sie obudziłam to taka ulga ze to tylko sen. Ja już dzieci nie planuje mam dwóch synów i wystarczy. Zielona no kurczę znowu coś sie Wam przyplatalo, tak Wam współczuję. Dużo zdrowia dla syneczka a dla Ciebie siły i cierpliwości . Dominika i dla Ciebie też duzo cierpliwości i często myślę o Tobie i Lence. Mam nadzieję ze szybko Wam ten czas minie i pozegnacie sie z tym gipsem a Lenka będzie już zdrowa i na pewno nie będzie tego pamiętała. Anela mąż wygrywa. Ja kiedyś też wieszałam pranie na balkonie i zabrakło mi miejsca na sznurku i mówię do mojego męża żeby mi suszarkę przyniósł z lazienki. Za chwilę patrze a ten stoi w drzwiach z suszarką do włosów... myślałam ze się do myśli o która suszarkę mi chodzi Ale jednak trzeba się bardzo precyzyjnie wyrażać. Kamil śpi już kilka nocy od 21.30 do 6.00. Ma pobudki Ale podaje smoka lub wody się napić i zasypia od razu. I kp. Też mi się mały zarłoczek trafił. Mógłby cały czas coś jeść. Waży już na pewno ponad 10 kg. I lubi jeść to co my. Tylko ja dużo gotuję w parowarze więc spokojnie mu daje. U nas w przyszłym tyg. Spotkanie klubu mam m in. z autorką bloga hafija na temat kp i blw i chyba się wybiorę. Zobaczymy co ciekawego powiedzą. My w niedzielę mieliśmy gości Słoneczko i Amelka nas odwiedzili(tata Amelki tez byl). Było super miłe spotkanie. :) Cieszę się ze trafiłam na to forum i poznałam tak fajne dziewczyny. Pozdrawiam Was serdecznie
  8. Ups Kama przepraszam tam było 32 a nie 82. Źle zapamiętałam.
  9. I witam nową mamusie. Kama jeśli 82 to Twój rok urodzenia to jesteśmy z tego samego roku;)
  10. Wow Anela jaka figura. Jak mi dasz gwarancję ze po trzecim porodzie będę tak wyglądała to zaczynam się starać o córeczke;) Dominika przytulam i dużo pozytywnej energii przesyłam. Bardzo Ci współczuję, jak widać na pewne rzeczy nie ma wpływu I nie zamartwiaj się. Lenka daje radę nawet gips jej nie straszny. Szczęśliwa Mamusiu dużo zdrowia mam nadzieje ze leki pomagają. Dzieciaczki śliczne. Gratuluję raczkowania:) u nas jeszcze nic się nie dzieje. Kamilek póki co odpycha się na rękach do tyłu pupy jeszcze nie podnosi. Dobrej i przespanej nocy
  11. tyle się opisałam i urwało posta:/ HM super prezent z okazji 8 mc, może już teraz każda noc tak będzie wyglądała. Życzę Wam tego. Pozdrawiamy wszystkich poniżej zdjęcie Kamilka i Amelki z wtorkowej randki:)
  12. Cześć dziewczyny. Straszne rzeczy się tu dzieją. Świńska grypa słyszałam w wiadomościach ze na Ukrainie jest dużo zachorowań a to już epidemia. Rusanka uważajcie na siebie . I Tygrysek mały się nacierpi. Współczuję Ci Zielona. Szczęśliwa Mamusiu noga pewnie Ci drętwienie od kręgosłupa. Dzwigasz wózek i pewnie inne ciężary na 4 pietro i może dlatego. Nie nakręcaj się złymi myślami przez wizytą u lekarza. Powodzenia dziś na badaniach i napisz po. Emka współczuję kataru, ze zawsze cos musi sie przyplątać. Frankamama aż włączyłam sobie tą piosenke do posłuchania u Kamila zachwytu brak;) A tak w ogóle to małe karmi mi wisisz za przekazane od Kamyczka dla Frania zęby; ) Spotkanie ze Sloneczkiem i Amelką super. Okazuje się ze to nasze nie pierwsze bo rodzilysmy prawie w tym samym czasie w tym samym szpitalu. 19 i 20 maj. Chociaż się nie pamiętamy. Amelka mała akrobatka pięknie raczkuje, sama siada i ciągle się przemieszczała. Mój Kamilek to leń przy niej. Ale zainteresowani sobą byli nawet w piłkę razem pograli czytaj interesowala ich ta sama zabawka i wyciagali sobie ja z rąk. Spotkanie bardzo miłe. Już czekamy na kolejne. Nie wiem czy zdjęcie z tel sie doda jeśli nie to później z tel spróbuję. Miłego dnia.
  13. Anela gratulacje Ciociu . Śliczny maluch i zdjecie braciszków też super. Wisienka super ze udało Ci się tak szybko znaleźć nianię. Ja wybrałam żłobek, już złożyłam deklarację. Mój mąż ma zmianowy system pracy więc Kamyczek nie będzie chodził tam codziennie. Ja może jestem dziwna Ale bałam się niani w domu. W żłobku jest kilka pań jedna drugiej patrzy na ręce i jakoś psychicznie lepiej się z tym czułam. Ale pierwsze dni zestawienia tam dziecka obcym babeczką MASAKRA dla matki. Wszystko jednak do przeżycia. Dużo zdrówka dla chorowitkow. Ewelusik dla taty i teściowej też dużo zdrowia. Pięknie dziewczyny piszecie o macierzyństwie. Ja ostatnio też sobie myślałam jakby to było gdybym była sama. Nawet sobie tego nie umiem wyobrazić. Dzieci są moim motorem, robię wiele rzeczy o które bym siebie nawet nie podejrzewala ze umiem czy mi sie chce np. wstawanie o 4 rano z usmiechem do zabawy, szycie, robienie kukielek, pieczenie babeczek ciasteczek i innych muffinek czy jeszcze wyrywanie zębów mlecznych i wiele innych. Macierzyństwo daje moc i napęd do życia. U nas dni marudy ostatnio. Wszystko na nie. I w nocy z 5 pobudek. A były już czasy ze była tylko jedna. Płacz o zagubiony smoczek. I cyc poszedł w ruch. Częściej ssie. Moze jakiś skok. Albo te trójki mu rosną. Bo slini się jak nigdy a ma już 6 zębów. Dziś z Kamilkiem jedziemy w odwiedziny do jednej mamy z naszego forum. Kamil ma randkę ze Słoneczkową Amelka. Chociaż Amelka podobno już zajęta. Wstaje robić śniadanie i wyprawić do szkoły starszaka. Miłego dnia.
  14. Wielu radosnych chwil i przesłanych nocy dla Antoninki:) I dla wszystkich solenizantów najlepszego. Anela powiem Ci ze mój starszy syn do 2,5 roku się budził w nocy. Do 8-9 mc wstawał co 2 godz. na jedzenie. I ja zanim Kamil się urodzil byłam przygotowana na nieprzespane noce i generalnie "zamordyzm". A to moje drugie dziecko jest zupełnie inne niż pierwsze. Kamil odkąd skończył dwa miesiące budzi się raz dwa razy na jedzenie. Oczywiście zdarzają się cięższe noce przy zaąkowaniu np. Ale to jest nic bo przy piersi zasypia i spi spokojnie. Więc tego życzę Twojej siostrze. Juli ja odroczylam mojego syna i chodzi drugi rok do zerówki. Więc do pierwszej klasy pójdzie jako 7 latek. Wcześniej chodził do zerówki przedszkolnej a w tym roku do szkoły do klasy 0. Uważam to za dobrą decyzję i jest to takie łagodne przejście i przyzwyczajenie się do szkoły. Moje dziecko ma problem ze skupienie uwagi i na pewno 45 minut na lekcji by nie usiedział. Emocjonalnie też ten rok dla dziecka to jest bardzo dużo. I mój Dawid bardzo lubi się jeszcze bawić a zerówka daje jeszcze taka możliwość. Jest dzień zabawki, mają kącik z zabawkami więc nie tylko nauka. Ale to Ty podejmiesz decyzję każde dziecko jest inne. I czasami jak idzie cała grupa z zerówki to pierwszej klasy to lepiej żeby poszedł razem z grupą. Z nauką sobie na pewno poradzi. Ale jak masz wątpliwości to możesz się udać do poradni pedagogicznej tam mozna sprawdzić gotowość dziecka podjęcia nauki w szkole. Ja miałam spotkanie z pedagogiem i psychologiem. Ale i tak Pani pedagog na początku rozmowy zapytała jaką wolę mają rodzice. Bo to my znamy nasze dziecko najlepiej. Emagdalenka zdjęcia super i zazdroszczę takich wakacji;). Dalej problemy z pamięcią :/ A Ela życzę Ci aby każda noc już taka była. Powodzenia w pracy. Dobranoc
  15. Ela jeszcze ja Wszystkiego Najlepszego. Dużo zdrowia. Spokojnego powrotu do pracy. Niech Ci się spełni wszystko o czym tylko marzysz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...