Skocz do zawartości
Forum

Przeterminowana

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Kraków

Osiągnięcia Przeterminowana

0

Reputacja

  1. Marti przegiełaś pałe. Wygrywasz konkurs na bezmózga roku. Jak może napisać kochającej matce "po co Ci dziecko? " Zaraz się twojej starej spytam po co sobie takiego debila zrobiła.. PS. Odpowiadając na pytanie : tak weszłam na forum tylko po to żeby skomentować debilizmy które wygłasza Marti. Spadam, pa, już mnie tu nie ma.
  2. Mamazmaja, wiadomo że te nowe laski które piszą o Marti to ktoś z forum od nas który boi się tego napisać pod swoim nickiem. ;) ale jestem również za tym by skończyć ten temat. Dzięki dziewczyny, że opisalyscie ta droge trudna w karmieniu. Ja miałam praktycznie to samo. Mnie udało się karmić, ale byłam bliska załamania. To nie jest tak różowo : masz problemy w karmieniu szukaj pomocy itd. jestem z małej miejscowości i nie ma u nas doradców laktacyjnych, to nie Warszawa, że jest tego na pęczki i nie dziwie się dziewczynom jak po takich trudach zrezygnowały z kp i podziwiam te które parę miesięcy pokarm odciagały dla swoich dzieci. Koleżanka urodziła dziecko w tym samym czasie co ja i jej kp przyszło naturalnie, synek od razu załapał a ja byłam załamana ze mam takie problemy, myślałam że jestem jedyną matka która nie potrafi swojego dziecka wykarmic i codziennie ryczalam. Pomyślcie sobie że dziewczyny bardzo przeżyły to zw nie mogą kp i z MUSU musiały mm podać a tu im się mówi ze TRUCIZNE dają. To co mają godzić dziecko aż padnie? Miałam tego nie pisać, ale już powstało. ;) Na pewno przy drugim dziecku będzie łatwiej i jestem pewna a 100% ze chociaż połowa mam która teraz mm uda się kp.
  3. U nas puzzle piankowe na razie są super. ;) mamy ich dość sporo i Mała się turla po nich i troszkę pelza i się kręci. Poobstawianie są poszukam żeby nie wyszła za "linie" ale zgadzam się z Dominika. Raczkujacego dziecka nie zatrzymają, wiec jak się już dzieci podnoszą do raczkowania to nie ma sensu kupować. ;)
  4. Sylwunia dziękujemy za życzenia na 7 miesiąc, niedługo Kuba do nas dołączy. ;) Na ząbki Camilia 2 razy dzienne u nas wystarczyła, mam jeszcze czopki vibrucol ale czekają na gorsze czasy. Współczuję Wam mamusie bezsennych nocy. U nas najgorzej odłożyć Hanie do łóżeczka (ciągle mecze się z bujaniem na piłce gimnastycznej, choć już ledwo ja mogę unieść). Bo jak się już uda to ładnie mi śpi z dwoma lub jedną pobudka. Zielona myślałam że tylko u mnie się cyc ograniczył po wprowadzeniu stałych pokarmów - też mamy go 3-4 razy dziennie. A w nocy ile karmisz? Na fb widziałam ze Lenka i Amelia raczkuja i Julianka stoi. A są tu jeszcze na forum jakieś maluchy z takimi osiągnięciami? Postaram się czytać na bieżąco. Co do ząbków. U nas wyszły dolne jedynki w 4 miesiacu. Teraz mamy 7 miesiąc i dolegliwości są ale ząbków nie widać, czemu to tak długo trwa.. Dobra wróżka, wszystkiego najlepszego.
  5. Wiedziałam, że to nieuniknione żeby Marti się tu odezwała i przedstawiła SWOJĄ wersję. My nikogo z grupy na fb nie wyrzuciłyśmy. Marti sama odeszłaś, nie wiem z jakiego powodu, przecież nic na Ciebie nie napisałyśmy, jedynie to, że masz zbyt radykalne poglądy na niektóre sprawy i potrzeba trochę empatii żeby wczuć się w sytuację innych. Jakbyś chciała karmić dziecko samym cycem do roczku czy nawet dwa lata żadna z nas by Ci nie zabroniła - jak Karmimy nasze dzieci to nasza sprawa, można komuś coś doradzić jeżeli ma się wpływ na to a piersi to nie kran, że wystarczy odkręcić kurek i poleci mleko, jeżeli zawór jest gdzieś zakręcony. Niby piszesz w pokojowych zamiarach ake zawsze mimochodem musisz jakąś swoją zgryzote wetknac o problemach z teściowymi czy z mężami itd każda z nas (no prawie ) ma jakieś problemy i piszemy je tu żeby otrzymać wsparcie. Zresztą mogę Ci też przypomnieć jak sama pisałaś o konflikcie zarówno z teściowa, jak i szwagierka czy swoją siostra także nie wiem po co ten przytyk. Nie wiem nic o złym życzenia Tobie czy Majce w prywatnych wiadomościach. Mam nadzieje ze to nie jest prawdą, bo dzieci są niczemu winne a kłótnia była zbyt błaha żeby komukolwiek źle życzyć. Ten kto życzy dziecku źle to chyba nie ma serca. Ja Wam życzę wszystkiego dobrego, ale nie chciałabym żeby tu dalej na forum czy fb jakieś zgrzyty były. Teraz na fb nikt nie boi się wyrażać własnego zdania i jest kulturalnie. I tak powinno być od samego początku.
  6. Dominika, Twoja Lenka to jest artystka. ;) nie budz jej niech tak słodko śpi, jak dziecko śpi to rośnie i się rozwija. ;) Moja nawet tak nie umie nóżek podwinąć jak na brzuszku leży bez spania także sukces. Zaraz będzie raczkować. ;) Dziewczyny mnie też głową boli od pobudek w nocy przez prawie 6 miesięcy i od wszystkich obowiązków. Słuchajcie tata dziś trzymał Hanie na brzuszku swoim a ja się ułożyłam na macie edukacyjnej i zaczęłam się bawić tymi zabawkami, Hania tak się zaczęła chichrac, że pół godziny się w głos śmiała. Spróbujcie może u Was będzie tak samo. Cudowne to jest. Nas też czeka chrzest, dobrze wiedzieć ile dajecie. Nasz ksiądz pewnie powie ile sobie życzy, ale porównam przynajmniej.
  7. Hania 2 tygodnie rąk już gada. I wszystkim uderza i się trzaska o wszystko. Byle czymś hałasować. Ja daje kleik łyżeczką taki naprawdę gesty. Nie ma po nim zaparć. Po warzywach tylko. Dziś dałam Hani chrupki kukurydziane o jadła aż jej się uszy trzęsły. Nie dała sobie zabrać. Super to wygląda. ;)
  8. Justyna, u nas z tym karmieniem tak było. Często przystawiałam przez pewien czas żeby chociaż miała częściej po trochu. Teraz od dwóch miesięcy karmię Mała wyłącznie na śpiocha, bo wtedy spokojnie je, nie krztusi się i nie rozprasza. Próbowałam patentu z pieluchami, ale silaczka zdziera ja sobie w sekundzie z twarzy. Wyprobowalismy tez wszystkie pozycje do karmienia i nic. Lipa. Za tydzień kończymy 6 miesięcy także już się z tym karmieniem trochę przemęczylam. Zobaczymy jak będzie dalej. Może wpadniesz na jakiś pomysł który poskutkuje to napisz tu koniecznie na forum.
  9. Dziewczyny to ja mam Małą gadułkę bobasy moja Hania jak tylko wstanie to bababa i dadada i agiii i błeee i łeee. ;) Mam wrażenie ze tez mi się wyciąga (zamiast teraz grubieć idzie na wzrost i taka smukła mi się wydaje). Życzę wyleczenia kataru bo to mega paskudztwo. Ja tez chce co Kołobrzegu - koniecznie odwiedźcie restauracje "Portowa" przy plaży. Super jedzenie i super klimat z widokiem na morze. Wasze tak pięknie jedzą a moja ma te zaparcia. Zrobiłam jej słoiki z jabłkami z ogrodu. Planuje jeszcze jechać sp sklepu z ekologiczna żywnością i zupek jarzynowych jej do sloików zrobić. Dałam jej dziś takiego jabłuszka i średnio jej szło.
  10. Wisienka, moja tez Hania i to samo robi. Wywraca się na brzuch i marudzi żeby ją obrucic no nie umie spowrtotem mimo że parę razy jej się udało, ale to chyba przez przypadek. ;)
  11. Ja jem juz wszystko. Czosnek mi nie straszny. Poczytałam Kwartalnik Laktacyjny i tam obalają wiele mitów na temat karmienia piersią. Ten Kwartalnik pisze babka która prowadzi blog Hafija.pl także polecam zajrzeć. Nie jem tylko miodu, cytrusów i orzechów - alergeny. Zielona, Ta kaszę manny robiłaś na mleku czy na wodzie. Bo na mleku ja uwielbiam taka gęsta a na wodzie jest bleee. Sylwunia moja jesy starsza i tez jak ja posadze to się gibie ale ja ją rzadko sadzam. Koleżanka ma synka w tym samym wieku i ona go ciągle sadza i on już siedzi ładnie. Mówi ze tez się chwiał ale ona go sadzała ciągle i się nauczył. Także nie wiem już co lepsze chuchac i dmuchać na zimne żeby na kręgosłup dziecka uważać itd czy dawać mu szansę do rozwoju.
  12. Ha, ha. ;) napisałam o tym ząbku jakbym Amerykę odkryła. ;)
  13. Dominika, jak była malutka to ciągle mi Hania płakała dopiero po 3 miesiącu się ustabilizowało a wtedy wszyscy na wakacjach, potem jakoś zeszło ze nie byli czasu załatwiać a teraz już jest duża i ciężka, ale to mi jakoś nie przeszkadza. Rodzina juz ciągle pyta kiedy chrzciny. Musimy się zebrać i w październiku zrobić. A chciałam chrzciny zrobić jak będzie ciepło i nawet sukienkę dla Małej juz miałam a tu lipa straszna. Teraz pe się dla siebie będę musiała sukienkę kupić i jakiś elegancki płaszcz i dla Małej cieplejszy komplecik. ;) Tak w ogóle gratuluję zjedzone miseczki jabłuszka. Surowe czy gotowane? Ela, strasznie cycor z tego Wiktoria. Ja po takim maratonie nocnym mam puste cycory to nie wiem Twoje wyrabiają chyba 1000% normy. A jakbyś spróbowała kaszkę dać. Nestlé Sinlac bezglutenowa i bez laktozy i jest kaloryczna w porwaniu do innych kaszek. Może dałby Ci choć trochę wytchnienia. W końcu już duży chłopiec. Wisienka, mam to samo. Ja się mogę ze wszystkim przemęczyć byleby tylko dziecko miało dobrze. Karinka, gratuluję postępów Amelia. Już siedzi, zaraz będzie raczkować. Moja się podnosi na rękach, ale dupke ma ciężko podnieść. Sylwunia, jak się przebije juz kawałek zabka to zaraz wyjdzie reszta. ;) także już bliżej niż dalej.
  14. Mtsunami u nas to samo. Może to taki czas i przejdzie. Mam nadzieje bynajmniej.
  15. Mojej Hani wyszły zęby - 2 dolne jedynki - jak miała 4 miesiące. Teraz ma 5,5 - rzuci nie gryza podczas karmienia, bo na żeby pokładają języczek, więc nie jest źle. Chyba, że się chce dać cyca jak dziecko nie chce to wtedy może dziabnąć i to porządnie. Także trzeba uważać. Moja artystka też się bała obcych. Tolerowała tylko domowników i moja siostrę. Sposobem na to był na pewno czas i oswajanie. Pokazywała jej nowe osoby które bezpośrednio nic do niej nie mówiły ani nie zaczepiały a ona sobie patrzyła i juz się przyzwyczaiła. Na nic ubieram małej body krótki bądź długi rękaw a na to pajac albo spiochy i skarpetki. Przykrywamy albo grubszym kocykiem albo kolderka. Co do La Milou to maja drogie rzeczy. Są sklepy np. Makaszka czy Pokochaj Minky lub Kacik Maluszka gdzie oznacza znaleźć takie same produkty z minky w niższych cenach. Dobra Wróżka to tez może do Katowic skocze po tę materiały. A gdzie kupie tą włókninę i kulkę silikonowa? Dominika nie strasz tak tymi chrzcinami bo ja nawet nie mam jeszcze załatwionych a zimą idzie. A miały być w lipcu to jakoś czasu o motywacji brakło.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...