Skocz do zawartości
Forum

Ppati

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ppati

  1. Hej! Liza gratuluje!!! Zazdrosxvze Wam tych wizyt u lekarza i możliwości sprawdzenia wagi i wszystkich innych parametrów dzidziusiow. wizytę u położnej mam za 2 tyg dopiero, a pomiar wielkości dziecka opiera sie na mierzeniu centymetrem macicy. Chętnie bym sie dowiedziała w jakim stadium jest łożysko tym bardziej ze przy tarczycy lubi sie odklejać, ale cóż, taki kraj. Mmadzia mnie tez wydawało wczoraj sie sie mała przekręciła, bo czkawkę zamiast czuć w dole to czułam pod pępkiem i kopała tez z innej strony niż zwykle. Ale dziś juz ruszała sie jak zwykle. Żyły tez mam na całym ciele, ostatnio nawet miałam wrażenie ze na twarzy mi powychodziły. Rozstępów póki co brak i mam nadzieje ze tak zostanie;) choć jedna koleżanka w ciąży nie miała, a po porodzie " wyszły". Co prawda nie wiem czy to możliwe, ale ona twierdzi ze tak miała. Pranie dzidzusiowych( bo mała dalej bez imienia) rzeczy dziś zaczęłam, jutro ciąg dalszy;) zaczynam sie przyzwyczajać do bycia w domu i zadałam sobie sprawę ze 5 tyg do terminu to wcale nie tak długo, tym bardziej , ze pierwsze dzieci sierpniowe juz są na świecie. Ostatnio dość często czuje kłucie na wysokości wzgórka łonowego, myśle ze to główka. Macie tez tak? Często czuje ciągniecie jakby na okres, ale dotychczas myślam ze to normalne a Wy tu piszecie ze to na poród... Hmm... Mam jeszcze 5 tyg. Do terminu. Ostatni raz jak byłam u lekarza w Polsce ok miesiąc temu to powiedział ze mam krótka szyjkę, ale w normie , dł.ok 3 cm. To dobrze czy zle? Jak Wy macie? Pozdawiam Wszystkie i miłej nocki życzę ;)
  2. Daniela wspolczuje strachu i ciesze sie że dobrze sie skonczylo! Bashia myslalam ze tylko ja tak wariuje jak nienormalna. Dzis juz sroda:)wybieram sie zaraz po proszek do prania dla dzieciaczków i zaczynam pranie wszystkiego;) Milego dnia wszystkim;) bez zbednych niespodzianek
  3. Dziękuje za wsparcie, tego mi chyba trzeba i wygadania sie( w tym przypadku wypisania sie). Muszę sie przestawić na nowy tryb życia, bo przecież juz nigdy nie będzie tak jak teraz. Postanowiłam dzisiaj ze zacznę planować każdy dzień i jakoś to pójdzie. Po południu wybrałam sie na zakupy bo dalej nie miałam przewijaka i jakoś zleciało. Na jutro mam zaplanowane pranie wszystkich rzeczy dla dzidziunia, bo to juz chyba czas. Macie juz torby spakowane do szpitala? Bo tak sobie dziś pomyslałam ze chyba trzeba zacząć o tym myślec. RudaMaruda, Tosio i Mari pewnie bedzie jak piszecie, ale przez te moje humory ostatnio jakoś cieżko jest mi to sobie wyobrazic. Co do pragnienia, tez bardzo dużo pije.
  4. Dziekuje za otuche. Musze sie przestawić widocznie. A to ze nigdzie mi sie nie spieszy to aż dziwne. Mam madzieje ze jeszcze kilka dni i sie przyzwyczaję do tego spokoju. W sumie mam trochę książkowych zaległości, które czas nadrobić. Moja malutka tez ma pupcie w okolicach pępka a nóżki po prawej stronie poniżej żeber. Położna mówi ze mała jest ułożona głowa w dół po tym jak podotykala mój brzuch. Wiec muszę jej zaufać ze tak jest. Tutaj sie robi tylko 1 usg w ciąży jak wszystko dobrze, ja miałam 2 razy ze względu na niedoczynnosc tarczycy. O ktg nie ma mowy raczej. Całkiem inne podejście do Ciężarnych niż w pl. Chiyo tez nie budzę sie na sikanie w nocy.
  5. Hej dziewczyny, zaglądam do Was często, ale póki co byłam tak zajęta ze nie miałam nawet kiedy cokolwiek napisać. I właśnie w tym mój problem, wcześniej ciagle w ruchu - pracowałam do 32 tygodnia, potem byłam trochę w Polsce ( bo mieszkam w Norwegii), do soboty była u mnie mama i przygotowywaliśmy w końcu pokój dla malutkiej. A teraz... Przyszyszlo mi siedzieć samej w domu(mąż dużo pracuje ostatnio) i nie mogę dać sobie z tym rady. Rycze od niedzieli. Wiem ze moze sie to wydawać głupie, ale ja nie pamietam kiedy ostatnio miałam taki czas bo zawsze byłam bardzo aktywna ( praca, szkola, kursy jednocześnie) tym bardziej ze uwielbiam kontakt z ludźmi. A teraz siedzę taka sama... Nawet Wszystkie koleżanki na wakacjach. I zamiast cieszyć sie i czekać na dzidziunia to ja rycze przerażona ze teraz juz tak bedzie. Termin mam na 22 sierpnia, imię jeszcze nie wybrane;( to bedzie nasze pierwsze dziecko. Zawsze chciałam mieć dużo dzieci tym bardziej ze bardzo lubię dzieci i ze wzajemnością, a teraz sie boje czy będę sie umiała przyzwyczaić ( moze złe słowo) do dzidziunia ale chyba jakoś mało czuje instynkt. Jak to bedzie jak sie urodzi...Boje sie, ze nie poczuje takiej miłości o jakiej można wszędzie przeczytać... Można mieć depresje ciążową? Sorki ze tak nie składnie ale musiałam sie trochę wygadać. Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamusie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...