
MoniaN.
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez MoniaN.
-
Alucha, bardzo Ci współczuję, wiem co przezywasz, sama 18lat temu byłam w takiej sytuacji, napewno jest Ci ciężko i trudno znaleźć słowa pocieszenia. Ale musisz się trzymać ze względu na dzidzie;-). Lepiej byc samotna matka, niż męczyć się z kimś, kto tak postępuje w takim momencie waszego życia. Uwierz mi, że za jakiś czas dojdziesz do wniosku, że skoro nie dało się nic naprawić i być razem z ojcem dziecka, to lepiej dla Was;-), Ty będziesz miała Swój Maleńki Skarb przy sobie, a on....kiedyś zrozumie może....A Miłość przychodzi czasami niespodziewanie, znienacka i będziesz jeszcze Naprawdę szczęśliwa;-). A teraz najważniejsze (choć wiem, że trudne, bo sama wiele nocy i dniprzeplakalam) nie płacz, nie denerwuj się, odpoczywaj i skonecentruj się na Dzieciaczku;-). Trzymam kciuki za Wasza pomyślność;-).
-
Catarisa, dziękuję bardzo;-). No i jeszcze termin na 24.08 wg USG się przesunął, więc trzymajmy się dziewczyny, bo nie znamy dnia ani godziny, kiedy nasze maluszki postanowią sie urodzić;-). Chyba, że CC;-).
-
Oczywiście, chodziło mi, że Franuś rusza się tak jak trzeba:), nie szyjka hehe:). a i jeszcze dodam, że miesiąc temu ułożony był pośladkowo, a teraz już główka do dołu:).
-
Witam wszystkie mamusie:). Właśnie wróciłam od lekarza, wszystko z Frankiem w porządku, waży 1314 gram:), wymiary prawidłowe, wód płodowych tez w sam raz, szyjka 3,5cm, rusza się też tak jak trzeba:). tak więc jestem bardzo szczęśliwa, że wszystko jest w porządku. Wrzuciłabym fotkę, ale nie moge tak zmniejszyć, żeby dało się wrzucić, może potem. Dostałam zlecenie na badania, krew, mocz i dodatkowo jakieś HBs antygen i p/c odpornościowe, coś tam GIN mówiła, ze po kilku ciążach coś tam może się wytworzyc, taki niby konflikt serologiczny :(, miejmy nadzieję, że będzie ok:). Kolejna wizyta 5lipca:). pozdrawiam wszystkie Mamusie i życzę dalszego Miłego Dnia:)
-
No tak, dawno nie pisałam, weny brak, ale czytam, czytam i na bieżąco jestem;-). A moja córka rozciela sobie noge, trzeba było szyć, i albo lekarz źle wyczyscil, albo sama przeciazyla ją, ze wdalo się zakarzenie, trzeba było pod całkowitym znieczuleniem ciąć ranę na nowo, no i Antybiotyk i tydzień w szpitalu, teraz kontrole w poradni dziecięcej, chociaż prawie 18lat ma;-). No miejmy nadzieję, że już będzie ok;-). Ale weź taka niby dorosła pannę w domu utrzymaj, ciepło, słoneczko, chłopcy....ech młodość;-).
-
No już chyba będzie dobrze:).
-
Ale cuda mi się wysłały chyba....
-
Hej mamusie:), dawno nie pisałam, ale czytam na bieżąco. super wyglądają wasze brzuszki, mój nie gorszy, ale mam wrażenie, że dużo większy, mój mówi do mnie pieszczotliwie Beti, zdrobnienie od betoniarki hehe...Ale ja tam się nie przejmuję, mówię, mu że ja po porodzie schudnę, a jemu brzuszek (maciuś) zostanie:). Co do twardnienia brzucha, to ostatnio nawet często, bo dużo chodzę, oj duzo, córka w szpitalu leżała, to i stres i nerwy, odwiedziny z obiadkiem, a teraz wizyty w poradni chirurgicznej. Na szczęście wszystko wraca do normy, pogoda cudowna, więc jutro mam zamiar trochę się poopalać:). najgorsze to te nocki, tak gorąco i ciężko...ale powiem szczerze, że uwielbiam być w tej ciąży, potem będzie mi tego stanu brakowało, ale jak spotkałam dziś sąsiadkę z majowym synkiem na spacerze, to zapragnęłam też już mieć swojego Franka w ramionach:). Pozdrawiam Was wszystkie bardzo gorąco, życzę spokojnego wieczorku, przespanej nocki i jutro cudownej, słonecznej soboty:) [/url" rel="nofollow"> [url=[url=https://achtedzieciaki.pl/suwaczki]
-
Asia89, Twoja Laura i mój Franek, łeb w łeb idą, że tak powiem;-), data poczęcia, waga, termin porodu prawie ten sam;-).
-
Hej;-), ja już po wizycie, na 200% SYN:-*. Wszystko ok, dużo nawet 671g waży;-), teraz sobie siedzi, ale mam nadzieję, że jak przyjdzie pora, to odwróci się;-). Ufff od razu lżej po wizycie;-).
-
A to my w 24tyg;-). Tak jak pisałam, ja też mam dziś wizytę na 13.50, o matko jeszcze tyle czasu....
-
Witam mamusie;-). Na suwalszczyznie dziś byle jak, pochmurno, a tak pięknie miało być;-). No cóż;-). Dziś czeka mnie wizyta u gin, oczywiście standard to nerwy, jak zawsze, ale mam nadzieję, że jest wszystko ok;-).Mój maluszek to wczoraj caly dzień buszowal, od rana do wieczora;-), dziś też już z mamusią sie przywitał;-). Zobaczymy co tam slychac u synusia, no jesli sie potwierdzi plec;-).Ją miałam też do Lidla się wybrać po staniki, ale na szczęście moja siostra mnie wyreczyla;-), bo lubi w pon pobiegac po lidlu i kupiła mi 2staniki;-), fajne;-). Zaparcia to miałam raz przez 2 dni, nic miłego, ale pije dużo soków 100%, różnego rodzaju, herbatki i Narazie jest ok;-). Mam też zgage czasami to gaviscon biorę i pomaga;-). No i mam napady jedzenia, jak się zachce, to nie ma zmiłuj;-). Ale dużo spaceruje,tto zaraz to spalam, więc waga jest różna, Narazie tym się nie martwię;-). Miłego dnia Wam życzę;-).
-
Hej;-), no w końcu udało sie dodać zdjęcie;-). To my z Frankiem;-), który chyba lubi mecze, bo jak mój ogląda, to kopie jak szalony;-). Po tatusiu piłkarz Hehe;-). No chyba że w poniedziałek Frania się okaże;-).Zobaczymy;-).
-
Cześć dziewczyny;-), ją właśnie jestem w laboratorium, krew, mocz, toxoplazmoza powtórnie, no i oczywiście krzywa cukrowa;-), wypilam pyszna;-) glukoze, dostałam na miejscu, na szczęście byłą z cytryna więc jakoś poszło, żeby woda była całkiem zimna, to byłoby już wogóle super;-). Przed pobraniem miałam cukier 73, a teraz 2godz czekania:-(, bez jedzenia, bez kawki:-(, ech, najważniejsze, aby wszystko było dobrze;-). Co do wagi to pewnie z +5, może więcej, ale piersi z 80 c-d, to na85d -e poszły;-), jestem wysoka to fajnie wygląda, no i brzuszek spory, na szczęście nogi i tyłek ok;-). 11.05 mam kolejna wizytę, jak zwykle stres jest, no i może synus się potwierdzi;-). U nas deszczowy dzień i pochmurny, ale cieplutko;-). Tak więc życzę wam miłego dnia;-).
-
Mycha i Karmelka, ja też wstępny termin na 02.09 mam;-), ale ostatnio już na 30.08 się przesunął;-). Ciekawe jak to wyjdzie ostatecznie;-)?
-
No i mnie zawsze gin pyta czy swedzi mnie gdzieś indziej niz brzuch i pachwiny, bo jeśli by było gdzieś indziej to trzeba szybko zgłaszać, bo to nie za dobrze, ale nie zaglebialam się w to dokladnie...
-
Asiu, dziewczyny mają rację co do grupy krwi Twojej oczywiście, musisz ją znać i mieć wpisana do karty ciąży i nie chodzi tu o konflikt serologiczny, tylko w razie czego, odpukać, jak by musieli Ci np podać po porodzie krew czy coś w tym stylu, więc to pilna sprawa. A jeśli chodzi o krzywa cukrowa to też obowiązkowo powinien lekarz to zlecić w 2 trymestrze, ją mam wizytę u gin 11.05 i przed ta wizyta mam zrobić podstawową morfologie, mocz, powtórkę toxoplazmozy i właśnie krzywa cukrowa, czyli test OGTT, i to 3punktowa. No i jeśli lekarz tego nie zlecił, sama dla siebie i swojej Księżniczki zrób;-).
-
Witam, też chciałam się pokazać z moim brzuszkiem, ale nie mogę zdjęć dodać? Nie wiecie co może być? Wcześniej jakoś nie było problemu:-(.
-
jeśli są jakieś wskazania to oczywiście cesarka jest za darmo, np wiek mamy, czy ułożenie dziecka, jeśli ma się dobre relacje ze swoim lekarzem prowadzącym ciążę to może zalecić CC ze wzgledu na cukrzycę ciążową, znam przypadek taki, a tak to chyba coś około 500zł kosztuje, jeśli nic nie pokręciłam:). u nas w szpitalu od nowego roku MIAŁO BYć darmowe znieczulenie dla każdej kobiety przy porodzie, tak obiecał dyrektor szpitala, no ale jak narazie na obietnicach sie skończyło...niestety, chociaż ja jesli mi gin nie zaleci inaczej to chciałabym urodzić naturalnie, tym bardziej, że maluszek ułożony jest głowką do dołu, czyli prawidłowo, ostatnie dwa porody tez miałam naturalne (w tym jeden niestety martwy dzieciaczek w 35 tyg, i tym bardziej dla mojego dobra zalecali poród naturalny niż CC, chociaż gdybym się uparła to by była CC, ale tak szybciej do siebie doszłam).
-
Nie wiem na ile to jest skuteczne, ale na mnie działa, otóż ja bardzo często jem kanapki z majonezem i kiedyś koleżanka w pracy mi powiedziała,że to działa jak ochrona na mnie,( bo z ręką na sercu muszę powiedzieć, że nie choruję, nie mam kataru czy bóli gardła, oby nie powiedzieć tego w złą godzinę). Że tam niby penicylina czy coś takiego jest....ale nie dość, że smacznie to i dla zdrowotności służy, tylko te kalorie...ale zaznaczam, smaruję delikatnie sobie wędlinkę, na to pomidorek, czy co tam wpadnie w ręce, i tak jakoś trwam bez większych problemów zdrowotnych:). Pytanie czy to naprawde działa, czy ja se sama wkręciłam, ale skoro mi pomaga, to bedę dalej sobie to serwować. Co do zachcianek to nie mam, a szkoda hehe, z owoców jedynie winogrona mi pasują, muszę arbuza popróbować i kiwi, bo i kiwi i winogrona to dobrze na maluszka wpływają, dobrze, że chociaż apetyt na mięso wrócił, bo z początku to był totalny odrzut, gdzie wszyscy mnie znają, że ze wszystkich ciast ja najbardziej lubię mięso:) i sałatki, ale teraz i ciastem i ciasteczkami nie pogardzę, szczególnie w nocy gdy nie mogę spać, ale po kawałku ciasta czy 3 jajeczkach z czekolady zasypiam od razu:).
-
Witam, ja mam córkę 18 lat Magdalenę;-), a na dugie Anita, w wyniku kłótni w USC z tatusiem tak wyszło, a jeszcze nazwisko długie, więc trochę przechlapane ma ta moja Madzia Hehe;-). Mam synka Aniolka nazywa się Michał-Antoni po dziadkach;-), więc już tteraz nie mogę brać tych imion, chociaż nadal mi się podobają;-).Tak więc na chwilę obecną do brzuszka mówię Franus;-), ale pewnie suma sumarum Kuba będzie;-), no a jeśli okaże się dziewczynka to pewnie Ola, jeśli mojemu coś się nie odmieni;-). Już teraz dwóch imion raczej nie damy, pomimo, że nazwisko krótkie będzie;-).Bo u nas każdy ma inne Hehe;-), córka po swoim ojcu, ja panienskie swoje mam, no a mój da nazwisko swojemu potomkowi;-). No będzie ciekawie Hehe;-).
-
Dzień dobry mamusie;-), ale u nas beznadziejna pogoda, jakas totalna masakra, zimno, wiatr i chyba deszcz, coś tak słyszę, bo rolety zaciągnięte, a ją jeszcze sobie leze;-), nie chce się wogóle wstawać, chociaż glodna jestem Hehe;-). Co do lodow to nie przepadam, ale wczoraj naszla mnie chęć, więc najpierw usmazylam kaszanki z cebulka na kolację i zagryzlam na koniecl lodem magnum;-). A w nocy musiałam wstać i zjeść nalesnika bo w brzuchu burczalo i weź człowieku na glodnego spij;-).
-
Na każdej wizycie gin robi zwykle usg i 3D, chciałam zdjęcie dodać ale ostatnio cos nie moge:-(. Więc USG 3D jak najbardziej, wszystko widać;-), za około 5-6tyg dzieciaczek będzie miał już swoje indywidualne rysy twarzyczki, Narazie jeszcze takie jak chyba u wszystkich, tak mówiła gin;-).
-
U mnie też po ostatnim usg termin przesunął się na 30.08, więc różnie może być;-). Rozpiętość w terminie od 30.08 do 06.09, więc ciekawe która opcja się sprawdzi;-). Pierwsza córkę urodziłam w 41tyg, ale to wg moich obliczeń od poczęcia to był najbardziej zbliżony czas;-). A lato juz w ciąży przechodzilam, mam dwa balkony, duży ogród i podwórko;-), na około dużo jezior, więc mam zamiar korzystać z uroków lata;-).
-
No i u mnie kreski brak:-(, to już 3 ciąża i nawet nie wiem czy to ważne że jest lub jej nie ma? W poprzedniej miałam, a teraz poczekamy zobaczymy;-).