
ania90
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Personal Information
-
Płeć
Kobieta
-
Miasto
Ostrołęka
Osiągnięcia ania90
0
Reputacja
-
Do szycia bylam znieczulona, nie bolało tylko czuć było przyciąganie. Bylam szyta warstwowo i na wierzchu jaj na skórze szwy byly to lekko bolalo ale po tym co pare minut wcześniej przeszlam to miałam to gdzieś tym bardziej ze doktorka nnie zagadtwala no i wiedzialam ze z malym juz wszystko dobrze :)
-
Witam was z domu :) Wróciliśmy wczoraj na szczęście bo lekarze myśleli że ma żółtaczkę ale z wyników wyszło że nie :) Zaczynamy opowiadanie 2go pojechałam do szpitala bo miałam regularne i bolesne skurcze co 5min. Przyjeli mnie na patologię bo to termin i faktycznie dość mocno skurcze pisały się na ktg co 4-5 min. Niestety badanie nie wykazało rozwarcia no może na 0,5cm. Co dziennie 3x robili mi ktg, dużo chodziłam tego (3 i 4 czerwca) a 5go od rana nie byłam w stanie nawet po korytarzu pochodzić, skurcze były tak mocne że aż słabo mi się robiło więc powiedziałam położnej a ona do mnie że rozrwarcie od dnia poprzedniego nie ruszyło i ciągle jest 2cm ;/ Popłakałam się bo tak starsznie bolało a ona mnie jeszcze potem zbeształa. Przyszła obrażona i podpieła mi ktg na którym nic nie chciało się pisać bo tak się zestresowałam. Ale moja mama była ze mną i poszła na rozmowę z lekarzem, który stwierdził że mogą mnie na przed porodową przenieść i poobserwować. Na tamtym oddziale położne też sobie mnie olały bo "wymyśliła sobie że zaczyna rodzić" do momentu w którym zobaczyły kto niesie moje torby! Okazało się że obie położne mające dyżur na trakcie porodowym to koleżanki mojej mamy ! Od tego momentu wszystko się zmieniło. Jedna zrobiła mi masaż szyjki, ktg itp i po 2godiznnej obserwacji kiedy myślałam że wracam na patologie ona do mnie że robimy lewatywe i leciny na trakt bo jest ponad 4 rozwarcie i silne skórcze. Lewatywa spoko myślałam ,że to coś gorszego. Na trakcie dostałam piłkę i zaczęłam zabawę :) poprawił mi się nastrój więc skurcze przyśpieszyły. nawet nie wiem co ile były ale przy 7cm poszłam pod prysznic i po badaniu przebili mi pęcherz. Doktorka zapytała się mnie jak się czuję a ja zadowolona że ładnie idzie mówie jej "zajebiście " (potem przy szyciu powiedziala mi że żadna rodząca prz 7cm nie odopowiedziala tak pozytywnie :) Niestety tu sielanka się kończy. 2 ostatnie cm to była masakra, główka nie chciała schodzić i położna mi pomagała taboretem i przysiadami- bolało dość ;/ a przy partych byłam tak zmęczona i obolała że błagałam o cesarkę. Na szczęście doktorki to olały i znalazły inny sposób. Mówiły że taka dzielna byłam i że dam radę. Smarowały mi krocze czymś znieczulającym i masowały, przy skurczach ja trzymałam ręce pod kolanami i ciągnełam nogi a one mi je dciskały do ciała. Zapomiałam jak oddychać z tego bólu więc kazały krzyczeć i napinać dół na przy porządnym zatwardzeniu. Synek wyszedł cały i zdrowy 10/10, 56cm 3,700kg!! (z usg w szpitalu3,300 ) ,ja byłam nacięta nie wiem ile mam szwów. Bardzo współczuję lekarzom i położnym bo uszy od mojego krzyku im chyba popuchły. Nie wiem czy drugie dziecko będzie naturalnie cz cc poczekamy zapomnimy o bólu :) Synek daje mi spać jest grzeczny więc w dzień mogę cokolwiek zrobić ale nawał mi się zaczął więc troszkę walczę ze swoimi cyckami. Gratulacje dla wszystkich które już tulą swoje maleństwa i cierpliwości dla oczekująccych :)
-
Hej dziewczyny. Po 9 godzinach boli znosnych u nie znosnych dziś 5 minut po północy sn urodził sie Oliwier :) moje szczescie ma 56cm i wazy 3700. Szczegóły opiszę jak wyjdę ze szpitala :) postaram sie waas później nadrobić :)
-
Sabrinko Gratuluję :) też bym już chciała swojego synka ale narazie nie wychodzi. Wszystkim chorym zdrówka życzę. Co do pogody to w moim szpitalu caly czas jakies akcje się dzieja z ciezarnymi bo goraco sie zrobilo. Ja dalej w dwupaku, spacerowalam po schodach , kolysalam bioderkami: efekt główka jeszcze niżej szyjka mieciutka i rozwarcie na palec. Próbuje zasnąć ale jak przychodzi skurcz to masakra. Bo dziś na ktg skali na moje skorcze brakowało. Czop z krwią poszedł do końca i po każdym badaniu teraz pojawia się śluz z krwią. Jak mi teraz położona palec wje***a to az mnie w fotel wcisnelo . Jutro daje z siebie jeszcze wiecej i bedw spacerować z każdym po schodach a sama po powierzchni plaskiej ; p mam nadzieje że jutro napisze do was te magiczne cyferki z wymiatami małego :) Dobranoc
-
Hej. Pisze z patologii. Od 4 rano skurcze po prysznicu co 6-5 minut o 9 kierunek szpital. Skurcze 80-100% ale brak rozwarcia moze na pol cm. O 12 dalej brak rozwarcia a potem dupa zapomieli o mnie mieli po poludniu sprawdzic co i jak ale jakies ekstremalne przypadki naooddziale mieli wiec wiecej mnie nie przebadali :/ w szpitalu skurcze byly juz co 3-4 min. A pam doktor o godz 21 na obchodzie sie mnie pyta z czym ptzyjechalam: a tu do porodu, falstart no skurcze nie zawsze oznaczaja porod. No skąd ja mialam wiedziec jak sa bolesne i tegularne :/ zobaczymy rano jak mnie przebadaja czy cos poza skurczami sie dzieje.
-
Dziś ch Dziewczyny wczoraj przez 2 h skurcze co 10-9min po prysznicu co 8 i zasnelam. W nocy tez ciagle czułam skurcze i dodatkowo parcie na kupke i strasznego kucie chyba spojenia. Dziś zaczynam mierzyc i pojawiają się co 8-6 min mam nadzieje że się rozkreca( bo dopiero zaczęłam mierzyc) i ze będzie terminowy jak w mordę strzelił :) trzymajcie kciuki prosze bo slurcze są bolesne każdy jeden jak nigdy :)
-
2ch Hej ;) dziewczyny najlepszego z okazji rocznicy :) Bylam dziś na wizycie, szyjka skrócona ale bez rozwarcia, główka nisko moge rodzic w kazdej chwili za 3 dni na ktg. A teraz pytanie do was: zwolniejie mam do 5-go a lekarz powiedzial ze maksymalnie 6-7 dni po terminie (czyli 8'go) mam sie na oddzial zglosic ale jesli nie chce zeby byla dziura w zwolnieniu to na oddzial musze sie zglosic 6-go ? Bo w szpitalu nie wystawia mi zwolnienia z data wczesniejsza ?
-
2ch Diana współczuję :( mam nadzieję że leki szybko pomogą i wrócisz zaraz do domu. Ja kolejną noc prawie bez snu.. wieczorem skurcze nawet calkiem bolesne a poten cisza :( dzis wieczorem wizyta u gin i mam nadzieję ze beda jakies konkrety odnosnie porodu bo juz czas i pora jakby nie patrzeć.
-
2ch Kiniarzeszów Gratuluję :) super że masz już maleństwo po drugiej stronie brzucha :) zazdroszczę Ci niesamowicie bo ja z dnia na dzień jestem coraz bardziej podenerwowana :( wiem że jeszcze 2dni do terminu a i może chcieć chwilę dłużej posiedzieć ale ciężko tak jakoś. Oczywiście jak znajdziesz czas to opisz troszkę akcję bo nas z zaskoczenia wzięłaś i nawet nie uprzedziłaś Jak się zaczęło: skurcze czy wody? wogule wszystko opisz bo my ciekawskie jesteśmy :) buziaki w stópki od forumowych cioteczek :P Kati super że tak dobrze Wam idzie karmienie się :) Ale nie ma się co dziwić, za to co Ci lekarze naopowiadali Ci przed samym porodem to teraz musisz mieć wynagrodzone zdrową dzidzią i brakiem problemów :) Ewab już jesteśmy wszystkie blisko terminów i humorki mogą dać się we znaki ( u mnie już dają ;/) a te budzenie się nie wyspaną wcale nie pomaga w poprawie nastroju. Ale za chwilkę wytulimy nasze bobasy i liczę na to że radość z dziecka pozwoli zapomnieć o wszystkim :) Aneta oczywiście trzymamy za was kciuki :) fajnie że wszystko jest zaplanowane ale tak szczerze to ciężko byłoby mi wytrzymać tyle bez jedzenia jestem strasznym podjadaczem. U nas dzień leżący, nie zrobiłam praktycznie nic! Mąż jako że niedziela to zachciał pizzę na obiad więc nawet obiadu nie szykowałam. Drzemka w dzień 2 godz przymusowo bo bym nie funkcjonowała. Brak sił ciąg dalszy. Chcę troszkę "zaszaleć" i pomalować włosy bo jakaś niewyraźna się czuję, tylko boją się czy nie zaszkodzą mi farby drogeryjne ? Nie jestem alergikiem i nigdy żadna farba mnie nie uczuliła no ale to jest ciąża i hormony. Ostatnio malowałam w salonie ale nie mam ochoty tyle czasu tam siedzieć i myślałam o Sayoss ( mam ciemne włosy więc nie wchodzi w grę żadne rozjaśnianie). Używała któraś z Was tych farb? Albo malowała teraz jakimiś drogeryjnymi?
-
2ch Już nie mogę niech syn wychodzi! Zaraz sie wykoncze, strasznie boli mnie żołądek, chce mi sie wymiotowac, ciągle odbija mi się i czuje w przełyku ze wymioty podchodzą ;/ nie moge spać bo ciągle mam "wizje" swoich porodów (tak chyba setka możliwości jak może sie coś spiepszyc) . Właśnie pije miete i modle się zeby trochę przeszlo albo zebym zwymiotowala wkoncu to moze mi ulzy. Caly wieczór brzuch mi się spinal ale bezboleśnie (chyba bo jak esię spiol to pecherz, żołądek i jelita przyklejaly mi sie chyba do kregoslupa i tylko yo czulam a nie bol brzucha) . Przepraszam za ten pewnie nieskladny poemat ale juz jestem tak wymeczona ze ledwo siedze a maly sie wierci i ciagle traca moj obolaly żołądek. Macie jakies super sposoby na taki ból ?
-
2ch Już nie mogę niech syn wychodzi! Zaraz sie wykoncze, strasznie boli mnie żołądek, chce mi sie wymiotowac, ciągle odbija mi się i czuje w przełyku ze wymioty podchodzą ;/ nie moge spać bo ciągle mam "wizje" swoich powodów (tak chyba setka możliwości jak może sie coś spiepszyc) . Właśnie pije miete i modle się zeby trochę przeszlo albo zebym zwymiotowala wkoncu to moze mi ulzy. Caly wieczór brzuch mi się spinal ale bezboleśnie (chyba bo jak esię spiol to pecherz, żołądek i jelita przyklejaly mi sie chyba do kregoslupa i tylko yo czulam a nie bol brzucha) . Przepraszam za ten pewnie nieskladny poemat ale juz jestem tak wymeczona ze ledwo siedze a maly sie wierci i ciagle traca moj obolaly żołądek. Macie jakies super sposoby na taki ból ?
-
2ch Benq GRATULACJE :) śliczny synek :) też jestem ciekawa co ile miałaś skurcze jak wyjeżdżałaś z domu? I czy w inny sposób się znieczulałaś, gaz rozweselający albo coś? I co robiłaś żeby główka zaczęła schodzić? O matko matko jakie emocje :P pierwsza czerwcówka siłami natury :) Diana mówiłam uważaj o co prosisz dziecko bo ja Ci da to popamiętasz
-
2ch Wiem że ten temat był już przerabiany ale powiedzcie mi czy większą krzywdę robie sobie spiac na plecach czy dziecku? Mialam chwile tak polezec a ze dwie h tak spalam dopóki sie do lazienki nie obudziłam bo pecherz strasznie mnie bolal i brzuch byl jak kamień i nie wiem czy ja mogę go tak niedotlenic? Jeśli o siły życiowe chodzi to zależy od momentu dnia. Ostatnie dni wróciły drzemki po których czuję się dużo lepiej i mam przez jakis czas dużo energii ale nie zmienia to faktu że szybciutko się męczę i tracę ochotę na wykonywanie jakich kolwiek czynności. Wczoraj na dach przyleciał nam bocian i mąż był całkowicie przekonany że dzis w nocy akcja się zacznie a tu nic ; p jakis tydzień przed tym jak się dowiedziałam ze jestem w ciąży bociany cały czaa latały i siadały na nasz komin az sasiedzi zdjęcia zaczęli robić i pokazywać jak z pracy wracalismy ; p wiec mąż traktuje teraz bociany bardzo poważnie Benq jak tam ? cieszysz się już maleństwem?
-
Martyna słyszałam, że w wyjątkowych przypadkach robią taki zastrzyk na uspokojenie, na pewno nie jest to jakieś super zdrowe ale pewnie w 100% bezpieczniejsze niż mocny stres .
-
2ch Mnie mama drugą rodziła ostatniego dnia lipca i miała podobno problemy z poceniem się. Upały podobno były nieziemskie, nie puchła ale mówi że tylko w sukience chodziła bo non stop mokra była. Nie wiem czy się ucieszycie ale w przyszłym tygodniu podobno mają być upały... chyba lepiej będzie jak mój synek punktualnie wyjdzie bo ostatnio było 25a ja sandałów na nogi wsadzić nie mogłam.