Witajcie! Byłam dzisiaj u lekarza z synkiem,przepisała maść,i wypisała skierowanie na oddział chirurgi dziecięcej.Pojechaliśmy do szpitala,na izbie przyjęć zbadała go pani doktor,i stwierdziła poparzenie 3 stopnia,nakrzyczała że tak poźno przyszłam :( czekaliśmy ponad 2h,aż biedactwo usnęło,założyli opatrunek z maścią i jeśli do czwartku nie będzie poprawy,wezmą go na oddział,bo jest to dosyc poważne :((( a teraz zaleciła 2 razy dziennie,moczyć nóżke w wodzie z szarym mydłem i założyć opatrunek z maścią.Jesteśmy dobrej myśli,że wszystko bedzie w porządku 3majcie się