Skocz do zawartości
Forum

ChopSuey

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ChopSuey

  1. ChopSuey

    Lipcowe 2015! :)

    Hej:-) gratuluje przespanej nocy kolezance wyzej,ja sie obudzilam raz na prawym boku z bolu od rwy kulszowej ale przekrecilam sie i spalam dalej.dzis ide na ostatnie badania morfologia i mocz. hbs badanie jest obowiazkowe z tego co wiem. Usg ostatnie mialam w 35 tyg w szpitalu. Przy przyjeciu do porodu powinni zrobic zeby chocby sprawdzic czy malenstwo sie nie przekrecilo.snilo minsie ze rodze,nic nie bolalo ale w ostatecznosci nie urodzilam bo proces sie cofnal. Kolejny dzien nudow,obiad mam od wczoraj,moze ksiazke poczytam.ale bardzo tesknie za praca i za ludzmi z pracy. Popralabym ale pogoda srednia wiec zobaczymy co z tego wyjdzie.a wy co dzis w planach?
  2. ChopSuey

    Lipcowe 2015! :)

    Dziewczyny napiszcie jak przebiegly porody.jestem bardzo ciekawa.im wiecej szczegolow tym lepiej :-)
  3. ChopSuey

    Lipcowe 2015! :)

    Hej mamusie :-) ja czekam na meza i bedziemy jedli watrobke ale sie nastalam przy niej...jeny jak przeczytalam o waszych rozstepach to poszlam sie obejrzec w lusterku.niby nic nie ma ale nigdy nic nie wiadomo. Pospalam popoludniu i oczywiscie jak wstalam to jak zombie. Zazdroszcze dziewczynom ktore wstawiaja tu foty swoich slicznych dzieciatek ja tez niedlugo Wam taka wstawie hehe u mnie w szpitalu kazali bawelniane majtki miec ze soba ale kupilam tez opakowanie 2 szt tych siateczkowych ale jakie sexi sa:-D
  4. ChopSuey

    Lipcowe 2015! :)

    Witam w poniedzialkowy poranek:-) ja dzis ja wizyte do ginekologa od poczatku czerwca jezdze co tydzien,nie zawsze mnie ginekolog bada bo czasem tylko z polozna rozmawiam.sprawdza wage, puls dziecka itd. Zawozi mnie tesciowa bo nie kaza mi juz autem smigac chociaz ja tam bardzo lubie i co by sie mialo stac najwyzej prosto na porodowke bym jechala ;-) wczoraj dawalam znac mezowi ze mam ochote na pieszczoty ale nie podjal tematu tak mnie to wkurzylo ze poszlismy spac po glupiej wymianie niemilych slow. Rano tez mi cos wygarnal :-/ tez mi sie plakac ciagle chce te hormony mnie juz rozwalaja.wczoraj prawie sie poryczalam bo juz mam dosyc tego wszystkiego,nerwy oczekiwania,jak przebiegnie porod, no i w ogole wszystko sie zmieni...mala od rana sie przekreca i to jedyne co mnie przyprawia o usmiech :-) nie chce mi sie z lozka zwlec ale sniadaniem bym nie pogardzila. Wczoraj bylismy na spacerze z naszym malamutem i na osiedlu puszczamy ja bez smyczy.jest lagodna i na spacerze interesuje sie ewentualnie innymi psami, ale tez nie zawsze.akurat przechodzilismy jak jakas parka z dzieckiem wygramolila sie z auta.nasza suczka przeszla miedzy nimi nawet nie zwrocila na nich uwagi ale oczywiscie komentarze musialy pojsc w nasza strone.moj maz jest skory do takich awantur i wymienil z nimi pare niemilych slow, tak srednio mnie to nastroilo. Tez dlugo o tym myslalam.moze troche racji mieli ale jakby nasz pies byl agresywny to wiadomo ze bysmy jej nie puszczali luzem.poza tym jest posluszna ale zgapilismy moment jak wysiadali z auta i jej nie przywolalismy.bezsensu od razu humor nam padl i ja akurat to przezywalam wieczorem. czy wy tez dziewczyny macie odruch sprawdzania czy wam wody nie odeszly? Bo ja jak tylko cos mi sie uludzi to reka sprawdzam aktualny stan wod :-D zycze Wam milego dnia, kto wie ktora z nas w tym tyg urodzi :-)
  5. ChopSuey

    Lipcowe 2015! :)

    Czesc dziewczyny :-) ja juz nie spie. o dziwo dzis dobrze spalam. Nie wiem co dzis bede robic. Troche poprasuje chyba chociaz akurat tego nie znosze. Odnosnie ruchow dziecka to wlasnie polozna mowila ze pod koniec ciazy matki odczuwaja raczej takie wezowate ruchy delikatniejsze bo dziecko wstawia sie powoli w kanal rodny. W naszej grupie w szkole rodzenia powoli odpadaja kolejne pary bo dzieci sie rodza, niedlugo kolej na nas :-) ale macie fajne zdjecia waszych dzieci, dla mnie to bedzie kompletna niespodzianka jak bedzie wygladac nasza corka. Chodze do lekarza na nfz i ma tak fatalne urzadzenie ze ja tam nic nie widzialam, a w szpitalu dostalam wydruk ale tylko w czasie pierwszego pobytu jak dzidzia byla jeszcze malutka. W sumie to nie moge narzekac na swoja lekarke choc jej sie zdarzaja tez nieobecnosci, no ale wtedy na miejscu jest polozna mloda fajna dziewczyna i ona wystawia zwolnienia.
  6. ChopSuey

    Lipcowe 2015! :)

    Karo_lina dosyc ze imienniczki to ja tez mam termin 10 lipca :-) jeny dziewczyny podziwiam 4 ciaza i dalyscie rade ja z pierwsza i juz mam dosyc. Zreszta martwie sie jak to z finansami bedzie jak juz dziecko w domu. Niby obydwoje pracujemy,maz ma dodatkowo dzialalnosc ale czasami naprawde jest ciezko. mieszkamy w duzym starym domu i ciagle remonty nas wykanczaja. no ale poprzedni wlasciciele nie dbali nic. Z checia bym sie na mieszkanie przeniosla ale moj maz nie bierze tego pod uwage.no coz... A moge spytac ile macie lat dziewczyny? Ja we wigilie skoncze 29 takze jestem dosc stara pierwiastka
  7. ChopSuey

    Lipcowe 2015! :)

    cześć dziewczyny, dziękuję za dobre słowa od razu człowiekowi lżej :) dziś wstałam razem z mężem odprawiłam go do pracy, poszłam do sklepu po drożdżówkę bo miałam ogromną ochotę. nie mam pomysłu na dzisiejszy dzień, choć pewnie coś by się znalazło do roboty... jakieś prasowanie, pranie. Byłam hospitalizowana dwukrotnie w czasie tej ciąży i personel był różny, za pierwszym razem trafiłam z powodu kolki nerkowej, nie wyobrażacie sobie jaki był ból, chodziłam do pokoju pielęgniarek prosić się o kolejne kroplówki przeciwbólowe i słyszałam komentarze, ze " przecież juz dostała". Nie przejmujcie sie głupimi uwagami i komentarzami. Zdrowie dziecka najważniejsze i jeśli cokolwiek się dzieje to lepiej jechać po pomoc, choćby po to by uspokoić swoje sumienie. W nocy nie mogłam spać, dokuczała mi rwa kulszowa czuje się fizycznie zmęczona tą ciążą. Niech już Helenka wychodzi jestem ciekawa jak będzie wyglądała. Mam nadzieje, że wda się w mamusię ;)
  8. ChopSuey

    Lipcowe 2015! :)

    hej dziewczyny, piszę sporadycznie ale jakos mnie dzis naszła ochota żeby Was poczytać i coś nabazgrać. Ostatnio z mężem poszaleliśmy i miałam plamienia, pojechalismy na IP i zostawili mnie bo sie okazało ze mam rozwarcie do 1,5 cm. po 3 dobie wypuścili na szczęście i tak sobie oczekuje do 10 lipca :) już mam dosyć tych szpitali, cotygodniowych wizyt u ginekologa i położnej, rwy kulszowej która nie daje spać i w ogole chce już wskoczyć w swoje ubrania. Tęsknię za pracą, za obowiązkami troche innymi niż gotowanie obiadu, pranie, prasowanie... nie wiem jak u Was z samopoczuciem ale ja ostatnio dałam się we znaki mężowi było troche niepotrzebnych kłótni myślę że to hormony zrobiły takie spustoszenie. w dodatku coraz bardziej obawiam się jak sie sprawdze w roli matki. licze na mojego męża który już ma córke. chcę mu oddać połowe macierzyńskiego, ale teściowa i mama nie są tym zachwycone. tylko jak zostane rok w domu to naprawde wyjde z siebie. myślicie, że ojciec nie da rady zająć się dzieciakiem? tzn wiem ze to kwestia indywidualna, zalezy od człowieka ale ludzie krytykują mnie za sam pomysł. w dodatku zdecydowałam się na pieluchy wielorazowe i za ten pomysł też jestem nie tyle co krytykowana, ile nikt we mnie nie wierzy. ech. mała się kręci od samego rana, macica się stawia a tu trzeba obiad ugotowac :) jestem ciekawa jak sie zacznie poród u mnie, czy wody chlusną, czy będą sie sączyć i będę mogła w domu spedzic pierwszy etap porodu? bardzo by mi odpowiadała druga opcja, bo wiadomo, można wziąć prysznic, wydepilowac się. i mam do Was pytanie, czy będziecie życzyły sobie lewatywę w szpitalu? ja mam ten punkt umieszczony w planie porodu ale w sumie nie wiem... jak wy uważacie? położna na szkole rodzenia mówiła, ze można samej sobie w domu zrobić ale tego na pewno się nie podejme
  9. ChopSuey

    Lipcowe 2015! :)

    ja lekceważyłam trochę niski poziom żelaza, ale położna powiedziała, że jego unormowany poziom jest ważny przy porodzie bowiem traci się sporo krwi. tak więc zabrałam się za kiszenie buraków i ten sok wypijam codziennie ale obawiam się, ze za mało. ale niestety jest tak obrzydliwy że więcej nie moge. szklaneczka stoi cały dzien w kuchni i tak popijam od czasu do czasu. w necie jest pełno przepisów na kiszone buraki. ale czy to działa to Wam napisze w poniedziałek, bo wtedy właśnie odbieram wyniki krwi i sama jestem ciekawa... u mnie w bydgoszczy słonecznie, jutro znowu remont. w tygodniu trudno się zabrać tymbardziej ze ja praktycznie nic nie robie a mąż oprcz etatu ma swoją działalność i też ciągle tam grzebie coś. ale już mam dosyc. podziwiam że sprzątacie dziewczyny mi tak ciężko cokolwiek zrobić a jak wejde po schodach na gore to juz w ogole tragedia. dosyc ze remont rozgrzebany to brudno wszedzie ale przynajmniej nadrabiam zaległe lektury ;) dziś na obiad na szczeście mam wątróbkę z wczoraj, ale nie powiem wczoraj się nastałam przy garach więc dziś odpoczywam. ponadto mam już skurcze przepowiadajace, tak myślę, ze to to. ale nie sa zbyt przyjemne. najważniejsze, że dzis ostatni dzien 32 tyg więc dziecko jest juz rozwiniętę, w kolejnych tygodniach nabiera tylko masy :) no a od 36 tyg juz bedziemy w terminie! kto wie, czy nie okaze się ze bede czerwcówką a nie lipcówką :) a wy jakie macie plany na dziś? za bardzo nie mam z kim pogadac wiec z checią poczytam jak Wam dziś dzień mija
  10. ChopSuey

    Lipcowe 2015! :)

    hej :) też skłaniam się ku otulaczom żeby nie trzeba bylo prać codziennie. chciałabym chociazby włączać pralkę co drugi dzień. ale pewnie na próbę kupię ze 3 kieszonki. tylko zastanawiam się czy rzeczywiście wkłady nie przepuszczą i otulacz pozostanie suchy do kolejnego przewinięcia. no ale to wyjdzie "w praniu". w szkole rodzenia ostatnio był wykład o noworodku: żółtaczka, gojenie pępka, ciemieniucha i duuuużo innych, jestem przerażona. nawet nie wiem czy będę potrafiła przebrać dzieciątko a co tu dopiero ocenić na oko czy poziom bilirubiny nie jest już alarmujący. to ja aktualnie czuje się jak dziecko we mgle. a co dziewczyny myślicie o chustonoszeniu? planujecie zakup chusty? byłam na spotkaniu na ten temat i szok laska która prowadziła mówiła, ze ona nie ma wózka, w ogóle nie używa. tylko i wyłącznie chustę.
  11. ChopSuey

    Lipcowe 2015! :)

    cześć dziewczyny, dawno się nie odzywałam ale brakowało weny chyba :) co do ciuchów ciążowych to ostatnio kupiłam z olx od dziewczyny z tego samego miasta spódnice ciążową jeansową i dresy za kolana tak z myślą o lecie i zapłaciłam 55 zł. to nie dużo, a ciuchy w bardzo dobrym stanie. i też mam zamiar je wystawić na olx po ciąży więc może nawet się zwróci. "po ciąży" achhh już bym chciała mieć swoją córeczkę przy sobie :) zresztą Wy pewnie też, no ale według obliczeń mi jeszcze zostały niecałe 2 miesiące! jak ten czas leci. czy macie już całą wyprawke dla swoich maluchów? ja niestety nie, i pewnie jeszcze wiele rzeczy okaże sie niezbędnych po porodzie. teraz przede wszystkim musze skompletować pieluchy wielorazowe bo na takie się zdecydowaliśmy - koszt jednorazowy niby dosyć spory ale przede wszystkim są zdrowsze dla dziecka. czy któraś z Was też się na nie zdecydowała? bo właściwie nie wiem jakie i ile kupić, czy same otulacze czy kieszonki również?
  12. ChopSuey

    Lipcowe 2015! :)

    dziewczyny czy Wam też ciągle jeść się chce? :( niby duzo nie waze, lekara kazała nawet przytyc ale mi się chce chipsów, majonezów, słodkosci i nie moge sie powstrzymać, co za lipa no aktualnie czekam na sakiewki z kurczaczkiem które siedzą w piekarniku a przed chwilą zakąszałam chrupkami orzechowymi ta ciąża to dziwna sprawa raczej jestem uparta i jak sobie cos postanowie to nie ma siły a w tym wypadku nie moge sobie odmówić niczego, fizjologia jest silniejsza byle tylko rozstępów nie było:( używacie coś na rozstępy? ja na zmiane oliwka dla dzieci i mamma mia z ziaji, na biust mam serum z lirene dodatkowo "będę mamą"
  13. ChopSuey

    Lipcowe 2015! :)

    hej dziewczyny :) ja od rana wzięłam sie za sprzątanie i jakoś poszło chociaz w sumie tak pobieżnie bo remont w toku. zrobiłam sok z marchwi, pomarańczy i jabłek, pobawiłam się na zewnątrz z naszym malamutem a teraz usiadłam do kompa. kiedyś w piątki szliśmy z mężem na imprezke do klubu, na koncert, na domówkę albo sami zwoływaliśmy znajomych a teraz? już sama nie odrózniam piątku od wtorku czy środy :( teraz moje wyjście to zajecia w szkole rodzenia... co do humorów to witam w klubie, amplituda dosłownie, raz euforia, raz dół izabelap nie kochacie się od początku ciąży?! rozumiem, ze lekarz tak zalecił?? ja bym nie dała rady hehe czasami to mąż mi odmawia bo jest zmęczony po pracy i staram się to zrozumieć oczywiście ale tak mnie to denerwuje, że mam ochote mu przywalić. ma szczeście, ze aktualnie mam ograniczenia fizyczne ;)
  14. ChopSuey

    Lipcowe 2015! :)

    dzień dobry, dziś bydgoszcz słoneczna :) ja juz tez pragnę lipca i mojej dziecinki ja od jakiegos czasu jak leże bokiem, a w sumie tylko tak leże, to pod boku podkładam cienką poduszę i jest o wiele lepiej aktualnie pije zbożową z mlekiem i jest przepyszna :) dziś do szkoły rodzenia ale chyba sama bo mój M ma sporo pracy, ze względu na własną działalność ech ale nie ma co narzekać jak tak pięknie dzień się zaczyna, na zdrowie dziewczyny, Wasze i Waszych maleństw :) oby ruszały się dzis jak najwięcej
  15. ChopSuey

    Lipcowe 2015! :)

    Katarzyna_Honorata po zazyciu glukozy miałam super wynik. tylko na czczo mi wysoki wychodził zawsze. sama juz nie wiem, wierze mojemu lekarzowi. z tego co czytałam to kazde laboratorium daje inną normę i ze wysoki cukier na czczo nie musi wskazywac cukrzycy - taka uroda organizmu. w ciąży mam ogromną ochotę na słodkie, własnie zjadłam pączka i tyle z mojego ograniczania :( ale moze do konca dnia sie uda popościć. no a po ciąży na pewno odwiedze diabetologa. zamówiłam sobie piłke do cwiczen jeszcze nie rozpakowałam ale moze ona mnie w koncu zmotywuje do ćwiczeń. poza tym weszłam do lumpeksu i kupiłam pare ciuchów ciążowych a co. w tym stanie tez sie chce podobac mojemu lubemu. no a w maju (przed porodow gorączką :)) jedziemy na weekend nad morze, nie moge sie doczekac
  16. ChopSuey

    Lipcowe 2015! :)

    hej dziewczyny :) dzis ide na badania moczu i krwi i cholera zapomniałam nasikać do pojemnika :/ czekam na kolejną porcje moczu, nic nie jem i nie pije. mam nadzieję, że wynik nie bedzie oszukany. ja w przeciwieństwie do przedmówczyni dziś jak się obudziłam to ze zdziwieniem spojrzałam na brzuch hehe od rana człowiek zaspany nie pamięta nawet że w ciąży jest. ale mi ochote na ciasto narobiłyscie, chyba upieke szarlotke dzisiaj. co do zakupów to ja sie szybko zabrałam bo za jedną wypłatą bym chyba nie dała rady kupic wyprawki. co do cukrzycy ciążowej to mój lekarz jej nie stwierdził krzywa wyszła ok ale za kazdym razem jak badałam cukier na czczo to był w górnej granicy np. 98,3 a granica to 99. po ciąży postanowiłam sobie, że zbadam się pod kątem cukrzycy a póki co staram się jeść mniej słodyczy choć czasami to jest naprawde trudne :( dziewczyny a słyszałyście o tych koszulach porodowych jednorazowych? kupujecie? to nie jest drogie ale sie zastanawiam czy to juz nie przesada...
  17. ChopSuey

    Lipcowe 2015! :)

    jeny dziewczyny ale mam lenia, pranie zrobiłam ( a raczej pralka jak to mówi moj mąż ) i tyle. a co do okien to raczej nie powinnyscie myc bo jak podnosicie ręce do góry to może Wam ciśnienie skoczyć
  18. ChopSuey

    Lipcowe 2015! :)

    za jakis tydzien z hakiem będę swiadkową, na szczescie siostra pozyczyła mi sukienke elastyczną i pasuje...ja kupuje ubrania w secondhandach bo lubie :) nigdy nie wiem co wyszperam. ostatnio jak trafiłam na patologie ciąży z nerką to lekarz stwierdził ze moja szyjka ma 27 mm a zagrożenie zaczyna się od 25 mm. dostałam luteine dopochwowo, ostatnio na badaniu u mojego gina wyszło wszystko w porzadku choc nie powiem oszczedzam sie i duzo leze. nie wiem czy to dobry pomysł ale chcemy jechac na weekend nad morze bo ja tego potrzebuje!! najwyżej bede lezała na plazy pochwale sie tez ze kupilismy wózek 3 w 1 używany ale w super stanie - dada paradiso carino wózek znalazłam na olx i widziałam tam tez ubrania ciazowe wiec warto skorzystac zawsze mozna podjechac i przymierzyc ciuszek http://www.rodzicpoludzku.pl/Ogolne/Materialy-dla-kobiet.html dziewczyny zamawiała któraś te publikacje? warto? jest tam coś ciekawego? acha i ile koszt wysyłki? ktoś wie?
  19. ChopSuey

    Lipcowe 2015! :)

    hej dziewczyny, dawno nie pisałam bo miałam problemy z netem, a potem nadrabiałam lekturę. chciałam się przywitać z rana, męża odprawiłam do pracy i szperam w internecie. urządzamy pokoik małej i sobie sypialnie. ale najgorsze, że nawet głupiej szafy pomalować nie mogę... dobija mnie to. poza tym lekara kazała mi się oszczędzać ech... ostatnio mam gorsze dni i kto inny mnie zrozumie jak nie Wy tutaj :) już też sie nie moge doczekać lipca, męczy już ta ciąża. aktualnie szukam położnej do wizyt patronażowych, piszę plan porodu i ogólnie przygotowywuje się do rozwiązania :) staram sie cwiczyć ale jakoś weny nie mam, przed ciążą chodziłam regularnie na pilates a teraz...nawet mięsni kegla nie chce się cwiczyć my tez uczeszczamy do szkoły rodzenia i jestesmy bardzo zadowoleni. ja czuje się już przygotowana do porodu i marze żeby to był porod siłami i drogami natury. to musi być wspaniałe przeżycie. szkoła przekonała mnie do porodu rodzinnego zresztą mój mąż bardzo chciał brać w tym udział, pomimo, że on już ma jedno dziecko i byl przy porodzie...czy któraś z Was też ma faceta z odzysku jeśli moge zapytać? a co dziś planujecie robic? ja tęsknie za pracą i strasznie sie nudze. TV nie mamy, czytam książki, oglądam filmy ale ile można!? z chęcią bym już ciuszki dla małej poprała ale póki co stwierdzam że nie ma sensu zeby w szafie leżały i się kurzyły. macie jakies ciekawe pomysly na dzisiejszy dzień?
  20. ChopSuey

    Lipcowe 2015! :)

    byledojutra aktualnie czytam dom duchów allende, ale generalnie lubie kryminaly horrory obyczajowe biografie w sumie wszystko z wyjątkiem typowych romansideł :) dziewczyny polećcie mi jakiś sklep online z ciuchami dla ciężarnych, w kwietniu będę swiadkowała na ślubie musze kupić jakąś kiecke a nie mam pomysłu
  21. ChopSuey

    Lipcowe 2015! :)

    hej dziewczyny, dziś pobudka z samego rana. musiałam nadrobic wpisy na forum i niestety nie jestem z Waszych okolic jeśli chodzi o spotkanie. co do szpitala to jak wiadomo polski szpital nie nastraja zbyt optymistycznie... niedawno z niego wróciłam podziwiam Was, że macie energię na porządki swiąteczne, ja bym z chęcią leżała całymi dniami i nie robiła nic, ale częściowo przez nieszczęsną prawą nerkę któraś pytała o wózek, ja szukam uzywanego. aktualnie jest sporo portali na których można coś znaleźć, wyszukałam ostatnio x landera 3 w 1 za 590 zł i myślę ze to jest dobra kasa i dobry model. ale rzeczywiscie wózków jest cała masa, jakie tylko by sie chciało i trzeba z tego morza zbytku coś wybrać a to nie jest takie proste. ale i tak mam zamiar jechac do komisu i na zywo posprawdzać wózki, czy przede wszystkim są lekkie w prwadzeniu. zobaczymy co się trafi co do zakupów to ja kompletuje po trochu wszystko, mam już łóżeczko pożyczone, termometr ten na podczerwień, pieluchy wielorazowe, buteleczki, ciuszki od znajomych i rodziny, poduszke do karmienia - w sumie to nie wiem czy się przyda ale to akurat dostałam od męża, nożyczki do paznokci dla małej. to tyle a gdzie tu dalej, musze troche o sobie pomysleć, pizama do karmienia do szpitala, stanik do karmienia, majteczki poporodowe ech lista nie kończy się i ciągle się obawiam że o czymś istotnym zapomne co do imienia mojego maleństwa, zdecydowaliśmy się kontynuować tradycje rodzinną i nadać imię po przodkach, padło na Helenę - akurat mi i mojemu mężowi podoba się to imię także bez większych sprzeczek poszło u mnie dziś pada i w sumie nie wiem co będę robiła, na pewno poczytam książkę, z tymi książkami to nadrabiam odkąd jestem na zwolnieniu lekarskim. acha no i dziś kolejna lekcja w szkole rodzenia. co do waszych obaw o to czy dziecko w brzuszku żyje też ciągle takie mam, ostatnio pas w aucie wbił mi się mocno w brzuch i też stres z tego powodu... wczoraj byłam na krzywej cukrowej, obrzydliwość odbijało mi się, na sama myśl o tym kubełku pełnym wody z tym świństwem cofa się, najlepsze ze trzeba to wypić w 5 minut hehe no ale cóż to są chyba te uroki stanu błogosławionego. nie mogę się doczekać kiedy maleństwo będzie już ze mną a pomyśleć ze jeszcze niedawno na pytanie o dziecko pukałam się w głowę... :) a tak przy okazji może polecicie dobrą książkę? co by nie trzeba było brać sie za wiosenno swiąteczne porządki a móc zatopić się w lekturze ;)
  22. ChopSuey

    Lipcowe 2015! :)

    dzięki dziewczyny :) jestem dobrej myśli ale raczej już utwierdzam się w przekonaniu, że moja Helenka będzie jedynaczką i wracam kolejny raz do tematu wózka, wybrałyście już jakiś? ja stawiam póki co na bebetto luca, ale w oczy wpadł mi jeszcze w miare tani 4baby atomic i do tego dobrze się prezentuje, ale tego jeszcze nie miałam okazji wpróbować
  23. ChopSuey

    Lipcowe 2015! :)

    hej dziewczyny ostatnio pisałam bodajze w zeszły piątek! a to dlatego że wylądowałam w szpitalu w niedziele późnym wieczorem. przedwczoraj wyszłam dopiero... niestety miałam atak kolki nerkowej - ból niedoopisania! w domu chodziłam po ścianach aż w końcu wyciągnęłam męża na pogotowie. przyęli mnie na patologię wczesnej ciąży. zaczęło się (tak jak pisałam na tym forum) od bóli pachwin, zwłaszcza w prawej strony. w czwartek byłam nawet u swojego ginekologa na wizycie, babka zapisała mi oczywiscie nospe i magnez Magne B6 po dwie tabletki z rana i wieczorem. widzę że coś pisała któraś o tym magnezie także śmiało mozecie brac. niestety nic nie pomogło no i w ostateczności trafiłam do szpitala. najlepsze jest to, że boli mnie do tej pory, czytałam że to może wrócić i każdego dnia jak się budzę, dziękuję że to nie ten dzień na powrót do szpitala. ja jestem w piątym misiącu ciąży przytyłam 5 kg i w ostateczności ważę 55 kg. mało, mała ciąża i najprawdopodobniej dziecko uciska mi na nerki gdyż wykryli zastój moczu no ale wypuścili do domu bo na to nie ma rady... muszę się z tym bujać teraz pewnie już do końca ciąży, a niekiedy boli mnie tak, że musze się połozyc, nie da sie z tym funkcjonować. ech
  24. ChopSuey

    Lipcowe 2015! :)

    :) dziękuję za budujące słowa :) a jeszcze zapytam, bo jak juz tak całymi dniami przekopuje internet, zdecydowałyście sie już na zakup wózka? mozecie zdradzić swoje wybory? ja czytam na razie opinie i jest tego mnóstwo. jedyny pojazd jaki miałam szanse wypróbowac to bebetto luca i powiem Wam, ze jest naprawde rewelacyjny, tylko cena dość wysoka, a używanych niestety nie ma
  25. ChopSuey

    Lipcowe 2015! :)

    cześć dziewczyny, chciałabym nieśmiało dołączyć do Waszej grupy. mój termin to 10 lipca. na zwolnieniu lekarskim jestem od drugiej połowy lutego - stresująca dość praca, a od środy mam jakieś dziwne bóle brzucha, które uziemiły mnie w łóżku. Mąż pracuje a ja leże całe dnie sama i nawet nie mam z kim wymienić informacji, nie mówiąc już o przeżyciach i niepokojach (jak choćby te bóle brzucha...)czy któraś z Was przechodzi coś podobnego? wczoraj byłam u swojej ginekolog i niby wszystko ok ale i tak mam obawy... pozdrawiam i witam serdecznie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...