Skocz do zawartości
Forum

Madzia_K

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Madzia_K

  1. Cześć Dziewczyny, Moje doświadczenie z pierwszego porodu jest traumatyczne (ciężki poród 12 godzin bez postępu porodu w bólach krzyżowych zakończone cesarką w znieczuleniu ogólnym)... ale nie chcę nikogo straszyć więc bez szczegółów... Oczywiście mój Mąż bardzo chciał przy mnie być... ja się ciągle zastanawiałam, aż nadszedł ten dzień, a właściwie noc... no i się nie zgodziłam... muszę Wam powiedzieć, że to była w moim przypadku bardzo dobra decyzja... Położna sama prosiła mnie abym wpuściła Męża lub chociaż Mamę jak widziała jak się męczę... ale postawiłam na swoim... Nie jest to przyjemna sytuacja dla Kobiety jak leci z Ciebie i jesteś tej pozycji bezradna... Teraz wiem, że drugie Dziecko będę rodzić przez cesarkę... drugi raz tego nie przetrwam... A przy okazji, w zeszłym tygodniu będąc na USG, lekarz powiedział, że na jego oko będzie drugi Synek... ale, że się nie sugerować jeszcze tym przy zakupach ;-) Usagi wyrazy współczucia z powodu Taty :-( ... życzę Ci dużo sił aby przezwyciężyć ten ból...
  2. Cześć, Dziewczyny... mam pytanie, czy po USG genetycznym planujecie wykonać test Pappa? Czy warto? Co do brzuszka, to ja w pierwszej ciąży na początku 6 miesiąca brałam ślub i niewiele Gości wiedziało, że jestem w ciąży... brzuszek wyszedł w połowie 6 miesiąca... Tym razem jestem w 12 tygodniu, a już w pozycji siedzącej w pracy przez dłuższy czas przeszkadzają mi guziki w spodniach... Jak widać ciąża, ciąży nie równa... Dodam, że przed planowaniem ciąży starałam się wzmocnić mięśnie brzucha i zrobiłam cały trening 6 Weidera... no ale widać nie ma to znaczenia ;-) Co do samopoczucia... to też zupełnie inaczej odczuwam tą ciążę od poprzedniej... po grypie, którą przeszłam w 5 tygodniu obecnej ciąży czułam się przez 3 tygodnie fatalnie... mdłości od rana do nocy... właściwie to całą dobę... W poprzedniej ciąży była to dla mnie abstrakcja... dużo grałam w kosza, jeździłam na snowboardzie... i nawet nie czułam, że jestem w ciąży... dziwne...
  3. Cześć Dziewczyny, Obserwuję forum już od jakiegoś czasu... ale dziś w końcu postanowiłam tu napisać. Obecnie jestem w 12 tygodniu ciąży... Mam już synka w wieku 6 lat... Obecna ciąża rozpoczęła się z przygodami... najpierw grypa w 5 tygodniu ciąży z gorączką 39,5 stopni... Straszono mnie, że może dojść do zatrzymania rozwoju płodu... W 10 tygodniu dostałam wysypkę na szyji... pobiegłam do dermatologa, a tam nastraszono mnie, że to półpasiec... byłam załamana... ale okazało się, że to wirus opryszczki... więc też nie za dobrze... z przerażeniem poszłam na USG w ostatni piątek... Na szczęście wyniki okazały się dobre... NT = 1,22 cm, kość nosowa obecna... Dzidzia rośnie błyskawicznie. Według OM termin mam na 02.10.2015r., natomiast z pomiarów USG termin wyszedł na 22.09.2015r. (rozbieżność dość spora bo aż 10 dni). Zobaczymy jak to będzie...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...