Witam wszystkie przyszłe mamusie :)
Natknęłam się na to forum przypadkowo i żałuję, że dopiero teraz, ale lepiej późno niż wcale.
Spodziewamy się synka, termin 20 maj (moje urodziny, męża 16 maja). Cud się przytrafił w 3 rocznicę ślubu, po niedługich staraniach :)
Troszkę się przeraziłam, że jestem w tyle, bo mamy póki co ciuszki i jeszcze mały remont przed nami (malowanie, kupno mebli)
Już nie mogę się doczekać, ciąża to dość stresujący dla mnie czas, boje się o malucha. Wyniki wszystkie dobre i ogólnie ok, ale panika jest niestety. To wina mamy, bo mnie całe życie pod kloszem trzymała...
Kończę, bo jakbym tego nie zrobiła to na dzień dobry byście mnie stąd wyeksmitowały.
Pozdrawiamy wszystkie cudne brzuszki :)