Hej Wrześnióweczki :)
Czytam Was od początku i w końcu zdecydowałam się dołączyć. Termin mam na 18 a już kilka osób z tą datą tutaj widziałam ;)
Co do ciąży jest to wpadka i to w bardzo nieodpowiednim czasie gdyż leczyłam się retinoidami, więc od miesiąca chodzę przerażona i miałam nadzieję że 5 marca odetchnę z ulgą ale niestety dziś dowiedziałam się, że moja gin ma jakieś szkolenie i mam przyjść dopiero 12 :/ A że aż tyle nie wytrzymam zapisałam się prywatnie na 7 do lekarza u którego potwierdzałam ciążę i który tak mnie uspokoił, i wszystko wytłumaczył, ogólnie wzbudził takie zaufanie, że mam pewność, że najbliższe badanie wykona najdokładniej jak się da i ja również będę mogła się pochwalić zdjęciem zdrowego maleństwa
W ogóle tak wam zazdroszczę że już widziałyście swoje kruszynki. Ja na razie jeszcze żyje tylko wspomnieniem tej małej bijącej 0,5cm fasoleczki. To był cudowny widok :)