Cześć dziewczyny, dołączam do forum również jako "nowa" chociaż podpatruję Was już jakąś chwilę:) Co u mnie, 36 tydzień, czekamy na synka, mam już prawie bo w czerwcu 7 letnią córkę, która się nie może brata doczekać:) Wczoraj miałam wizytę, niby wszystko ok, ale wiadomo jak to USG, różnie bywa... Torbę częściowo mam spakowaną, zostały do dokupienia drobiazgi, ale muszę Wam powiedzieć, że jestem strasznie niezdecydowana, przy córce tak nie było, nawet mocno się nie przygotowywałam wtedy i jakoś spokojniej się czułam, a teraz to się zastanawiam nad torbą do wózka, okryciem kąpielowym itp. zamiast zamówić i mieć z głowy ja oglądam godzinami po czym wyłączam i następny dzień podobnie, trochę to zwariowane:) co do porodu nie martwcie się jak pojawią się te "właściwe" skurcze na pewno poczujecie, może boleć i z brzucha i z kręgosłupa, mówię Wam nie da się tego nie czuć:) Jednak z drugim dzieckiem jest już troszkę inaczej, ale pojawiają się za to inne dylematy:) Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie, udzielać się na pewno będę:):)