Iza0602

Hej weszłam na forum bo byłam ciekawa czy jeszcze ktoś tu pisze, ale cisza..... :)

Hej, hej zagląda tu ktoś jeszcze? :-)

Olandia mam taką nadzieję :-) Jak nie to może moja babcia się zgodzi z nim zostać do czasu jak będzie miejsce dla nas w żłobku :-)

Mój starszy też jest bardzo za Mikołajem i muszę pilnować bo sam go czasem próbuje na ręce wziąć :-D Mikołaj też jest cały dziki jak widzi Kubę wyciąga rączki i tak bardzo chciałby się już z nim bawić :-p Ja mam macierzyński do końca maja, a później wezmę urlopu ze 2 tygodnie może 3 i wracam do pracy. Słabo, że w takim okresie urlopowym, no ale trudno. Tylko się zastanawiam czy Miki dostanie się do żłobka, zapisałam go zaraz po urodzeniu i mamy miejsce 500... a było 890 na początku więc trochę ruszyła kolejka, ale nie wiem jak to będzie.

U nas Mikołaj śpi w swoim łóżeczku tam mu najwygodniej. Starszy syn spał z nami od urodzenia i trwa to do dnia dzisiejszego nie ma siły, żeby położył się w swoim łóżku. Współczuje infekcji. Mój starszak chorował i był teraz na antybiotyku, Miki trochę kaszle, ale dzisiaj byliśmy u lekarza i osłuchowo czysto także jest ok. Generalnie mamy teraz trudny czas Miki nie śpi prawie w dzień i ciągle się budzi w nocy.. pisałam wcześniej o tym, ale nie ma żadnej poprawy. Mleka też za bardzo nie chce pić. Nie wiem czy to przez te bolące dziąsła czy przestało mu smakować jak zaczęłam wprowadzać stałe pokarmy bo je chętnie zjada :-) Modlę się już żeby w końcu zaczął spać bo brakuje mi sił...

U nas też w miarę dobrze. Chociaż ze spaniem w nocy się zmieniło Mikołaj budzi się co godzinę, dwie- nie wiem czemu.... może idą kolejne zęby? Dzisiaj od rana ma też czerwone wypieki na twarzy chyba po kaszy mannej mu wyszło... będę obserwować bo może to też przez mleko

No hej :-) co słychać u Was kobitki? Jak maluchy?

Moja spacerówka x landera jest tylko tyłem do mnie i na początku obawiałam się tego bo też myślałam, że lepiej jakbym widziała małego, ale nie narzekam na takie rozwiązanie, Miki też grzecznie się zachowuje także nie ma problemu :-)

Mikołaj to bardziej gustuje w warzywach i owocach mięso raczej na nie :-) Tak samo jak Wasze maluchy rwie się do jedzenia i jak ktoś je to się wpatruje jak w obrazek i zaraz płacze bo on nic nie dostaje :-p Weronika zdrowia!

Mój mały też czasem wypija jedną porcję na dwa razy. U nas teraz mniejszy apetyt bo idą zęby dwa na dole już widać i przez to ma zły humor i jeść nie chce.

No Mikołaj zrobił się taki, że musi mieć mnie w zasięgu wzroku bo inaczej zaraz płacz, ale jak np odłożę go do łóżeczka i zainteresuje się karuzelą to dopóki nie płacze to nie pokazuję się mu bo jak tylko mnie zobaczy to koniec od razu płacz i na ręce. Ja też będę próbować jeszcze z brokułami może mu zasmakują, a wczoraj dostał dynię i też nie przypadła mu do gustu. Teraz odczekam i zaserwuję mu kurczaka. Owoców też jeszcze żadnych nie dawałam, ale na razie się nie spieszy :-)

U mnie teraz sajgon bo rano odstawiam starszaka do przedszkola i z Mikołajem jadę do moich rodziców gdzie zajmuję się dziadkiem po udarze. Trochę ciężko zwłaszcza, że Mikołaj ciągle chce być na rękach no, ale musimy dać radę :-) WeroNika piszesz, że małej smakował brokuł, a Mikołajowi kompletnie nie smakuje :-p jeszcze spróbuje mu dać za jakiś czas, ale miny robił komiczne podczas jedzenia i prawie wszystko wypluwał. Marchewkę i ziemniaka to pochłania w mig aż się trzęsie :-D

U nas do picia zdawały tylko egzamin bidony z rurką, kubek 360, niekapki i inne odpadały. Ciekawe jak będzie z Mikołajem :-)

Mikołaj też dużo nie pije. Ze starszym miałam to samo pił malutko, ale z miesiąca nie miesiąc coraz więcej :-)

Właśnie weszłam żeby to samo napisać, czas leci bardzo szybko :-) Mój starszy też się niedawno rodził, a dzisiaj już poważny przedszkolak :-D