Skocz do zawartości
Forum

ag_ma

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Warszawa

Osiągnięcia ag_ma

0

Reputacja

  1. hej dziewczyny! Ja pesar miałam zdjęty 30.04 i do dzisiaj(9ty dzień) cisza ;) Dzisiaj na liczniku 38+3 tyg ,0 skurczy a podreślę mam już rozwarcie,super krótką szyjkę i to moja druga ciąża więc każdy jeden lekarz mówił mi że urodzę zaraz po wyjęciu krążka - jak widzimy nie ma to znaczenia ;)
  2. Hm a któreś z Was mierzyli szyjkę po założeniu pesara? U mnie w pierwszej ciąży pesar założony przy szyjce 25mm, od założenia nie mierzona ANI RAZU. Teraz pesar założony przy 20mm ,za 2 tyg idę na usg do innego lekarza niż w pierwszej ciąży i się zastanawiam czy "cisnąć" go w ramach pomiaru szyjki ;) @suzanna2323 u mnie w obudwu ciążach lekarz prowadzący podjął decyzję że szpital i pesar. W szpitalu po "analizie" mojego problemu lekarze doszli do wniosku że rzeczywiście pesar i koniec. U mnie w sumie nikt nie brał pod uwagę szwu(pojęcia nie mam dlaczego), nawet teraz w drugiej ciąży - inny lekarz - tak samo nikt nic o szwie od razu pesar. Na moje pytanie do lekarza zakładającego krążek czy mam się bardzo oszczędzać zważając że mam dwuletniego brządca ? Facet odpowiedział że w sumie mam tylko nie dźwigać,brać luteinę i tyle. 0.0
  3. Hej dziewczyny! Piszę do mam które mają pessar..może od początku :) to moja druga ciąża z pessarem. Wpierwszej założony w 17tc ,dzidzia urodzona w 39tc. Teraz pessar mam od 22tc,obecnie jestem w 26tc. I tak się zastanawiam bo nie pamiętam jak to było w pierwszej ciąży. Co 3ci dzień aplikuję globulkę i na ogół wyczuwam pessar - raz głębiej,raz bliżej - wiem że "siedzi" dobrze bo byłam kontrolnie u lekarza który stwierdził że to norma. ALE dziś ku memu zdziwieniu hm..pessar zassało strasznie głeboko,ledwo co udało mi się go dotknąć. Czy któraś z Was miała podobnie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...