Skocz do zawartości
Forum

koniczyka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez koniczyka

  1. Witajcie! Ja tylko na chwile, bo mam juz malo tranaferu na komorce:) wczoraj o 10.05 przyszedl na świat Miłoszek! Ojjjj ciezko bylo, bo okazal sie kawal chlopa ;) 3700 i 58 cm a dzien wczesniej usg wyliczalo niby 3450. O ile dalam radę z porodem (mimo boli z krzyża) to byly ogromne komplikacje po :( nagle zaczela sie lac ze mnie krew (stracilam prawie litr) drgawki, odpywalam:( okazalo sie ze peklo cos na macicy (szyli mnie tam w środku i na zewnatrz) do tego krwiak w ujściu i lyzeczkowanie
    To było gorsze niz caly poród! Ale wytrwalam:) pozdrawiamy!

  2. Witajcie :) w czwartek pojechałam do szpitala z regularnymi skurczami, ale dość słabymi i juz sie cieszyłam, ze bede tulic maleństwo to trafiłam na zastępstwo na dyżurze (młodego lekarza -okazał sie kompletnie niedoswiadczony, który czul sie jak wielki pan doktor) i zatrzymał mi porod!!! Mimo ze tłumaczyłam, ze nie chce bo juz miałam zatrzymywany i mały jest po sterydach więc spokojnie mogę rodzić, to mnie opieprzyl ze połowa 38 tyg to za wcześnie! Czujecie? Nafaszerowal mnie lekami i ciekawr kiedy teraz coś ruszy :( wczoraj wyszlam.
    Paula w ogóle się nie martw tym sluzem z krwią. To normalne:) ja po badaniu (mega bolesnym) tego durnia tez przez poltora dnia mialam gesty sluz z czerwonista krwią i to w duuuzych ilościach. Wczoraj przed wypisem badała mnie ordynator (bardzo delikatnie) i mówiła, ze mam sie nie martwić jak zobacze po badaniu krew i rzeczywiście byla :) a w nocy szedl juz taki "beżowy" śluz:) ale juz mnie to nie martwi bo na tym etapie ciąży po badaniu to normalne ;) takze bądź spokojna :))

  3. Pauuulalala GRATULUJĘ! Cieszę się razem z Tobą :)
    Kurcze zazdroszczę Wam tych zblizen:( ja ze wzgledu na brak szyjki mam absolutny zakaz, bo moglabym zaszkodzić dziecku, a to by pewnie przyspieszylo co nie co. ;)
    Ja do 7 miesiąca mialam +9 bo przybieralam bardzo regularnie juz od początku, a od wizyty z 6 lipca do dziś mam +1 czyli razem 10 ;) mimo lezenia i ojjjj nie pilnowania się ;) później schudne:) takze cieszy mnie ze sie zatrzymało, bo inaczej to bym chyba z 20 miała:)

  4. Łącze się w bólu z tymi, co chcą już mieć dzidzie w ramionach :) ja dzis zaczynam 38 tydz. Po miesiącu leżenia dostałam od lekarza zgodę na lekki ruch, bowiem synek wagowo o tydzień większy, więc spokojnie moge rodzić. No więc juz 3 dzień (po kryjomu, jak nikt nie widzi, bo nadal jestem u rodziców, a oni twierdzą, ze mam leżeć) laze po schodach, robię przysiady, kołysze biodrami, nawet sutki juz masowalam :D ciepłe kąpiele i nic! Ani drgnie! A od miesiąca mam rozwarcie (teraz jyz na 3cm) szyjka całkowicie zgładzona, więc myślałam ze od razu coś pojdzie:( juz nawet małego wyzywam, ze juz w brzuchu mamusi nie slucha ;) jedyne efekty to twardnienie brzucha, a bólu bądź mocniejszych skurczów brak :(( a głowę ma tak nisko, ze juz nawet nog nie mogę łączyć siedząc i jak sie rusza to czuję go dosłownie w pochwie:) a jednak nic.... :(
    Musiałam sie pozalić,bo w domu nie mogę ;)
    Siostra tylko zaciska kciuki i sie śmieje ze przenoszę. Bo ona urodziła duzego synka i chce zebym miała większego, bo ciagle podkreśla, ze ona ur największe dziecko w rodzinie. Mimo ze mial 3900, no ale ona zawsze ma "najgorzej". Wiec nawet na przekór jej chciałabym juz urodzic ;)

  5. Witajcie :) ja po dzisiejszej wizycie (roz)zwarta i gotowa, bo jak to lekarz stwierdził podczas badania palpacyjnego "ooo.. W każdej chwili sie może zacząć. Jedziesz do domu i czekasz na odejście wód lub regularne skurcze" tak więc czekam ;) ale nic się nie zanosi ;) czuje sie, jak normalnie ;) trochę mnie wystarczył, bo powiedział, że muszę szybko zareagować i jechać do szpitala, gdyż szyjki już nie ma wcale, rozwarcie dalej ok. 2,5cm a główka idealnie w kanale różnym więc szybko pójdzie ;) no trzymam go za slowo :) a mój "mały" nadal większy o prawie tydzień i waży 3060g :) 37 tydz (dokładnie 36+3)

  6. Dags mojej przyjaciółce (termin ma na koniec września) wyszedl ostatnio dość duży hemoroid, ale nie boli i nie krwawi jedynie odczuwa dyskomfort. Lekarz juz jej przepisal jakaś maść z antybiotykiem i powiedział, ze ma ja sobie wykupić i spakować do szpitala, bo w czasie porodu na pewno się powiększy i ma od razu po porodzie zacząć smarować:)

  7. Dorotadot ja niestety nie pomogę w tej kwestii:(
    Kochane mam pytanie z innej beczki, a mianowicie czy któraś z Was podlega w pracy ubezpieczeniu grupowemu z PZU? Lub orientuje się jakie papiery dokładnie trzeba złożyć aby wypłacono pieniążki za ur dziecka? Jaki jest czas na zgłoszenie i czy muszę to zrobić w punkcie PZU któremu podlega moj zakład pracy czy moge w punkcie PZU w moim miescie? (pracuję w innej gminie)
    Zawsze myslalam, ze takie rzeczy załatwia automatycznie zakład po dostarczeniu aktu ur dziecka, ale wczoraj moja mama uświadomiła mnie,ze tak chyba nie jest ;)

  8. No wlasnie kochane, a propos "dużych dzieci" moj na wczorajszej wizycie oczywiście o ponad tydzień większy! Głowa mu tak nabija, bo ciagle prawie o 2 tyg większa ;) lekarz zasugerował mi, ze skoro mam dobre wyniki z krwi, jem dużo owoców (bo z warzywami to różnie ;) no i oczywiście leżę to mogę (a nawet powinnam) zrezygnowac z witamin. Co Wy o tym sądzicie? Tak sobie pomyslalam, ze może będę lykac tak raz na 3 dni. A Wy nadal bierzecie przy dobrych wynikach?

  9. Kochana ja właśnie wczoraj robiłam morfologie i mocz i pani w laboratorium, jak za każdym razem zapytała czy jestem na czczo :( więc u mnie to istotne. A poza tym czytałam, że mocz może być przechowywany max do 2godz w lodówce bo później nawiązują się bakterie i u mnie to się chyba spr bo wszystko z moczem ok, ale od pobrania go do badania minęły prawie 3 godz i w wyniku mam bakterie bardzo liczne :( także najlepiej sobie przedzwon do laboratorium i dokładnie dopytaj, żebyś nie miała sfałszowanych wyników :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...