Skocz do zawartości
Forum

PuszekOkruszek25

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Tychy

Osiągnięcia PuszekOkruszek25

0

Reputacja

  1. Witajcie długo mnie tu nie było :-) Nasz Michaś ma 2 mce i 6 dni. Dalej ruchowo i psychicznie rozwija się szybciej.Ale przynajmniej od mca mogę z nim pogadać,posłuchać jak się śmieje. A ruchowo to muszę mieć oczy w plecach i tyłku bo sekunda i pełza tym zadkiem albo turla na boki jak sobie zapragnie.Co do leżaczka i nosidełka to koniec wiercidupka ani śni w tym pozostać wiec matka chodzi zaciorana i ma muły jak kulturysta :-P Ale żel z jonsona na sen dla malucha sprawdza sie u mnie idealnie do 5 misiek potrafi docisnać a potem od 6,30 do 8 :-)Aby do 3 mca i łyzeczka kleiku do flachy na noc.Tak rośnie moj głodomór :-)
  2. Witajcie u nas Michaś ma 6 tygodni równe :) Musiałam przejść na mm bo po moim mleku wył i go wykręcało. A co do gadania jaka to wygoda karmić piersią to wg mnie mit ,ja się męczyłam okropnie i syn też bo praktycznie nie mam odstających brodawek.Po bebilonie kolki,humorki itp jak ręką odjął mu minęły :) Wczoraj byliśmy na szczepieniu i pół dnia makabra, płacz ,krzyk ,gorączka ipt.Uff dostał paracetamol i posmarowałam mu ukłucia altacetem w żelu:) Noc była już ok. W dzień też śpi po 10 ,15 minut potem flaszka z wodą,smoczek,mleko ,zabawianie grzechotkami misiami itp i tak w kółko :) W nocy chodze jak śmierć ale coraz dłużej zaczyna spać, zdarzy się nawet 5 godzin a tak to co 3 godzinki standard na am am ,pampers, ululać i paść do łóżka jak zwłoki :) Mój bąbelek uśmiecha się od 3 doby życia a po dwóch tyg już sobie gaworzył do zabawek :) Juz mamy a,e, grrrr :) Nie mam kompletnie czasu na nic ,wyglądam jak Solejukowa za satrego rancza hehe ale jest fajnie:) Kobietki byle do przodu teraz jest fajnie potem naszym małym terorystom zaczną wychodzić ząbki to się dopiero zacznie
  3. Witajcie długo mnie nie było.Michaś ma już 3 tygodnie:-) Świat mamy wydawał mi się prostszy w ciąży, a tu dopadły mnie dzienne i nocne kolki a synuś płacze jak by go obdzierali ze skóry. Mam pakiet kropel Esputicol na noc koło 18-19 i Delicol przed kazdym karmieniem a do tego herbatka z kopru na okrągło. Serce sie kraja jak taki bąbelek płacze a trzeba czekać az leki zadzialaja :-( Przybrał od urodzenia 800 gram więc jest ładnie, zaczynają mu się pucki tworzyć :-) Ogólnie w połogu organizm mi się sypie ale mam witaminy prenatal mama na 3 miesiące zapłaciłam 55zł a działają, bo lepiej się czuję :-) Szwy sobie wyciagłam sama podczas kąpieli ze sromu bo na sucho to koszmar jakiś,połozna rozcieła mi dwa pamiętam to myślałam że padne i zjem poduszkę. Na 3 sierpnia mamy wizyte u pediatry,na 20 tego bioderaja a na koniec sierpnia szczepienia :-) Cały świat w około malutkiej kopi swoich rodziców :-)
  4. Rene_87 Mój się budzi co 2-2,5 godziny i puki co mam jeszcze lichszy pokarm więc Michaś doi 30 min każdą z odpoczynkiem bo wiadome że łatwo mu nie leci :) Ale ja się cieszę bo cały dzień mogę go trzymać na piersi a jedynie w nocy daję 15 min jednego cyca a potem mleko modyfikowane. Mój to głodomór zjada już 110 ml modyf i cycka heh Ja mam szwy między wargami sromowymi na tym delikatnym bo tam pękłam i mam 5 szwów rozpuszczalnych, siedziec ciezko ale daje się radę :) najgorzej się wypróżnić bo ciągnei że szok :) ale od czego są magiczne czopki Nie martw się ja wczoraj miałam nawał gospodarki hormonalnej i cały dzień płakałam bez powodu :P Mój mnie tylko pocieszał ,głaskał i całował a potem popłakał się razem ze mną heh
  5. Witajcie :) My z Michasiem od soboty 11.07 w domku :) Noce są cieżkie bo maluszek budzi się co 2 godzinki jeść a cycuś trwa godzinke po 30 min na każdy ale jest super :) Rodzice nie wyspani ale uśmiech Michasia wynagradza wszystko :) Poród nie jest taki straszny jak się trafi na fajną położną :) Uff że ja trafiłam na zmianę i dostałam anioła nie kobietę:) Rodziłam z prawem grawitacji na kucaka i krzesełku porodowym nikt nie kazał mi na siłe wdrapywać sie na kozetkę i męczyć jak to zazwyczaj bywa:) Bóle krzyżowe są okropne ale gaz rozweselający je łagodzi i okrężne ruchy na piłce:) Dacie radę kobietki, cudowne uczucie dostać swojego maluszka na cyca i móc ucałować :)
  6. Witajcie :-) może jak sę uda to wyjdziemy w piatek :-) Poród od pierwszych skórczy co 9 min do partych 16 godzin. Ból hm tego lepiej nie określać bo skali by brakło,najgorszy błąd to leżeć.Trzeba sie ruszac,kulac na pilce i najważniejsze oddychać przepona na brzuch.Szczerze poznałam ta granice 7cm rozwarcia ach cudownie ze szok.Wody mi odeszły o 15 podczas badania i nastąpiło 5 cm rozwarcia.Nie wiem kiedy te 16 godz zleciało bo tak padnięta byłam.Nie nacinali mnie ale pekly mi wargi sromowe i ciezko isc do wc.Mój partner podczas partych mnie trzymał i podnosił bo rodzilam na kucaka i na krzesełku.Całował mnie po szyji,zartował,mówił że dam rade,że to już tylko chwilka,prosil abym sie usmiechala.Uczucie jak wyciagaja maluszka nie do opisania,w sekundzie koniec bólu,daja skarba na piers a człowiek pełen radości skupia sie na tej malej osobce.
  7. U nas skurcze od 3:50 do 12 w domu a od 12:30 do 19:30 w szpitalu ;-) Michaś wyszedł na świat dziś o 19:40 ,waga 3140g :-) cały tata :-)
  8. Mam skurcze co 8, 8,5 minuty puki co :-) śluz odchodzi z krwią, a ból w ledzwiach to istny raj :-D Siedze na balkonie i popijam zielona herbate :-) Mam blisko do szpitala to mogę jechać jak będą co 5 minut:-)
  9. Moje drogie wziełam po 22 swego w obroty,masowałam sutki,potrzymałam zawartość ok godziny z tyłkiem wysoko.Ide 3:40 do wc a tam niespodzianka śluz z krwią i ładny skurczyk :-D tak więc może dołącze do rozpakowanych w najbliższe dni :-)
  10. Keithy To mamy tą samą sytuację, u mnie położna stwierdziła że ułożenie i reszta są gotowe do porodu. Aż mnie ciarki przechodzą jak pomyślę że w piątek na siłę mnie nafaszerują oksytocyną i zastrzykami rozkurczającymi jak nic nie ruszy do czwartku :-( Puki co piłka poszła w ruch,przysiady,bieg w miejscu,okręgi bioder :-) Troche wysiłku mu nie zaszkodzi jak całą ciążę miał luz :-)
  11. Witajcie my jesteśmy przeterminowani z synem :-( termin był na 4.07. Niestety termin wywołania już na ten piątek:-( boje się ,bo wolę by sam chciał wyjśc.Po KTG brak skurczy a synuś spał sobie w dobre i parametry ma super że nikt go nie wygoni.
  12. sadeo Gratuluje :-)śliczny synuś. W ogóle zdrówka dla wszystkich rozpakowanych :-)U nas 4.07 stuknie 40 tc i termin z karty:-) Synuś ani myśli puki co wychodzić ,chodz dziś wysłał mnie 3 razy do wc i myślę że pozbywa się już balastu,bolały mnie biodra i miałam lekkie szczypanie w szyjce jak się napiełam w toalecie.Puki maluch wariuje w brzuszku to wiem że jest ok i na IP sie nie garne.Serduszko mu bije szybko i jednostajnie bo sprawdzam stetoskopem :-)
  13. Dzień dobry :-) No to wszystkie w dwu paku oficialnie mogą puki co ogłosić się lipcóweczką :-D Mój to już błagał z rana syna by w końcu wyszedł heh A co do marudzenia wczorajszego to tez mam powód,po 22 mnie olśniło że mój miał odebrać nowe l4 od gin z kartą ciąży by wpisał ostatnie pierdółki.A czemu ja zapomniałam bo się zaparł że on sam to załatwi i że ja mam sklerozę.Mogłam mu rano cyknąć foto jakiego karpia zrobił jak go uświadomiłam :-D za to ja jutro musze osobiście tam drałować.A u was jak rozpoczęcie dzionka?
  14. aniorek Różnie to bywa co lekarz i szpital to obyczaj.Ja zgłosiła bym sie pod wieczór w dniu terminu.Przeważnie stawia się dzień po terminie i zrobią ktg i ogólne badanie czy coś tam się zaczyna :-) My mamy termin na 4.07 ale skierowanie od gin mam na 10.07 jak nic nie ruszy.Bo granica błędu może być do 14 dni w przód ,tył ciąży :-(
  15. Gratulujemy pięknych skarbeczków na świecie :-) U nas pozostało 6 dni do terminu,boje się strasznie jak to będzie wyglądać :-( Mam planowane SN i boje sie o synusia.Jak usłysze 10/10 pkt to stres zleci. Mój będzie rodził ze mną duchem i wzrokiem :-P pewnie padnie na podłogę ze stresu,bo już jest nadopiekuńczy:-)Wczoraj wziełam stetoskop z szafki i zaczełam osłuchiwać kluseczkę,znalazłam serduszko ale jak pięknie szybko bije,zawołałam Krzyśka by posłuchał a on ze słuchawkami w uszach się zalał łzami jak grochy i zaczął głaskać,całować brzuszek :] Dopiero 8 i cóż tu robić, mówią mi bym wyspała się na zapas a tu się nie chce :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...