
Kruszynka123
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Personal Information
-
Płeć
Kobieta
-
Miasto
Mała
Osiągnięcia Kruszynka123
0
Reputacja
-
Hej dziewczyny, dawno się nie odzywałam. w sumie to od porodu nie dawałam znaku życia, tak mnie moje dziecko pochłonęło.:) Miłosz w niedzielę skończył 6 tygodni i rośnie jak na drozdzach. Karmię piersią, odciagam laktatorem i karmię butelką i ostatnio raz lub dwa razy dziennie dostaje modyfikowane, bo niestety ale moje piersi nie są aż tak wydajne. Jutro idziemy na szczepienia i już cała drżę o mojego skarba. Ps. Jesteśmy po 2 karmieniu :)
-
Dziś o 15:35 2,5h skurczy przyszedł na świat Miłosz. 3470gram i 57cm :)
-
Hej :) jestem w szpitalu tydzień po termini. Właśnie założyli mi cewnik foleya a jutro o 7 rano mam dostać kroplowke. Mam więc nadzieję, że Miłosz jutro będzie po drugiej stronie brzuszka. :)
-
Edytagratuluję i zazdroszczę niezmiernie!;* śliczna jest Twoja Zosia!;)
-
Dziewczyny ratunku. Od momentu kiedy wróciłam od lekarza czyli ok od 4 godzin mam taki straszny ból nerek. Najpierw bolała tylko lewa, ból promieniował do kręgosłupa i tak jakby do lewego boku, później doszła do tego prawa strona i teraz znów tylko lew. Dodam że boli tak, że trudno mi zrobić krok, bo boli jak ruszam nogą. Plus do tego brzuch twardy jak kamień. Podczas oddawania moczu nie boli i nie piecze, nie ma śladów krwi. Miała któraś z Was tak?
-
Hej dziewczyny. Ja nadal w dwupaku... W piątek miałam wizytę w szpitalu, dziś u mojej GP. Skurcze cisza chociaż w piątek /sobota noc myślałam że to już... Skurcze najpierw co 7 później co 5 minut. W kkońcu zasnelam :( Dziś na wizycie usłyszałam dobrą wiadomość. Główka nisko w miednicy więc dam radę urodzić SN! ;))) jednak szyjka bez zmian. Jeżeli do soboty nie urodzę to mam stawić się w szpitalu i założą mi cewnik a w niedziele gp ma dyżur i powiedziała, że kroplowka i będziemy rodzić. Tak bardzo chciałabym już być w weekend z Miloszkiem w domu... 19ch
-
Gratulacje dla świeżo rozpakowanych! ;* cudownie,że już możecie tulić swoje pociechy. Dziewczyny rodzące - przesyłam Wam mentalnie siły. Dacie radę, bo jak nie Wy to kto?! :) My dziś znów do szpitala na ktg i badania. Zobaczymy co wyjdzie. W nocy i wieczorem co chwile jakieś skurcze, napinania brzucha. Dziś rano jak na złość wszystko ustało. Od wczoraj męczy mnie ból lewego biodra. Ale tak boli, że ledwo chodzę ;((( wejscie po schodach to katorga. Mam jeszcze takie głupie pytanie. Czy podczas KTG można używać telefonu? :)
-
Dziękuję za wsparcie, za słowa. Naprawdę! ;***
-
Hej dziewczyny! Gratulacje dla świeżo upieczonych mamusiek! My wczoraj w szpitalu na ktg, które wykazało zero skurczy. Później moja GP wzięła mnie na szybkie usg. Miłosz waży 2910 gramów.:) następnie poszlysmy na fotel i okazało się, że mam 1,5 cm rozwarcia, szyjka bardzo krótka, miękka także dzieje się coś. :) na koniec poszlysmy na to mierzenie miednicy i wyszło na to, że jest zwężona... GP powiedziała, że na dwoje babka wróżyła i może dam radę urodzić SN, a może nie. I zaczęłam się obawiać porodu, uwierzcie, że boję się jak nie wiem, a podchodziłam do tego tak spokojnie ;c Do szpitala na badania mam stawić się w piątek o ile nie zdążę urodzić, bo lekarka powiedziała, że do piątku to mogę urodzić i wyjść do domu z maleńtaskiem. Jejku to już tak blisko! *.* 19ch
-
Mój mały łobuz przez pół nocy tak kopał, że płakałam z bólu:( banana widzę, że masz wanienkę z Ikei. Jesteś zadowolona? :) Powodzenia dziś dla wszystkich! ;* my dzisiaj idziemy na ktg i mierzenie miednicy.
-
Klarita, dokładnie. Zmieniłam konto. Jednak podejrzewam, że będę musiała się "szarpac" o te pieniądze....
-
Klarita umowę mam do końca 2016roku. Jeżeli pieniądze nie trafia na moje konto do końca tego tygodnia zamierzam ubiegać się o odsetki bo wiem, że takowe mi się należą. Najlepsze jest to, że na początku września rozmawiałam z szefową o tym nowym koncie i ona "okej nie ma problemu, podjedziemy do placówki i weźmiemy ten numer" a dziś jak z nią rozmawiałam to wielkie ale, że numer zostawiłam w placówce.... No niestety ale ja 80km z numerem konta jeździć nie będę zwłaszcza, że numer zostawiłam dziewczynie która zajmuje się raportami itp sprawami związanymi z wypłatą. Szkoda słów...
-
Nie jest mi dane mieć spokojnego końca ciąży... Uwierzcie, że mój zajebisty pracodawca nie wie na jakie konto wysłał moje chorobowe. Mimo, że dwa razy podawałam mu nowy numer konta. I teraz jesteśmy bez kasy... No i zgłosił mnie do ZUSu dopiero 8 września a od połowy października jestem na zwolnieniu w zusie. Czyli na pieniądze z ZUSu muszę czekać do 8 października a od niego nie wiadomo kiedy dostanę....
-
Gratuluję rozpakowanym dziewczynom ;* trzymajcie się cieplutko! My nadal w dwupaku. Jutro idziemy na ktg i mierzenie miednicy. Już nie mogę się doczekać aż zobaczę Miłosza po drugiej stronie brzuszka. Dziś nawet mi się śniło, że już się urodził i położyli mi Go na piersi i płakałam ze szczęścia. Też macie tak, że jak maluszek się rusza to wręcz to słychać? :) 19ch
-
Bardzo dziękuję Wam za wsparcie. Macie rację, nie potrzebnie ja się denerwuję bo cierpi na tym niewinny Miłosz, a niemąż pocierpi dziś. A ja będę na tyle złośliwa, że dopieprze mu sprzątanie do kaca :) niech się nauczy. Rozpakowane dziewczyny - gratuluję i zazdroszczę! ;*