mama28
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Personal Information
-
Płeć
Kobieta
-
Miasto
okolice Rzeszowa
Osiągnięcia mama28
0
Reputacja
-
Również i my jesteśmy po pierwszych testach pasty Nenedent-baby oraz dołączonej do niej szczoteczki silikonowej. Oto nasza (moja i synka opinia:)): "Pierwsze koty za płoty" - czyli nasze pierwsze próby z pastą do zębów w roli głównej (gdyż wcześniej ząbki myłam synkowi bez użycia pasty) przeszliśmy pomyślnie. Synek zaakceptował pastę od samego początku, tak więc mogę powiedzieć śmiało, że pasta ta jak najbardziej odpowiada mojemu synkowi. Konsystencja pasty jest ok - pastę wyciska się w takiej ilości jaką chce się uzyskać, zapach - bardzo delikatny, niedrażniący i przyjemny. Co do samej silikonowej nakładki - mieliśmy już wcześniej styczność z taką nakładką i uważam, że taka nakładka w formie pierwszej szczoteczki dla dziecka jest naprawdę świetnym pomysłem. Mój synek nie miał problemu z akceptacją takiej szczoteczki (szczoteczka jest również niezwykle pomocna przy ząbkowaniu). Dołączenie nakładki do pasty jest bardzo dobrym pomysłem. Nakładka spełnia w 100% swoją funkcję pierwszej szczoteczki - bardzo delikatnie myje ząbki maluszka, jest miękka i nie podrażnia dziąsełek - a to bardzo ważne, aby maluszek nie zraził się do szczoteczki. Pastą Nenedent-baby jestem naprawdę mile zaskoczona. Wcześniej nie miałam styczności z tą pastą. Mile zaskoczył mnie skład pasty - żel krzemowy i ksylitol zamiast fluoru, dla dzieci które nie potrafią jeszcze wypluwać pasy do zębów jest naprawdę bardzo dobrą alternatywą w pielęgnacji ząbków i profilaktyce przeciw próchnicy. Nasze odczucia co do tej pasty są na plus. Myślę, że jest to jak najbardziej odpowiednia pasta do mycia pierwszych ząbków maluszka. Mój synek ją zaakceptował i polubił:) Na pewno poleciłabym ją innym rodzicom.
-
Dziękuję za nagrodę :) Gratuluję pozostałym nagrodzonym.
-
Mój nr 1 w rankingu Produkt przyjazny dziecku - miejsce 14 Proszek do prania Perlux:) A oto moje uzasadnienie: Kocham ten proszek za szeroką funkcjonalność, a co za tym idzie – niepowtarzalność. Marka ta mnie nigdy nie rozczarowała, każdą najgorszą plamę po „marchewce” zawsze sprała! Kiedy potrzebuję skutecznie wyprać maluszka ubranie, wkładam do pralki – niepotrzebne jest już namaczanie. Proszek jest dla skóry mojego maluszka bezpieczny, a dla nieznośnych plam bardzo skuteczny. Wielki plus, za to że jest hipoalergiczny, wydajny więc i dla portfela ekonomiczny. Dla mnie to nr jeden wśród rankingu produktów dla dzieci przyjaznych, a uwierzcie, nic mi nie umknie przy moich zasadach żelaznych. Dlatego marce Perlux swą ufność zawsze powierzę, bo jest to naprawdę dobry proszek powiem szczerze. Świeże i pachnące ciuszki – dla malca rzecz komfortowa i najważniejsze! jego delikatna skóra zawsze ma być zdrowa! Mój nr 1 w rankingu Produkt przyjazny mamie - miejsce 21 Bio-oil:) Moje uzasadnienie: Jestem sobie taka zwyczajna mama - mama... trochę zabiegana, Zbyt dużo czasu nie mam na pielęgnację… Ale jak każda kobieta chcę mieć zadbaną cerę, taką mam swoją wewnętrzną manierę. Moja skóra bardzo lubi naturalne kosmetyki, jest sucha więc nawilżenie i wzmocnienie to główne jej wyznaczniki. Osobiście lubię produkty uniwersalne, dla takiej zabieganej mamy jak ja - są idealne. Bio-oil jest właśnie taki, wpływa korzystnie na wygląd skóry, poprawie te moje nieszczęsne niedoskonałości od matki natury. Co za nim przemawia - jest naprawdę skuteczny, Dla kobiet w ciąży, dla mam karmiących jest bezpieczny. Nawilżenie, gładkość, brak rozstępów…. chyba każdej mamy jest marzeniem, dzięki Bio-oil może okazać się ono spełnieniem. Te słowa nie są puste, bo kosmetyk ten mam na własnej półce!
-
Gratulacje :)
-
Do zabawy dziś się przyłączamy, o LEGO DUPLO dla synka gramy. Klocuszki te są naszym marzeniem, czy okażą się spełnieniem?:) Konstrukcję - zamek (z klocków konstrukcyjnych) wykonała 5 letnia Marynka, która postanowiła zagrać o LEGO dla swojego małego braciszka Filipka (13 miesięcy).
-
Buty Bartek - aby szczęśliwie wkroczyć w życie zdrowymi stópkami i iść przez świat nie tracąc tej radości!
-
Podusia potrzebna czy niepotrzebna? Nad tym dylematem zastanawiałam się jeszcze przed narodzinami synka? Życie jednak zweryfikowało moją decyzję. Otóż, powszechnie uważa się (przynajmniej tak słyszałam aby w pierwszych miesiącach poduszki nie używać, a przynajmniej nie takiej klasycznej). Czasem jest to jednak niezbędne, a wręcz wskazane, tak jak było to w naszym przypadku. Ze względu na ulewanie synek śpi w łóżeczku na klinie dla niemowląt. Jaka powinna być pierwsza poduszka według mnie? Powinna być przede wszystkim bezpieczna. Nie powinna wpływać negatywnie na ruchy maleństwa czyli je utrudniać. Tyczy się to również główki, niemowlę powinno móc swobodnie nią kręcić - podusia wiec nie powinna utrudniać tego. Wielkość też ma znaczenie - tak aby nie wpływała niekorzystne na kręgosłup maluszka. Podusia powinna też być wykonana z bezpiecznych i przyjaznych materiałów, powinna gwarantować przepływ powietrza, aby skóra maluszka mogła oddychać, a nie pocić się. Materiał nie powinien powodować alergii. Ważne jest dla mnie również to aby poduszkę można było łatwo wyprać i aby nie odkształciła się po takim zabiegu:) Aha, dobrze gdyby można było ją zabrać ze sobą wszędzie, gdyby pasowała do wózka czy fotelika samochodowego np. :)
-
Były sobie dwa bąbelki, jeden mały, drugi wielki. W wannie ciągle przebywały, radość dzieciom wciąż dawały. Są bąbelki, jest i piana, cała kąpiel zgotowana. Woda ciepła jest i miła, frajdę wielką znów sprawiła. Minki dzieci uśmiechnięte, a bąbelki wniebowzięte. Bąbelkowa super piana, jest przez dzieci uwielbiana. Kąpiel zawsze jest udana, cieszy się niezmiernie mama. Podziękować im wypada, taka moja dobra rada. By i jutro z nami były, Dzieci znów rozweseliły.
-
Aby walka z cellulitem nie okazała się walką z wiatrakami:) mam kilka sprawdzonym sposobów: Nawadniam mój organizm od środka - czyli najogólniej mówiąc woda! I to nie jest żadna moda. Sprawdza się tu owe stwierdzenie - dobra woda zdrowia doda, a w tym przypadku powalczy z niechcianym cellulitem. Stosuję dietę - zbilansowana dieta to podstawa - bo nasze ciało to w końcu nasza oprawa, w której mamy czuć się dobrze. Ćwiczę i jestem aktywna - nie ma nic lepszego jak ruchu dawka, moja metoda to na basen mała wyprawka, łączę przyjemne z pożytecznym. Walczę pod prysznicem - masaż wodny czyli polewanie wodą naprzemienne, dla ud i pośladków okazuje się zbawienne. Piję kawę - tak to nie żart, ten napój dla niejednej grzechu wart. Dzięki zawartości kofeiny która jest skuteczna w walce z tym nieprzyjemnym gościem. Zawsze kieruję się zdrowymi zasadami i systematycznością. Takie oto mam sposoby na walkę z cellulitem:)
-
-
Czy wiesz, jak kreatywnie bawić się z dzieckiem?
mama28 odpowiedział(a) na Redakcja temat w Kącik dla mam
My również staramy się kreatywnie spędzać czas. Moja córka uwielbia zabawy w różnego rodzaju wycinanki z papieru, malowanie rękami, tworzenie różnych rzeczy z papieru i innych dostępnych materiałów które są w każdym domu. Swego czasu uwielbiała oglądać Pana Robotkę. Ostatnio tworzymy narazie proste zwierzątka, kwiatuszki itp. metodą origami. -
Miejsca przyjazne mamusiom i całym rodzinom
mama28 odpowiedział(a) na madalenka temat w Kącik dla mam
Kronicę Morską też mogę polecić. Kraków - bardzo często tam wyjeżdżamy i mimo to jeszcze nam się nie znudził, można spacerować wzdłuż Wisły, iść na Wawel, Rynek. Fajne atrakcje są też w Bałtowie. -
mój mąż też należy do tych osób które same dużo potrafią i uczą się sami wielu rzeczy:) taka "złota rączka" w domu to skarb
-
U nas też w końcu biało na dworze:)
-
Wypadanie włosów
mama28 odpowiedział(a) na malgorzata temat w Zdrowie i pielęgnacja oraz dobra forma
Problem wypadających włosów dopadł mnie po ciąży. Ale z tego co czytałam jest to bardzo częsty problem. Wspomagam się witaminami (ostatnio zakupiłam Vitapil - słyszałam o nim dobre opinie), dbam o zbilansowaną dietę i używam maski Wax z apteki. Rezultaty - nadal wypadają ale już w mniejszym stopni, jednak widzę, że kondycja włosów się poprawiła:)