Z bólami brzucha to i ja się borykam :/ na początku, zanim dowiedziałam się, że jestem w ciąży miałam okropne bóle podbrzusza- ginekolog przepisała mi luteinę dopochwowo i przeszło :) w tej chwili odczuwam coś w brzuchu, nie wiem czy nazwać można to bólem, przy wysiłku i ruchu boli. Ale wczoraj miałam znowu okropny ból tylko tym razem w okolicy pępka, przeszperałam internet i doszłam do wniosku że to ze względu na wzdęcia, towarzyszyło mu odbijanie, no i złożyłam to na kark kapusty kiszonej którą jadłam. Więc dziś zaczęłam tylko od jogurtu na śniadanie i małe a częste posiłki w ciągu dnia i dziś czuję się już bardzo dobrze.
Poza tym miałam dziś usg, 5t3d widać pulsującego kropka :) gin stwierdziła, że zaczyna się praca serca, maszyna jeszcze nie wykryła bo bardzo wcześnie, ale okiem było widać :)