cześć, ja jestem z Wrocławia, termin mam na koniec sierpnia, albo może już na początek września, jeszcze nie wiem. Wizyte mam dopiero w czwartek i wtedy coś więcej dowiem, przynajmniej taką mam nadzieje ;)Z om wychodzi sierpień, ale miałam bardzo długie cykle bo 44dniowe. Odkąd test wyszedł pozytywny czyli 16.12 miałam straszne całodniowe mdłości, nie mogłam patrzeć na jedzenie i na picie, przez 2tyg schudłam 2kg masakra, ale po nowym roku wszystko ustało, no prawie wszystko, bo jakiś dziwny ucisk w żołądku pozostał.
Na poczatku pomagało dorzucenie imbiru do herbaty, ale potem już na imbir nie mogłam patrzeć, na samą myśli robi mi się nadal niedobrze. Później zaczełam czesto jeść, tak żeby nie czuc głodu, wtedy jakoś mogłam przeżyć cały dzień w pracy. teraz jak mdłości minęły to zaczełam się stresować czy to na pewno dobrze, ahhh ten dostęp do internetu ;P