Skocz do zawartości
Forum

ZmartwionaMama

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Dąbrowa Górnicza

Osiągnięcia ZmartwionaMama

0

Reputacja

  1. Dziękuję bardzo za zainteresowanie moim problemem oraz za udzielanie przez Was rad dotyczących mojego problemu z synem. Dziękuję "problemywychowania717" za udzielenie tylu rad. Razem z mężem postaramy się wprowadzić je w nasze życie, o ich konsekwencjach na pewno się z Wami podzielę. Mam nadzieję, że wszystkie te rady pomogą na nowo wprowadzić spokój i harmonię do mojego domu. Na pewno przeczytamy razem z mężem zaproponowane przez "problemywychowania717" książki, część z nich już wypożyczyliśmy z biblioteki. Jesteśmy razem z mężem bardzo Wam wdzięczni za pomoc. Dziękujemy, że mogliśmy na Was liczyć. Podzielę się z Wami informacjami odnośnie zmian jakie zaszły w naszej rodzinie jeśli tylko wprowadzimy nowe zasady, Wasze rady itd. Wierzymy, że jeśli będziemy konsekwentni i cierpliwi uda nam się pomóc Pawłowi, a co za tym idzie wprowadzić do naszego domu na nowo długo wyczekiwaną harmonię i radość z każdej chwili spędzonej razem, że nie będzie awantur i krzyków, a każdy czas spędzony razem odbędzie się w miłej atmosferze. Jeszcze raz bardzo dziękuję. Pozdrawiam ZmartwionaMama
  2. "problemywychowania717" mój syn nigdy nie był nadpobudliwym dzieckiem, zawsze był energiczny, kiedyś nawet nas to cieszyło, bo dużo gadał i chętnie się wszystkim interesował, a to zachowanie, którego mam w tej chwili dość pojawiło się stosunkowo niedawno, dlatego jest to też dla mnie nienormalna sytuacja, bo mam wrażenie, że dziecko z którym żyje pod jednym dachem to nie to samo, które miałam jeszcze jakiś rok temu. A co z poradnią? Może jednak dla pewności powinnam pójść by Pawła przebadano? Spróbuję zastosować się do Twoich rad, bo jakoś tak do mnie przemawiają i postaram się też namówić do tego męża...
  3. Mój syn dostaje od nas kary, za złe zachowanie zabraniamy mu grać na komputerze, oglądać telewizji, czy chodzić na treningi piłki nożnej, a mimo to on nie chce z nami współpracować. Paweł to głośne dziecko, ciągle czegoś od nas chce, niecierpliwi się gdy tego nie dostaje, krzyczy i płacze. Jego energia mnie przytłacza, w rzeczywistości jestem z tym sama, bo angażowanie się męża w rozwiązywanie sporów z Pawłem, czy choćby upominanie go kończy się szlabanem i niczym więcej. To prawda, że ci moi dwaj mężczyźni mają podobne temperamenty, może dlatego tak ciężko jest nam wychować syna. Staram się być konsekwentna, ale nie zawsze jest to możliwe, ponieważ mam dużo na głowie i nie jestem w stanie oddać się w całości ujarzmianiu Pawła. Czytałam, że ADHD często występuje u dzieci w tym wieku, może jednak powinnam pójść z nim do lekarza? Obawiam się że nie jestem na tyle silna, żeby sama sobie poradzić z moim dzieckiem.
  4. Witam Was, mam nadzieję, że będę mogła tutaj podzielić się z Wami moimi zmartwieniami, może pomożecie mi ujarzmić trochę mojego syna, który w tym roku skończył 11 lat. Nie mam już do niego siły, nie potrafi usiedzieć w miejscu, ciągle gdzieś biega, nie zwraca na nic uwagi, zachowuje się tak jakby cała przestrzeń należała do niego, jakby nic go nie ograniczało. W szkole nauczyciele na niego narzekają, zapraszają na rozmowy, na których to dowiaduję się, że mój syn łatwo wpada w gniew, a to z kolei doprowadza do kłótni i bijatyk z innymi dziećmi, jest bardzo niecierpliwy, nieposłuszny i sprawia duże problemy wychowawcze nauczycielce - wiem, że to czego dowiaduje się od nauczycieli w szkole to prawda, bo Paweł zachowuje się w domu podobnie, ale myślę też, że nauczyciele się do niego przyczepili i traktują go trochę jak kozła ofiarnego. Wiem, że on nie jest idealny, ale jest mimo wszystko wrażliwym dzieckiem, gdy zwraca mu się uwagę i pokazuje skutki jego poczynań, np. rozbity kubek, połamane plastikowe zabawki jego siostry czy też rozbita szyba, z której składał się stół (raz podczas szarpaniny z siostrą jakoś niefortunnie rozbiła się ta szyba) widać, że jest mu przykro i że żałuje. Nie wiem już co mam robić, chciałabym mu jakoś pomóc i sprawić, że w naszym domu będzie spokojniej, że w końcu mój mąż przestanie się wściekać. On też jest bardzo nerwowy i każda przygoda Pawła kończy się wielką awanturą, która i tak do niczego nie prowadzi. Moje przyjaciółki sugerują mi, że być może moje dziecko ma ADHD. Ciągle czegoś chce, jest niecierpliwy, łatwo wpada w płacz i mam wrażenie, że niestabilny emocjonalnie. Myślicie, że niestabilność emocjonalna może być związana z ADHD?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...