Nie miałam na szczęście plamień, chociaż chodzę i sprawdzam. Dół brzucha mnie bolał całą noc. Wcześniej miałam bóle, ale takie delikatne, ale no wiadomo że zachodzą zmiany i to jest normalne. Ten ból nie był normalny, dlatego z partnerem pojechałam do szpitala. Nic sensownego się nie dowiedziałam.Zrobili USG, zobaczyłam,że pojawił się zarodek, którego wcześniej nie było. Możliwe,że to przez to te bóle, ale nie wiadomo. Dostałam lek Duphostan. Na razie jest oki. Ja to niestety jestem trochę panikara i się zawsze dużo naczytam. Tak samo miałam z mdłościami. A właściwie ich brakiem. Nie miałam żadnych mdłości i wyczytałam,że ich brak może oznaczać większe ryzyko poronienia. Także się trochę stresu najadłam, a wiem że nie powinnam. Mam nadzieję,że 16 stycznia usłyszę już serduszko mojego maleństwa. :)