-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Personal Information
-
Płeć
Kobieta
-
Miasto
Police
Osiągnięcia ilona_1407
0
Reputacja
-
Nasza najlepsza zabawa z zoo... najpierw z moją kochaną dwulatką Anusią budujemy zoo, potem tworzymy pociąg, który przywozi do ZOO zwierzątka, a potem bawimy się w karmienie zwierzątek, szykowanie małym owieczkom posłanka do spania, wozimy chore zwierzaczki pociągiem do lekarza...i wiele innych zajęć, które tylko nam przyjdą do głowy, a przy tym najważniejsze,... wykorzystujemy odgłosy zwierząt z naszej książeczki i zabawa nie ma końca...UWIELBIAMY JĄ :)
-
-
-
-
-
-
-
-
Kiedy nasza córeczka Anusia miała 8 miesięcy, z utęsknieniem czekaliśmy na jej pierwsze wypowiedziane przez nią słowo i robiliśmy z tatkiem zakłady czy będzie to "MA-MA" czy "TA-TA" i pewnego pięknego ranka nasza niunia obudziła się jak zawsze i spokojnie przyglądała się śpiącym rodzicom (właściwie to udawaliśmy,że śpimy, bo byliśmy ciekawi co zrobi ;) ) patrzyła i patrzyła, widać było, że ma burzę myśli :) ... aż tu nagle z jej malutkich, słodziutkich usteczek wyleciało pierwsze, długo wyczekiwane słówko....."MA-TA" ... oboje z tatą spojrzeliśmy na siebie dumni i szczęśliwi, to był wspaniały poranek z naszym maluszkiem, który na zawsze pozostanie w naszej pamięci :)
-
Szkoda :( , ale gratuluję serdecznie wszystkim wygranym :)
-
ZABAWA W SAŁATKĘ OWOCOWĄ (lub warzywną) Dzieci (im więcej uczestników tym fajniejsza zabawa) na początku wybierają sobie klocki w różnych kolorach i wrzucają je do swoich np. wiaderek do piaskownicy (im więcej klocków tym dłuższa zabawa). Następie siadają w kółeczku, w którego środek wstawiamy dużą miskę. Prowadzący zabawę mówi przepis na sałatkę np.: Do mojej sałatki potrzebuję: 1 czerwone jabłuszko, 2 żółte cytrynki i 1 czerwoną wisienkę. Dzieci wtedy odnajdują wśród swoich klocuszków odpowiednie kolory i wrzucają je kolejno do miski na środku koła. Jeśli nie mają odpowiednich klocków, to nie wrzucają. Wygrywa ten kto jako pierwszy pozbędzie się wszystkich klocków lub w momencie ogłoszenia końca zabawy, ma tych klocków najmniej. Dla urozmaicenia zabawy, na hasło prowadzącego: „Teraz wszystko mieszamy i sałatkę gotową mamy”, dzieci wstają wraz ze swoimi wiaderkami i zamieniają się miejscami. Ponownie siedzą w kole i „robią” kolejną sałatkę. To ulubiona zabawa dzieci, które ciągle pytają mam, kiedy pójdą do cioci, aby się w to pobawić. Zabawa ta jest jednocześnie fajną formą poznawania i utrwalania liczenia, kolorów, nazw owoców lub warzyw.
-
ZABAWA W SAŁATKĘ OWOCOWĄ (lub warzywną). Dzieci wybierają sobie klocki w różnych kolorach, wrzucają je do swoich wiaderek. Siadają w kole wokół miski. Prowadzący mówi przepis:1 czerwone jabłko, 2 żółte banany. Dzieci odnajdują odpowiednie kolory klocków i wrzucają je do miski. Jeśli nie mają tych kolorów, to nie wrzucają. Na hasło prowadzącego: „Teraz wszystko mieszamy i sałatkę mamy”, dzieci wstają wraz ze swoimi wiaderkami i zamieniają się miejscami. Wygrywa ten kto pierwszy nie ma klocków.
-
Kreatywną zabawą bobaska mojego jest szukanie po domu czegoś całkiem nowego. To woreczek szeleszczący, to ziemniaczek "kululu" robiący, to papierek w toalecie fajnie się rozwinie, to schowa kubeczek do pralki, bo tam na pewno nie zginie. Fajną też zabawą jest teraz dla Ani przewracanie pokoiku do góry nogami :) I tak buszuje od rana mój roczniak mały, by sama osobiście poznać świat wspaniały, a kiedy ją już znudzą te nowe doznania i kiedy małe nóżki zabolą od biegania, powraca do pokoiku mój szkrabek kochany, aby się pobawić pchaczem z kuleczkami. Kreatywne w tych zabawach jest właśnie to kochani, że córcia przez zmysły poznaje świat cały, a ja bardzo kocham bobaska swojego, więc nie zostawiam go z górą zabawek samego, bo aby zabawa też nauką się stała, niezwykle potrzebna jest do tego mama! I nie ważne, że potem mam pełnooo sprzątania, ważne, że radosna jest bawiąca się Ania :)