marti87
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez marti87
-
Maratonka - no to ja słów nie mam. Mogę jedynie trzymać kciuki. Chociaż nie! .... Dobra, nie, bo Dziewczyny się obrażą. Oszczędzę Wam tych słów i wypowiem je w sobie! Skandal! Dzwoń wszędzie i ile wlezie. A co do włamywacza, to ja zawsze chodzę z telefonem i nastawiona kamera do drzwi itp. Ogólnie dużo nagrywam różnych dziwnych akcji i robie zdj. Idź na to zwolnienie i skup się na zdrowiu. Sama zobacz, że masz zewsząd różne sygnały. Musisz i nie masz już wyjścia :) dawaj znać! Emka - non stop pukają i nie wiem jaki durny sąsiad wciąż wpuszcza. Ja nic nie daje. Chyba ze jakieś dziecko chciałoby jedzenie. Nie ufam. House-Manager - ja robię co miesiąc usg a i tak nie mogę się doczekać nie wiem czy będę miała 3d, ale na pewno więcej kosztuje, więc się nie będę upominać. Vsa - pisz pisz pisz! Może Twoja skarga przeleje czarę goryczy i ktoś się zrefelektuje na temat "doktora". zgapiam sprzedawcę z allegro i patrze juz co ma ciekawego :)
-
Zielizka, VerrySweetAngel - co za przeboje??? Współczuję :( ale nie ma co się załamywać, bo jeszcze dużo bitew przed nami. Dobra Wróżka - ja mam Mc 5 min od domu, ale baaardzo rzadko zachodzę, jak coś to lody właśnie :) i teraz mam ochotę na moje ulubione Mc flury z lionem co do biustu, to z D mam G :( za duże juz są. Chociaz ja zawsze lubiłam moje duże piersi. Mąż zresztą też teraz mu się nawet bardzo podobają, ale nie ma jak się nimi cieszyć
-
Karola88 - tak się budzę niestety ok 3/4 i spać jakąś godz nie mogę :(
-
Właśnie się zapisałam na warsztaty Będę mamą w Gdańsku :) 17.03 :) Przy okazji trafiłam na stronę akademia malucha i oni tez organizują, ale nie ma terminów na razie na nowe lokalizacje.
-
Maratonka - właśnie! Trzeba czasem nic nie robić! Każdemu się należy trochę lenistwa i cały dzień w łóżku :) a co do wagi to masz rację. Ja jadlam co 30 min, więc jeśli dziecko odziedziczy apetyt to musze mieć z czego produkować Hanka - ja jednym forum dziewczyna się żaliła, że przytyła 12 kg do połowy ciąży juz, a je kromkę chleba, serek, jabłko, obiad lekki. Przesada w żadną stronę nie jest wskazana. Ona ewidentnie za mało jadła nawet jak na kogoś kto tylko leży! Organizm musi mieć z czego. Przecież akurat wegle i tłuszcze są nam teraz bardzo potrzebne, a niestety każda jest inna i jednej się odłoży, a drugiej pójdzie "w eter"
-
Karola - bo to jest oszustwo żeby się matki bały przytyć! W ogóle sama się złapałam na tym, że panikuję przez wagę. Najważniejsze że dzieciaczki zdrowe. Mam to już gdzieś. Wolę się męczyć po ciąży. Jem zdrowo i to najważniejsze.
-
Ja to powinnam jakieś 13 kg maks przytyć wg różnych źródeł. Ale nie mam już siły na dumanie nad tym, bo dobrze widzę, że brzuch i cycki dużo zabrały. pewnie jeszcze z 5 kg nabiorę.
-
-
To ja też coś zrobię dla mojej Dzidzi :) niedługo się pochwalę :) Zielona - super lampa :) Anitaaa - ja ćwiczę kegla, będę robić masaż olejkiem na pewno.
-
Asia - udanych ferii i warsztatów :*
-
Joasia21 - ja się upominałam o Ciebie ze dwa razy, a Ty nic :( lenisz się bardzo.... co tam? Jak Twoje przygotowania? Założyłaś wątek, chwal się co tam :*
-
Hanka - ja biorę z serii mama olimp Labs nie tylko magnez.
-
Karola - gratuluję wynikow :) Tytka - rośnijcie dalej w siłę i zdrowo :) Ewelina - widzisz, każdej może skoczyć. Ważne, że teraz okej :)
-
Myszeczka - śliczności :) tatusiowie z reguły mają dobry gust
-
Myszeczka - ja mam pępek wklęsły bez żadnych wystających elementów, więc jeszcze mi się nie zrównał z brzuchem ale maz non stop każe sobie wysyłac zdjęcia pepka i się śmieje, kiedy mi wyjdzie W Smyku naprawdę są teraz promocje i możemy już coś na sezon jesień/zima kupić :)
-
Emka - a tam kurier :) oni są przyzwyczajeni :) wózek super :) Ja mam ciuszki 56 i 62, ale Majka będzie raczej poniżej 56 (jja miałam 52). Ubieram w body i getry. Do tego otulaczek i moim zdaniem wystarczy w szpitalu. Do wyjścia spodnie welurowe i bluzę na body. Jeszcze kocyk :) myślę że będzie juz dość ciepło :)
-
Karola88 - chyba poczuła, żem zagniewana i nadrobiła w 2 min na te godz juz mamy 10 ruchów :) Zielizka - lekarz dopiero około 30 tc mówi o liczeniu. Spodziewam się, że właśnie w pt moja każe mi to robić, ale są dwie szkoły - liczysz do 10 ruchów w dwóch stałych godz w ciągu dnia lub do 10 ruchów w sumie w ciagu dnia i zapisujesz godz w o której naliczyłaś ten 10. Ale chciałam juz zacząć.
-
Tez siusiam non stop :/ Zaczęłam liczyć ruchy, tzn jeszcze nie, bo mała się nie rusza akurat teraz. Jak ciągle szaleje, to teraz cisza! Ach...wrrr.... :(
-
Maratonka - hehe :) ja ani razu nie chciałam nawet obchodzić walentynek. Jakoś mnie to nie jarało nigdy a życie wewnętrzne wszystkie mamy teraz podwójnie bogate, nie tylko przez hormony Majóweczka - nasza studniówka była w piątek, 13. mam nadzieję, że Majka urodzi się 12.05 - idealny prezent na 10 wspólnych lat :)
-
Maratonkaa - ściskam serducho i zdrówka :*
-
Plan porodu - w marcowym M jak mama jest tak naprawdę gotowy plan. Na pewno z niego skorzystam. Polecam! Wystarczy wybrać opcje i gotowe :) a samemu ciężko stworzyć, bo nie wiadomo co wpisać. Wklejam Wam foto z gazety :)
-
Dobra Wróżka -jak się tak oburzyla, to może normy w tym miesiącu nie wyrobiła
-
Dobra Wróżka - też myślę, że podkłady załatwią sprawę. Jakoś uważam, że naturalne to zawsze naturalne :) kwestia tez ceny. Myślę, że można poczytać na forach, może nawet pokusić się o zajrzenie na blogi eko zakręconych mamusiek. A ta pianka to mi się z kołami od wózka kojarzy, bo nam sprzedawca właśnie koła z niej zachwalał, jako najbardziej wytrzymałe i odporne na wstrząsy. Ciężko wybrać nam cokolwiek, bo od pieluch do wózka wybór ogromny. Na szczęście mamy jeszcze trochę czasu :)
-
VerrySweetAngel - jeśli łóżeczko możesz potem przerobić na tapczanik, to lepiej wziąć większe. Zawsze dłużej posłuży. Materac to już kilka razy też Dziewczyny pisały, ze gryka-kokos albo gryka-pianka-kokos. Lepiej wydać troszkę więcej na materac, można go potem przełożyć, jak dziecko będzie już mogło spać na czymś miększym. No i naturalny.
-
Właśnie, panuje jakaś epidemia szkarlatyny i anginy. Ja już do porodu nie odwiedzam nikogo, kto ma dzieci w wieku przedszkolnym, bo non stop coś mają. Jak się okaże, że jakiś wirus i coś złapię, to się wkurzę. Moje siostry córki teraz za to mają ospę, ciekawe co następne. A sezon akurat taki na różne paskudztwa. Lepiej dmuchać na zimne. Jeszcze trochę i komunikacją przestanę tak często jeździć.