
AniaAniaAnia
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Personal Information
-
Płeć
Kobieta
-
Miasto
Warszawa
Osiągnięcia AniaAniaAnia
0
Reputacja
-
hej korzystając z okazji, że zajrzałam, a zaglądam tylko czasami zyczę Wam zdrowych wesołych Świąt Bożego Narodzenia. KitKat przy kp jesz wszystko, mleko produkuje się z krwi, a nie z tresci żołądkowych. mój Maurycy jeszcze nie obraca się ani na plecy ani na brzuch, jedynie próbuje. dzisiaj mąż przytachał choinkę, więc jutro będziemy ubierać drzewko p.s. kto zarządza drop czymś tam? bo nawet nie znam tych programów, mogę też pooglądać dzieciaczki? i sama oczywiście też coś wyslę jak się nauczę jak:)
-
hej czy ja też mogę dostać dostęp? jaki jest email do poziomkowej? mam 8 letniego syna i z dziewczynami piszemy na prywatnym forum do którego mamy dostęp tylko my. osobiscie wolalabym pisać na takim.
-
Dziewczyny, z Was ogarnęła zdjęcia, a może da radę ogarnąć tez forum tak żeby było prywatne? da się? tzn na pewno się da, ale czy któras potrafi? ja osobiście pisałabym na prywatnym. na publicznym nie bardzo.
-
eses Widziałam dziewczyny ze piszecie ze nie możecie zrzucić zbędnych kg a może nie zbędnych kg a brzuszka, poczytajcie http://buuba.pl/2015/10/20/katorznicze-treningi-a-brzuch-nadal-odstaje-zobacz-co-to-jest/ Trochę jak to czytałam to mnie przeraziło No ale damy radę :) na pewno zrzucimy to co trzeba Eses dziękuję, zawsze byłam bardzo szczupła, w ciąży przytyłam z 52 na 75, a teraz mam 68:( do tego ogromny brzuch i bóle stawów, kręgosłupa i zdrętwiałe palce u rąk (od kręg, szyjnego) wymacałam sobie dziurę, wchodzi 5 palców, cała ręka!!! jutro idę do chirurga Eses dziękuję
-
apropo drugiej piersi, specjalita nie jestem, ale ja np w nocy karmie tylko prawa piersia, lewa nie potrafie. w dzien obydwoma. zeby nie zaburzyc laktacji w lewej piersi przed samym snem i zaraz po przebudzeniu sciagam z niej laktatorem (i ten nadmiar oddaje do banku) czytalam, ze nalezy odciagac min 15 min, nawet na sucho, wtedy dajemy sygnał, ze potrzebujemy mleka
-
u mnie w ogole poloznej nie było, upominałam się w przychodni, ale nie przyszła, teraz tez nie liczę ze przyjdzie najwazniejsze zeby byc szczesliwa i spokojna mamą, od mm się nie umiera, nic na siłę po sobie jednak wiem, ze jak przestanę karmić tym razem, to tylko z własnego wyboru moje mleko jest białe
-
mamasitka co do karmienia to moj tez przez poerwsze 6 tyg spal albo sie darl przy cycku i juz mialam dosc ale zacisnelam zeby i nagle wszystko cacy, z dnia na dzien zaczal ladnie jesc:) tez juz 4 mies karmie przez nakladke i mleka mam duzo glownie kobiety przestaja karmic, bo nie ma kto wesptrzec i doradzic, mnie dopiero na 3 dzien polozna doradzila co robic i nawet przytulila bo ciagle ryczalam z bolu i mowila ze to minie :) moja kuzynka tez mowila, ze to minie ale trzeba czekac jak dziecko nauczy sie ladnie ssac-obie mialy racje a ja jak dokarmialam to czulam sie jak wyrodn matka, nie wiem czemu macie sprawdzone sposoby na ropiejace oczka, ile razy w ciagu dnia trzeba masowac, bo moze za rzadko to robie i nie pomaga a i czy slyszalyscie ze nasze mleczko pomaga tylko nie wiem jak to zrobic- do srodka czy przemys jak sola fizj? mleczko na wacik i przemywać. mleczkiem można zakropić nosek na katar można przemyć twarz, jeśli jest wysypka starszemu dodaję po kryjomu do inki i do kakao wlewam do kąpieli - super nawilża smarujemy ukąszenia po komarach, meszkach
-
i jeszcze rada dla tych, które są w ciąży a jeszcze nie urodziły, nie pozwalajcie każdej położnej i każdemu wizytującemu lekarzowi naciskać sobie na sutki, precz z łapami od waszych piersi. jedną położną wygoniłam z sali, tak mi nacisnęła sutka, że ryczałam w głos. niech sobie lepiej sama dzyndzelka naciska. no i oczywiście nie dawajcie mm, bo położna straszy, że za dużo starci na wadze. może i ciut straci, może poleżycie jeden dzień dłużej w szpitalu, pamiętajcie, że to tylko jeden dzień, a karmienie może trwać dużo dłużej, a za to ile więcej radości, bliskości, zdrowia, no i ile oszczędności...;)
-
przepraszam za haos i błędy w moim poście, chciałam napisać jak najszybciej
-
cześć, byłam kiedyś, na początku z wami, ale później przestalam pisać, ale czytam na bieżąco. Teraz jednak czuje się w obowiązku napisać, gdyż poruszyłyście bardzo ważny temat. gaga2 normalnie kocham Cię kobieto za Twoją opowieść o laktacji. Dziewczyny przede wszystkim nie ma możliwości, żeby kobieta nie mogła wykarmić swojego dziecka, a większość problemów bierze się z: naszej niewiedzy, przez wygodne położne, przez dokarmianie i smoczki (mnie spotkało to wszystko). Mam syna starszego, którego karmiłam niecałe 2 miesiące, bo " nie miałam mleka", a to co miałam było " za chude", poza tym nie mogłam nic jeść, bo "miał alergię" i się "nie najadał". Celowo piszę w cydzusłowiu, bo to wszystko to wierutna bzdura. Boże, jak ja żałuję, że nie miałam wtedy wparcia od nikogo oraz tej wiedzy co mam teraz. Każda kobieta ma mleko, mleko nie jest ani za chude ani za tłuste, można jeść wszystko, mleko nie uczula, mogą przedostać się alergeny do krwi i mleka kobiety i u dziecka może wystąpić reakcja alergczna i wtedy dopiero należy odtawić alergen na jakiś czas. Z najczęstszych alergenów to truskawki, nabiał, jaja, orzechy, czekolada, cytrusy. Nie należy jednak tego unikać na zapas!!!!! Czosnek i cebua zmienia tylko delikatnie smak i zapach mleka. A nawet jeśli nasze dzieci coś uczuli to też nic strasznego się nie stanie. jednodniowa lekka wysypka i ewentualnie zielona kupka. Po kilku godzinach alergenu w mleku nie będzie i alergia ustąpi. Jedyne czego nie można to alkohol. Z alkoholem jest tak, że nie wystarczy odciągnąć dawkę mleka po wypiciu i wylać, alkohol wietrzeje z mleka tak samo jak z organizmu (czyt. z krwi), należy odczekać ok 6 godzin albo i więcej, jeśli się więcej wypiło. Z drugim dzieckiem (apropo urodziłam 25 lipca Maurycego) na początku miałam walkę ogromną. Ze starszym synem od początku napłynęło mleko. Z Maurycym była przekonana, że będzie tak samo. tzn mleko było, ale tylko te 5ml, które walką udało się wyssać drugiego dnia. Niestety położna kazała dokarmić, bo za dużo stracił na wadzę, a ja nie wiedziałam wtedy jeszcze, że te 5 ml wystarczy, i że to normalne, że mleko może popłynąć dopiero 3 dnia (zdarza się to, gdy kobieta straci bardzo dużo krwi, wtedy najpierw odrabia swoje straty). Tak więc Mauryś był dokarmiany trzeciego dnia, ja siedziałam z laktarotem i ciągnełam cały dzień metodą 3-5-7. Nic nie uciągałam, ledwo 10 ml. Była jednak zdeterminowana. Marzyłam o drugim dziecku (starszego syna mam z pierwszym mężem), pogodziła się zwielkim bólem, że już nie będę miała więcej dzieci, mój obecny mąż jest ode mnie sporo starszy i nie chciał już dzieci, wystarczył mu nasz starszy syn i wystarczyło mu bycie jego ojczymem. Śniła mi się po nocach ciąża, ruchy dziecka, karmienie, dosłownie szalałam z tęsknoty za tym, w końcu się pogodziłam z tym, że jedno dziecko mi jest pisane. I nagle okazało się, że jestem w ciąży, przezywałam ją sto razy bardziej niż pierwszą i sto razy bardziej byłam zdeterminowana na karmienie i na odczuwanie tej cudownej więzi matki z dzieckiem. Po powrocie ze szpitala, tzn już w drodze powrotnej zakupiłam mm, ale na szczęście nie wykorzystała. Siedziałam z laktatorem kilka pierwszych dni non stop, aż pobudziałm laktację, Miałam sytki w strupach, ale zaciskałam zęby. ale pojawił się inny problem. Mały nie chciał już ssać, wył z głodu, bo uparłam się i nie podałam mm. zamówiłam doradcę laktacjną, zapłaciłam 200 zł, Pani przyjechała, pokazała, okazało się że niepotrzebnie, bo dokładnie tego dnia zaczął sam ssać, bez jej pomocy. i od tamtej pory karmimy się cycem. na początku również odciągałam i karmiłam też z butli, ale i na to się uparłam i już tylko cyc. Nie daję butli. odciągam dalej, ale już tylko do zamrażarki i do banku mleka. dziennie od 300 do 400 ml. czasami piję karmi, hippa, bardzo dużo wody, inkę, femaltiker i polecają też kozieradkę, raz spróbowałam, ale mam wtedy taką nadprodukcję, że nie mam miejsca na mrożenie. Laktację można pobudzić też kiedy się nie rodziło. Mamy adopcyjne mogą wywyołać u siebie laktację. Laktację można przywrócić po kilku miesiącach. Nie ma możliwości, że nie macie mleka. Macie, ale żeby karmić trzeba się zaprzeć. Mleko jest i jest ono odpowiednie dla waszuch dzieci. Moja koleżanka od 5 miesięcy regularnie co 3 h ściąga mleko i karmi laktatorem - tak też można, upierdliwe, ale godne podziwu. Nie wiem czy mi by się chciało. najgorsze uważam to kiepska położna i podanie mm. zdeterminowanym na karmienie poleciłabym blog hafija oraz grupy na facebook (np karmienie piersią offtopowo), dla mnie to ogromne wsparcie oraz baza wiedzy pozdrawiamy z cycem! ;)
-
Matrioshka, tak, aneks do umowy może być traktowany jako brak ciągłości umowy.
-
hej, mi cycki całkiem opadły, już nawet nie bolą. martwię się, dzisiaj chyba pójdę znowu betę zrobić. to jest jakieś wariactwo. cycki mam totalnie nieciążowe, ale tak sobie myślę, że już od soboty opadają, gdyby coś było nie tak, oto już bym plamiła...? troszkę słabo mi się robi, i czasami mam lekkie mdłości, ale takie ciut ciut, gdybym nie wiedziała, że jestem w ciąży nawet bym ich nie zauważyła pocieszcie mnie z tymi cyckami, bo oszaleję
-
chyba, że dostaniesz umowę która będzoe zmieniająca warunki pracy, wtedy liczy się jako nowa umowa i średnia liczona jest odkąd jesteś na nowej umowie. umowy, które przechodzą tylko z określonych na nieokreślone liczone są jako ciągłość
-
średnia liczy się od dnia kiedy idziesz na chorobowe, czyli od stycznia. pamiętam, że jak byłam w ciąży z synem, w 2007 miałam podstawę i premie, wtedy zus wypłacał mi na chorobowym i pozniej macierznskim tylko podstawę, w 2009 bodajże jakaś kobieta, jako pierwsza w Polsce zaskarżyła ten fakt, i zakłądy pracy na podstawie wnioskow pracownic w Polsce szumnie wypłacały zaległe premie. ja dostałam bagatela 60 tyś ( w tym były odsetki za zaległości)
-
do średniej liczy się wszystko od czego odprowadzony był zus. od zapomogi nie jest odprowadzany