Witam,
mam zdiagnozowaną subkliniczną niedoczynność tarczycy, która ze względu na planowaną ciążę była leczona euthyroxem, żeby utrzymać jej poziom poniżej 2.
Przed zajściem w ciążę poziom TSH wynosił 1,5. Na samym początku ciąży, jak tylko zrobiłam test (ok. 4-5 tydz) już 1,8, około tydzień później 2,1 a teraz (9 tc) wynosi 1,3. Dodam, że przez cały ten czas nie zmieniałam nic w lekach czy dawkowaniu. Wizytę mam dopiero za tydzień, bo strasznie ciężko dostać do mojego endokrynologa.
Czy któraś z Pań miała takie wahania? Czy poziom TSH w moim przypadku nie powinien tylko rosnąć?
pozdrawiam