
kaasia83
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Personal Information
-
Płeć
Kobieta
-
Miasto
Warszawa
Osiągnięcia kaasia83
0
Reputacja
-
Witajcie mamy i maleństwa, nie było mnie baaaardzo długo :-) urwanie głowy straszne było ale cóż. U nas dużo nowości, Oliwka chodzi już od jakichś 2-3 miesięcy, pierwsze urodziny były super - dużo dzieci, grzebanie ręką w torcie - dziecko przeszczęśliwe :) Wyobraźcie sobie że dopier teraz (13 miesięcy) wyszły nam pierwsze dwa zęby ! Dwie jedynki na dole, Mała odchorowała to niestety - gorączka, nie chciała jeść, była marudna i wszystko włącznie z rączkami w buzi :-/ Jak czytam że asi23 Laurka ma już 11 zębów to mi się słabo robi :-( nie wyobrażam sobie co będzie dalej u nas......... Załamana jestem również jedzeniem - nie mogę jej dawać nic twardego bo nie ma zębów, więc zatrzymałyśmy się na bułeczce, kaszy i gotowanych warzywach........ Oliwka przesypia całe noce, o 18 zje kolację ok 21 butla kaszy i budzi się pomiędzy 6 a 8 :-D ......chociaż z tym mamy fajnie. W dzień tylko jedna drzemka po 2-3 godziny i usypia w wózku więc problemu nie ma :-) Od 1 czerwca wracam do pracy - jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić, czy uda mi się przestawić i czy Mała da radę - zostaje z moją mamą więc chociaż odpada stres z adaptacją w żłobku ale jednak nadal jest obawa czy da radę. Czy Wasze dzieciaczki też wszystko "papugują" ? Ja ciągle nie mogę się nadziwić jaka to jest papużka, ostatnio podpatrzyła jak sprzątam i wykonywała dokładnie takie same czynności :-) wyglądało to super, mały człowiek ściera kurze..........
-
Hej, Ja już dawno nie zaglądałam ale ciągle coś. Teraz przeprowadzamy sie bliżej moich rodziców więc już wogóle jest szaleństwo ;-) Triel wrzucisz przepis na tort urodzinowy? Wyglądał bosko i Tomek już jaki duży chłopak :-) U nas Oliwka chodzi za rękę i próbuje też już sama dreptać - kilka kroków już zrobi jak widzi że ktoś ją złapie :-) nie mówi prawie nic poza "nie, tata i mniam, mniam" co oznacza jedzenie. Dziewczyny nadal nie mamy ani jednego zęba - chociaż z gryzieniem nie ma problemów - wcina kanapki jak dorosły :-) już nawet kaszę nie bardzo chce jeść. Ja wracam za miesiąc do pracy więc dziadkowie będą się zajmować Małą - stąd ta przeprowadzka, zobaczymy jak będzie. Co do urodzin jeszcze nie wiemy ale raczej skromne grono :-)
-
Asia sprytna ta twoja córcia, uśmiałam się z opowieści. U nas jak tylko Oliwka zobaczy pomarańcze to raczkuje biegiem do mnie żeby jej dać; przy tym śmieje się w głos i piszczy. Takie małe skrytki się robią z naszych pociech.
-
Witajcie w Nowym Roku :-) zamieszanie świąteczne minęło i czas wrócić do rzeczywistości. U nas nadal nie ma zębów :-( więc rozumiem i łączę się z Tobą Triel "w bólu" ;-) łapki cały czas w buzi i ślina cieknie ale ząbków nie widać; nawet nie widać żeby dziąsła były opuchnięte wiec juz się trochę martwię :-( Z nowości to Oliwka raczkuje, sama wstaje przy meblach czy przy nas, chodzi przy meblach i trzymana za rączki, siada z raczkowania. Uczy się też siadania ze stania ale to jeszcze potrwa ;-) Moja córcia pokazuje juz tez charakter, dzisiaj jak się skończył owoc do jedzenia to urządziła awanturę i rzuciła się na ziemię z krzykiem. .....aż mnie zamurowało! Nie sądziłam że tak małe dzieci już potrafią takie rzeczy robić. Triel ciesz się ze Tomek potrafi się sam bawić bo Ja nawet na sekundę nie mogę odejść, a zabawkami juz Mała nie jest zainteresowana tylko chciałaby chodzić i się wspinać. Jeżeli Tomek lub się przytulać i łapie kontakt z otoczeniem to raczej nie masz się czym martwić, zawsze dla spokoju możesz iść do specjalisty- jeżeli masz taką możliwość. Niedługo nasze dzieci skończą rok, Ja wracam do pracy i zastanawiam się co zrobić z Małą, opiekunka/żłobek. Macie taki sam dylemat czy zostajecie jeszcze z Maluchami?
-
U nas zębów nadal nie ma :'( palec w buzi cały czas siedzi i nie chce jeść dziewczyna kaszy więc nie mogę się już doczekać aż pojawi się ten 1 upragniony ząb. Sylwester minął super, Oliwka padła ok 23, o 24 obudziła się na fajerwerki i życzenia. Poogladala i o 24:40 już spala :-D my w wąskim gronie wiec szoku dla Małej nie było :-) Triel gratulacje dla Tomka; tak się martwilas a tutaj proszę jak pięknie wszystko idzie :-) Ciesz się takim stanem bo za chwilę będzie się wspinal po wszystkim i skończą się dobre czasy. Ja juz na krok nie mogę Oliwki zostawić, na wszustkim się pociąga; staje przy szafkach i kanapie i czasami zapomina że nie umie chodzić więc puszcza się i leci jak kłoda :-/ masakra jakaś. Elcia Hania juz pewnie z tymi ząbkami wygląda jak mała dziewczynka a nie jak bobas ;-)
-
My na Sylwestra jedziemy do znajomych, będzie kameralnie bo znajoma w ciąży ze wskazaniem do leżenia. W Święta był koszmar bo Oliwka wśród obcych ludzi na sekundę nie chciała ode mnie odejść, nawet tata nie wystarczal. Mam nadzieję że to minie :-) Druga histeria była w samochodzie, kwękała przez całą drogę, usnac nie chciała chociaż wyjechaliśmy w porze drzemki. Jak u Was Maluchy sprawują się w samochodzie? Wozicie je już w dorosłym foteliku? My się zastanawiamy czy jej nie przesadzić do dużego fotelika tak żeby mogła wszystko widzieć i siedzieć prosto a nie na pół leżąco. Mam nadzieję że z droga na Sylwestra będzie lepiej bo ze Świąt wszyscy wróciliśmy umęczeni :-( Kwietniowka na imprezę możecie iść jak coś się będzie działo to wrócisz z Weronika do domu. Chociaż gdzie by nasze dzieci nie były firewerki mogą być dla nich traumatycznym przeżyciem. U nas zębów dalej brak, Oliwka próbuje juz sama stać i udało się parę razy usiąść z raczkowania i lezenie. Jak u Was idzie nauka gryzienia? U nas słabo Mała się krztusi i nie chce jeść takich nie przetartych zup i dań :-(
-
-
My również życzymy wszystkiego co najlepsze zdrowia, uśmiechu, spokoju :-) dla Mam dużo cierpliwości ale dla dzieci dużo siły i wytrwałości. Wesołych Świąt Bożego Narodzenia!
-
Robię na mleku modyfikowanym, 180ml mleka, wbijam żółtko i gotujac dodaje czubata łyżeczkę mąki ziemniaczanej- całość chwilę gotuję cały czas mieszając. Podobno mm nie można gotować ale już nie mam pomysłu co dać Małej do jedzenia oprócz owoców więc kombinuje. :-) Ja też w tym roku świąt nie czuję- też nie sprzatalam no nie ma kiedy ;-) na święta wyjeżdżamy więc nawet lodówka pusta. Ubralismy dzisiaj choinkę ale jakoś tak bez szału. Oliwce się podobało bo "biegła" do drzewka i lizala bombki :-) Pierwsza choinka naszych dzieci :-) aż się westchnąć chce. ......
-
Arishka Ja jeszcze daje owoce; klik kukurydziany a ostatnio Mała dostała kisiel i budyń własnej roboty :-D jadła aż jej się uszy trzęsly. U nas zębów nadal nie ma :-( Dziewczyny czy któraś używa i może polecić elektroniczną nianię? Muszę kupić w zw.z coraz częstszymi wyjazdami bo w domu nie używam.
-
Dzięki dziewczyny za tą podpowiedź z witamina bo miałam wątpliwości :-) Co do piosenek w szczeniaczku to tak jak napisała Elcia- żeby wysłuchać piosenek w całości trzeba przełączyć tryb z demo na normalny :-) wtedy działa w pełni. Czy Wasze maluchy potrafią same usiąść np z leżenia lub raczkowania? Oliwka nie potrafi tego zrobić, z leżenia pociąga się łapiąc za moje ręce a z raczkowania wspina się na kolana i tak ewentualnie zostaje.
-
Tak, tylko mm w składzie ma już Wit D a mój pediatra nie była przekonywujaca jak mówiła o podawaniu Wit stąd moje pytanie. Być może inni lekarze mają na ten temat odmienne zdanie.
-
U nas nadal zębów nie ma . Z zabawek polecam garnuszek sorter Fisher price, Oliwce bardzo się podoba i często się nim bawimy :-) my na święta kupiliśmy tylko szczeniaczka uczniaczka bo Oliwce spodobał się u znajomych i tyle, narazie nie zarzucam jej zabawkami bo i tak dostaje je od rodziny i znajomych a po drugie jest juz bardziej zainteresowana chodzeniem niż siedzeniem i zabawkami ;-) u nas raczkowanie od 4 grudnia a teraz chodzenie, podciąganie się i wspinanie jest na topie. Pytanie do butelkowych mam: dajecie dodatkowo witaminę D?
-
U nas nadal nie ma zębów a biedna męczy się strasznie; na szczęście bez gorączki ale jest bardzo niespokojna, wszystko gryzie- głównie moje ramię i tylko na rączkach by chciała. Raczkowanie idzie dobrze ale jak tylko Oliwka dotrze do jakiegoś przedmiotu to chce się podnieść na nogi i chodzić juz normalnie. U mnie figura po porodzie wróciła do stanu przed ciąży- no może poza biodrami :-( ale teraz przytyłam przez słodycze i późne kolacje wiec odstawiłam to wszystko i zobaczymy :-) Z jedzeniem kiepsko - mało i jak próbuje dać jajko albo mniej rozdrobnione zupki to pluje dziewczyna :-) nie zmuszam do jedzenia ale ciężko zostawić niby głodne dziecko ;-)
-
Anita trzymaj się tam!!! Będzie dobrze. Dasz radę bo jak napisała Elcia bo jak nie my to kto :-D U nas dzisiaj tez ciężki dzień Mała tylko u mnie na rękach :'( moje plecy wołają o pomoc ;-) mam nadzieje ze szybko wyjdą te zęby bo Ja się zaplaczę.