-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Personal Information
-
Płeć
Kobieta
-
Miasto
Poznań
Osiągnięcia Tetide
0
Reputacja
-
mamalino- jak się z Tobą cieszę! gratuluję i zazdroszczę (tak zdrowo) :) Trzymam kciuki za dziewczynkę! jasiunia, ja też nie sadzam. Dziewczyny na blw doradzały mi sadzać małego na kolanach do karmienia, ale nie wygląda mi to zdrwow- wolę jednak bujaczek zablokowany na najwyższe leżenie, ale z podpartymi plecami. I tak głowę mi ciągle dźwiga. Kurcze, synek kati już stoi a nasze jeszcze nie siadają :)
-
Cześć Liika, fajnie, że się odzywasz - poruszyłaś forum na nowo :) ale dołącz d nas na fb koniecznie! Pokaż Lawinię i dziel się z nami tym co się u Was dzieje :)
-
jasiunia, ja podawałąm mannę jako ekspozycję na gluten - na oko rozrabiałam 1 łyżeczkę na dość rzadką kaszkę i co 2 dzień po 2 łyżeczki. Tak ok. 3 tyg. A dziś dostał pierwszy raz do picia na noc rozrobioną właśnie 1 łyżeczka na 80 ml. Mąż musiał mu dać, bo mnie nie było i zostawiłam za mało mleka :)
-
my mamy taki kombinezon, gdzie można połączyć nogi w śpiworek. Bardzo wygodne rozwiązanie. Ale nie wiem gdzie można kupić, bo dostałam go po siostrzeńcu.
-
jusiunia, to pięknie gratuluję i cieszę się z Tobą! :) Mój Maluch też zaczyna się już pięknie podpierać na rękach, leżąc na brzuszku. a jaki dumny jest wtedy z siebie! aż się śmieje :) teraz Mały śpi więc idę robić pierogi leniwe, bo dziś teście późnym wieczorem przyjeżdżają i trzeba coś podać, a mam ochotę na leniwe :)
-
jasiunia to współczuję, bo to musi być przykre, że Twój synek nie jest takim oczkiem w głowie dziadków jak ten drugi.... U nas tez Mały śpi ostatnio niespokojnie, wg moich poszukiwań to skok. Nie dość, że ciężko go uśpić to jeszcze tylko do północy śpi ciągiem, a później budzi się co 1,5 h. Raz zje a reszta to jakieś niespokojne sny i nie mogę go wybudzić, żeby uspokoić. Idę z nim do gościnnego i tam dopiero coś wypatrzy to się uspokoi. Dziś to od 6 rano zrobił nam koncert marudzenia - dopiero jak go wybudziłam to się zaczął śmiać, ale do 9 nie spał już.
-
monis, brat mojego męża raz widział Malucha, a miał pomysły, że chrzestnym zostanie! Po moim trupie :)
-
dostaliśmy dziś na Mikołaja od teściowa 6 par śpiochów roz 80 :) pomyliła się kobitka i myślała, że kupuje 2 komplety złożone z 3 części, a kupiła 2 x 3-paki :). No nic, jak Kornel nie użyje to przyda się dla jego przyszłego rodzeństwa ;) a jak u Was mikołajki? :)
-
aa, MałgośRo - jeszcze Tormentiolu użyłam kilka razy. Coś z tych rzeczy pomogło, a może to cała kuracja była dobrze skomponowana i pomogło :)
-
Ja zamierzam Małego przetrzymać przez zimę w gondoli, chociaż wchodzi już w 80 cm śpiochy i na długość gondolę prawie wypełnia :) Mój chyba wagę podwoił, ale dowiem się 8-go na szczepieniu. Musiałam przełożyć szczepienie z tego tygodnia, bo Mały ma jakiś katarek. Wprawdzie jasny, niebakteryjny, ale wolę przeczekać. MałgośRo ja miałam kiedyś podobnie, że Mały non stop popuszczał kupkę i miał strasznie odparzoną pupę, aż czerwone wybroczynki się porobiły - ja stosowałam octenisept, żeby zapobiec zakarzeniu, później Balneum na pupę lub Nivea z cynkiem na zmianę z linomagiem. Krochmal też nie pomógł wtedy. Teraz kupiła Penaten i wydaje się, że jest dla niego dobry, bo ciągle mamy problem z odparzeniami, niestety Kornel ciągle coś tam popuszcza i nie jestem w stanie tego upilnwać na czas.
-
Dzięki dziewczyny. Po Waszych odpowiedziach widzę, że potrzebuję tylko jedną butelkę na razie. Ale nie bardzo wiem jak to jest z jedzeniem kaszki - zawsze mi się wydawało, że znajomi dawali swoim dzieciom na noc kaszkę czy też mleczko - czy dobrze mi się wydaje, że tak się daje? Może jeszcze tak: ja nie chcę wprowadzać mleka zastępczego tylko przez cały okres wprowadzania pokarmów do roku podawać swoje, oczywiście powoli z niego rezygnując. czy wtedy mam zamieniać swoje mleko na porcję kaszek? Oczywiści dopytam jeszcze pediatry, ale same wiecie, że co pediatra to inna opinia, a Wy macie osobiste już doświadczenie :)
-
my nie chodzimy codziennie na spacer. mam strasznie nudną okolicę do spacerów i jak nie zaplanuję celu zakupowego to nie chce mi się wychodzić znowu w to samo :) Poza tym pogoda też nie sprzyja spacerom. Będę dziś zamawiać butelki, tylko muszę zdecydować NUK czy tommee :) lepiej już jeden rodzaj tych butelek i tylko smoczki zmieniać
-
Dzięki dziewczyny - pocieszyłyście mnie, bo aż tak źle de facto nie jest :) ale mam doła. Może chcę być perfekcjonistką, a w moim życiu zmieniło się baaardzo wiele na raz - zaczynając od maja. Wszystko na raz chcę zrobić, do tego nie mam nikogo -NIKOGO do pomocy oprócz męża, który stara się, ale i tak nie czuję się spełniona. Włosy mam zawsze ułożone, makijaż delikatny od rana, paznokcie też umalowane, ale z obiadem to już różnie bywa, albo z wyjściem na spacer czy posprzątaniem domu :) Ale stwierdzam, że po prostu chcę zbyt wiele rzeczy na raz zrobić, a tak się nie da... A tak z innej beczki - jakie macie butelki? Ja karmię piersią ale od połowy grudnia wprowadzam kaszki, papki itd. Tyle tych butelek, że się gubię. Wstępnie wybrałam NUK i Tomme tippee, ale nie wiem czy z PA czy z PP (chcę jedną szklaną na pewno i tyle wiem :) ) Pomożecie? :)
-
Witajcie dziewczyny! Po 3 tygodniach u rodziców teraz może zacznę znów regularnie czytać i się udzielać :) 3 tygodnie lenistwa i dzisiaj miałam dowód tego, że nawet niewielka pomoc w ciągu dnia jest błogosławieństwem! Niewiele dziś zrobiłam, a tu pranie, rozpakowanie i posprzątanie tych miejsc których mój mąż nie widzie, że się brudzą :) Trzeba prezenty zamawiać i ogarnąć się nieco. Dziś mam załamkę -nie wiem czy jestem zdolna poprowadzić dom, mając dzieci. Umiem gotować - zdrowo i smacznie, umiem sprzątać i i robić mnóstwo rzeczy, ale z dzieckiem mi to nie wychodzi. Jak wyjdę z Małym na spacer to już na nic nie znajduję czasu i jeszcze ciemno tak wcześnie, że już nic się nie chce :( Jakbym miała przygotować święta to chyba bym wszystko gotowe kupiła... kejt90 - kup kaszkę mannę - ja mam z Nestle. rozrobiaj po 1 łyżeczce proszku z wodą i podawaj dziecku 2 łyżeczki co drugi dzień przez miesiąc. Tylko stałe zmiany w zachowaniu lub kupki mogą świadczyć i złym wpływie glutenu i dopiero przy dłuższym podawaniu. Więc tak od razu niczego się nie spodziewaj, nie przerażaj i nie denerwuj :)
-
Agusia30 jeśli chodzi o usypianie dziecka i karmienie w nocy to ja właśnie staram się wprowadzać te zasady, o których piszesz - dobrze, że jeszcze w jakiejś książce piszą o tym, bo ja to wyczytałam w "1 rok życia dziecka" :) czasami tylko w nocy ciężko mi go przeciągnąć z karmieniem, bo nie chcę żeby budził rodziców albo czasem męża jak musi wcześnie wstać. Jak się nie wyśpi to nie ma później z niego pożytku wieczorem, a po całym dniu potrzebuję, aby się Nim zajął. A teraz jestem rodziców i pomoc jest nie zastąpiona, chociaż Mały bardzo marudny, chyba zęby rozpoczęły drugi etap wzrostu, bo znów się ślini i marudzi :) Ale mama go pobawi, pobuja, nawet mój tata, który po operacji oka nie wiele może zrobić jest pomocny - jakakolwiek pomoc jest zbawienna, więc mam plan - po powrocie ustawić się z mężem na pielęgnację tak, żeby więcej nie traciła do Małego cierpliwości :)