Skocz do zawartości
Forum

Wisienka84

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    nn

Osiągnięcia Wisienka84

0

Reputacja

  1. Moniko i oczywiście najlepsze życzenia dla Ciebie kochana :) Ja mam nadzieje, że żadna z Was nie odejdzie bo każdej będzie tu brak. Nawet jeśli z czyimś zdaniem się nie zgadzam, to je akceptuję dopóki nie krzywdzi innej osoby.
  2. Cześć kuleczki, przede wszystkim witam nowe mamusie na naszym forum, każda z Was jest u nas mile widziana. Od ładnych paru dni nadrabiam zaległości, chciałam się pochwalić badaniami, maluchem, ale może później. Zwykle daleka jestem od zabierania głosu w takich konfliktowych wątkach, ale tym razem nie mogę przejść nad tym co się zadziało do porządku dziennego. Moje drogie, to już nie chodzi o to czy ciuszki są nowe, butelki wyparzone itp. Droga Aniko nikt ci nie może zarzucić braku znajomości zasad higieny, o nie - ale na litość Boską jak każdej na nas, jesteśmy lub zaraz będziemy matkami noworodków!!!!!!! z całą pewnością jednak nie znasz podstawowych zasad etycznego komunikowania się z otoczeniem. Każdy człowiek ma święte prawo mieć swoje zdanie, więcej ma prawo go bronić aż po grób, ale nie wtedy kiedy rani uczucia lub poglądy innej osoby. Wtedy jest to naganne i w moim osobistym odczuciu powinno zostać od razu spacyfikowane. Osobiście jestem oburzona każdą Twoją wypowiedzą, nie dlatego że chcesz kupić nowe rzeczy dla swojego dzieciątka niech każdy robi jak mu się podoba i na co go stać, ale nigdy, przenigdy nikomu nie wolno obrażać innych osób. Powiem więcej, mając do życia takie "zajadłe" podejście wasze dzieci powielą te wzorce i co potem będzie tylko płacz i zgrzytanie zębami, że dziecko źle traktuje inne dziecko. I co z tego, że dziecko będzie mieć wszytko nowe, wspaniałe i w ogóle jak nie będzie szanować innych. Może i trochę pojechała z tematem, ale nie godzę się na agresję w otaczającym mnie świecie, nawet jeśli to tylko nasze forum. Brzózka jestem całym sercem z Tobą.
  3. Brzózka Twój wybór również super, widziałam go na żywo, fajna bryka :) Kupujesz ten zielony z kolorową wkładką co kiedyś fotkę wrzuciłaś?
  4. Co do suwaczka, to mój jest chyba najbrzydszy bo wybierałam elementy "w ciemno" i efekt jest mega słaby, może coś powalczę nad jego estetyką :)
  5. Meggy, nie znam sposobu na słodycze, poza tym, że jak Ci się chce to masz moje błogosławieństwo:) Pupą później się będziesz martwić:) Sama od paru dni na myśl o czekoladzie najlepiej nadziewanej aż się trzęsę. Pomyśleć, że w I trymestrze od słodyczy mnie odrzuciło :) Yasmena ja dopiero co przechodziłam bezobjawowe zapalenie układu moczowego i też brałam antybiotyk - jak trzeba to trzeba co zrobić. Nie zrobiłyśmy nic żeby dostać tej infekcji.. Nie przejmuj się :) Katlam, kochana - na temat mojego wstępnie wybranego wózka tj. Yedo Fin słyszałam same super opinie i to nie gdzieś z forum tylko grona naszych najbliższych znajomych. Kilka par miało te wózki na przestrzeni ostatnich 3 lat i wszyscy byli mega zadowoleni. To Polska firma, a wózki mają w naprawdę rozsądnych cenach. Dodam, że nasi znajomi tak jak i my użytkowali wózek i w mieście ale przede wszystkim również w trudnym teresie, wieś, szutrowe i polne drogi. Niemniej Twoja opinia jest dla mnie również bardzo ważna, wiec jak możesz zwrócić uwagę i na ten wózek to będę bardzo wdzięczna.
  6. Aleksandra ja mam takie parcie na słodycze od 3 dni, że szok. Właśnie się objadłam wafelkami w czekoladzie, ble aż mnie zemdliło. Mam nadzieje, że to chwilowe bo będę się toczyć jak nic niedługo :( Ale za to małe się pobudziło, lubi słodycze, oj lubi :) Ja już za mebelkami się rozglądam, nawet wstępnie wybrałam. Strasznie chciałabym mieć już pokoik dla dziecka zrobiony :)
  7. Gosiak - super, super ciuszki. Ile tak z ciekawości wyniosła Cię ta dzisiejsza przyjemność? Dziewczyny uzupełnijcie ładnie tabelkę bo się już kompletnie pogubiłam proszę, proszę, proszę :) Teraz już wszytko będzie jasne, która będzie mieć dziewczynkę, a która chłopczyka.
  8. Brzózka, dziękuję za linka - jesteś kochana. A co do ciuszków, to jak się nikt nie zgłasza, a Ty chcesz oddać to na bardzo chętnie :) Caroline, chodzę ale powiem Ci szczerze że ostatnie 2 tygodnie bardzo "ograniczyły" moją kondycję. Sapię i dyszę jak lokomotywa, oj na końcu to ciężko będzie!!!
  9. Aniołkowa, za pomyślność wizyty trzymam kciuki, będzie dobrze. Co do hemoroidów to na pewno są na to leki, ale musisz skonsultować z ginem czy można brać coś w ciąży. Bidulko Ty to się masz z tym leżeniem :( Brzózka gratuluję upragnionej dziewczynki super wiadomość. No i spora babaczka z niej. A z innej beczki, kochana pamiętasz o tym linku o wyprawce dla mnie? :) Uśmiecham się do Ciebie o nią ładnie :) Co do wielkości naszych pociech - wiedziałyście, że między 20, a 24 tygodniem podwajają swoją wagę :) Niedługo będziemy się toczyć zamiast chodzić przez duże brzuszki:)
  10. Caroline, ten piesek pewnie też komuś uciekł, albo się zgubił. Jeśli możesz rozwieś jakieś ogłoszenie, informację. Może na tego pieska też ktoś czeka w domu, tak jak Wy czekaliście na Waszą suczkę. A jak się nikt nie zgłosi zostanie w Wami? Aleksandra do Ciebie też gość zawitał tak jak do Caroline :) Mam taką propozycję, może warto dopisać do naszej tabelki ile ważyły nasze pociechy na połówkowych? I w jakim czasie było robione badanie. Będziemy mogły porównać jak duże mamy pociechy - co Wy na to?
  11. Angio to się nazywa zbrodnia w afekcie :) Mandarynki to i ja wcinam pasjami, właściwie wszystkie owoce, które wpadną mi w ręcę. Warzywa jakoś od początku mi nie wchodzą, a owoce kilogramami.
  12. Aleksandra - takie troszkę głupie pytanie, ile gotujesz wołowinę w rosole żeby była miękka? Nie gotowałam nigdy rosołu na wołowym i stąd takie głupkowate pytanie :)
  13. Dziewczyny, spokojnie - o matko ale dlaczego aż taka reakcja? Aniołkowa nic złego nie napisałaś mówiąc dobrze o swoim mężu, ale Daga również nic złego nie zrobiła. Tak ostro zareagowałaś, przecież w tej wypowiedzi nie było powodu do złości. Proszę nie denerwujcie się na siebie wzajemnie bo to zupełnie niepotrzebne jest, ani dla Was ani dla bobasów.
  14. Aniołkowa - włąśnie mi uświadomiłaś, że mój mąż to też skarb, bo robi wszytko co opisałaś, a teraz jak ja jestem w ciąży to już praktycznie nic nie muszę robić, tylko ugotować od czasu do czasu. Za to ma meeega specyficzny charakterek. To już chyba w życiu tak jest - coś za coś. On jest mega pracowity i uczynny, a ja akceptuje go takim jakim jest i nie zmieniam go na siłę, bo to i tak mi się nie uda. I tak jak któraś z dziewczyn pisała wieczorami też zamiast mnie przytulić to grzebie wiecznie w interencie :( Brzozka, ale jak to on nie widzi szans na poprawę? Przecież Wasze drugie dziecko jest w drodze? Oj to na pewno chwilowe problemy. Daj mu chwilę niech się chłopak sam ze sobą ogarnie. Myślę że każdy potrzebuje od czasu do czasu takiej "chwili oddechu". U mnie też są momenty lepsze i gorsze, ale zawsze wychodzimy na prostą bo przecież się kochamy, Wy na pewno też !!!
  15. Brzozka, faceci tak mają, nic nie poradzisz. Na pierwszym miejscu jest utrzymanie bytu rodziny.Wiem, że Ci przykro ale oddalanie się teraz od siebie w niczym nie pomoże. Spróbuj z nim porozmawiać, że Ty go rozumiesz, ale żeby i on zrozumiał Ciebie w tej sytuacji, że Tobie też nie jest łatwo. Staniecie finansowo na nogi i wszytko samo się ułoży. Dziewczyny ogromna prośba. Któraś z Was jakiś czas temu wrzuciła dwa super artykuły z netu, jak wybrać pierwszy wózek i artykuł o wyprawce dla dziecka. Artykuł o wyprawce super, niestety zamknęłam i nie mogę znaleźć. Proszę podeślijcie raz jeszcze :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...