
aniaradzia
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez aniaradzia
-
Malutka, Adaszelki w pierwszych ciazach juz tak jest ze maluszka czuje sie pozniej bo jeszcze nie wiecie jak te ruchy sie odczuwa. Ja w pierwszej poczulam w 16 tc i byly to takie babelki w brzuszku. Tym razem juz wczesniej poczulam takie przemieszczanie i rociaganie sie maluszka.
-
Zapomnialam dodac ze jeszcze nie znam plci. Maluch zawsze jakos tak sie ustawi, ze ciezko cos podejrzec:)
-
Kati leze dalej, plamienie jeszcze jest ale skape, a lekarz uprzedzal, ze moze byc jeszcze kilka dni. Cora atakuje meza a mi na razie odpuscila;), wiec korzystam z okazji i wyleguje sie;) Maluszek na szczescie co jakis czas sie poruszy, wiec nie denerwuje sie :)
-
Agnieszko, nie mialam zadnych problemow z tego powodu. Cora swietnie sie rozwijala i tylko pod kiniec ciazy czesciej sprawdzalysmy przeplywy, ale to raczej bylo z powodu starzenia sielozyska a nie jego umiejscowieniem. Jesli mozesz sobie pozwolic na lenistwo to korzystaj, ale to nie jest konieczne, chyba ze lekarz Ci co innego doradzi, bo kazdy przypadek jest inny. Teraz mam tez niziutko tylko na przedniej scianie i teraz te plamienia wiec rezim lozkowy;) doktor wezwal meza i mu o tym powiedzial, a ten sie bardzo przejal i teraz caly czas pilnuje Nuski, zeby mnie nie meczyla. Biedak po dniu opieki pada na nos;)
-
Kati w poprzedniej ciazy mialam tylna sciane i nisko. Gdyby nie innw problemy wszystko byloby ok i moglabym rodzic sn, ale przez astme mnie cieli:) Moja gin przez telefon zalecala luteine, ale lekarz w szpitalu stwierdzil, ze nie widzi takiej potrzeby, a ja i tak biore sporo lekow. Wiec na razie sprobujemy bez :)
-
Czesc Dziewczyny, ale dzis przezylam stresa. Zaczelam plamic a ze jestem u rodzicow to do mojej lekarki mam 100 km. Zadzwonilam i zapytalam co robic. Zalecila konsultacje z usg u gina. W tej dziurze zaden gin mnie dzis nie chcial przyjac wiec musialam do szpitala... Tam na szczescie lekarz stwierdzil ze plamienie skape, ale lozysko jest stepujace i mam lezec bo grozi mi przodujace... Tak wiec jestem uziemiona u rodzicow i grzecznie leze. Po nowym roku wracam do siebie, bo wtedy juz powinno plamienie ustapic i rezim lozkowy bedzie mozna zlagodzic... Ale strachu sie najadlam. Jeszcze lekarz mnie nasteaszyl ze lozysko jest na bliznie po cc i jakos tak dziwnie umiejscowione i o dziwnym ksztalcie. Licze, ze to moze raczej wina sprzetu, bo taki stary rozklekotany aparat usg mieli. Ja tam wiele nie widzialam.
-
Kati, w imieniu Danusi bardzo dziekuje. Ale mnie wzruszylas:)
-
Moje drogie, chcialabym Wam zyczyc wspanialych Swiat, oby radosc z blogoslawionego stanu pomogla Wam przezywac Radosc z Narodzenia Bozej Dzieciny. Wspanialych rodzinnych swiat:)
-
Witajcie moje Drogie! Wlasnie wracam sobie do rodzicow od endo. Euthyroks zwiekszony zostal do 50. Buuu "nie chcem ale muszem";) U nas juz drugi rok choinka wisi pod sufitem... W ten sposob Danusia nie ma do niej dostepu...i nic nie jest w stanie zwojowac. Stoi tylko pod nia i mowi " Nusia tam nie siegnie";)
-
Dziewczyny, uwierzcie mi, ze nawet przygotowujac Swieta u rodzicow ja tak na prawde odpoczywam. Nie musze przejmiwac sie cora, dziadkowie jej pilnuja, po prostu marzenie;) Odchodzi podnoszenie tych prawie 12 kg szczescia i ciagle bieganie za nia:) Szczerze mowiac czuje sie jak na wczasach:) choc wieczorem juz jestem zmeczona... Wiec mowie Wam dobrej nocki i smacznych snow:) Aaa jeszcze nie odrobilam kilogramow sprzed ciazy a brzuszek juz jest wyraznie zaokraglony;)
-
Gosiu, ja sprzatalam. W tygodniu wyszorowalam lazienke. Dzis juz jestem u rodzicow, wczoraj przyjechalam. Balam sie drogi, bo sama dwie walizy, plecak i torebka no i Dancia:) ale kierownik pociagu byl bardzo mily wysadzil mi wszystkie bagaze a ja tylko Danusie wyprowadzilam z pociagu;) na dworcu czekal moj tato i tato przyjaciolki i zabrali bagaze:) u rodzicow tez szorowalam lazienke, bo to zawsze moja domena byla;) Dzis tez poszalalam troche:) bo wyobrazcie sobie ulepilam 400 uszek. Juz sa ugotowane i sie susza, przed zamrozeniem:) jeszcze musze wyczyscic dywan. Ale te czynnosci bez asysty absorbujacej dwulatki sa znacznie latwiejsze(danusia bawila sie z dziadkami).
-
Agnieszko, sprobowalabym domowych sposobow, maseczka drozdzowa, peeling z platkow owsianych.
-
Moniczko, w pierwszej ciazy poczulam w 16 tc, ale kolezanki nie czuly ruchow i do 20 tc. Na to jeszcze przyjdzie czas. Teraz czuje tylko lezac na plecach lub lewym boku:) a po polowie ciazy zdarzysz zmeczyc sie kopniakami:)
-
A tu odpowiedz ekspertki od laktacji http://forum.gazeta.pl/forum/w,570,155861814,155909590,Re_Czy_mozna_zawalczyc_o_pokarm_przed_porodem_.html?utm_source=powiadomienia&utm_medium=AutopromoPow&utm_content=Forum_Forum--nowy-post-w-watku-dla-userow&utm_campaign=Forum_pow
-
Wow! Dziewczyny, ale jestescie szybkie. Godzine mnie nie bylo i znow nadrabiam;) Benq, lozysko z przodu czasami ogranicza odczuwanie ruchow, ale ja mimo, ze tez mam na przedniej scianie to ruchy juz w 13 tc poczulam. To moja druga ciaza i juz wiem, czego sie spodziewac. Ktosik wieczorami sie kokosi, jak juz sie poloze do lozka. Chyba wtedy mu brakuje kolysania, ktorym go ciagle podczas biegania po miescie racze:) Usg sie nie martw, lepiej zeby ktos doswiadczony je zrobil, bedziesz spokojniejsza;) Jesli chodzi o ubranka, to bym kupila kilka body z krotkim rekawkiem lub na ramiaczkach w rozmiarze 62, dwa batystowe kaftaniki z dlugim rekawem(chronia przed sloncem). Ewentualnie jakies polspiochy, lub spodenki bawelniane na nozki i kilka skarpetek. Na chlodniejsze dni jeden dwa pajacyki lub rampersy bawelniane i tyle. 56 rozmiar to dokupisz, jesli sie okaze, ze maluch jest maly, a tak nie ma sensu kupowac, bo zazwyczaj sa za male;) na pewno warto kupic recznik z kapturkiem i jakis bawelniany kocyk:) Choinke bede ubierac wieczorem, jak Danusia pojdzie spac:) jak sie obudzi to sie zdziwi, jak pieknie choinka sie przystroila;) Na szczescie mam juz wszystkie prezenty, zostaje je tylko zawiezc do rodzicow i tam sowicie zapakowac:)
-
Melduje sie! Biopsji nie bylo, bo lekarka robiac usg stwierdzila, ze tarczyca wyglada jakbym miala Hashimoto:) wiec mam sie nie przejmowac tylko brac leki i wypoczywac. Wizyta u endo w poniedzialek, wiec jutro jedziemy z Danusia do moich rodzicow a ja w poniedzialek, przyjade raniutko do Krakowa na wizyte... Strace wiecej czasu, ale przynajmniej pomoge mamie przez weekend w przygotowaniach:) W koncu udalo mi sie kupic choinke!!! Powiem Wam ze totalna masakra musialam jechac az 10 km zeby kupic zywa w doniczce. Ostatnie lata stoiska byly pod nosem, a teraz taki kawal trzeba bylo jechac... Ale najwazniejsze ze juz jest i pieknie pachnie lasem:)
-
Kati, ale obserwacja pewnie max do jutra lub soboty i Cie wypisza!!! Glowa do gory!!! Blue prenalen gardlo, tantum verde do psikania, prenalen katar na katar. Daj mokry recznik na kaloryfer i nakrop kilka kropli olejku sosnowego. Mi bardzo pomagalo. Mozesz tez dodac do cieplej kapieli a z wanny juz do lozka pod koldre:) A mnie juz dwa razy pokluli. Raz hormony a drugi raz badalam konflikt plytkowy w innym laboratorium. Teraz laze po galerii i robie ostatnie zakupy swiateczne, bo o 13 mam usg z biopsja guzkow tarczycy. Trzymajcie kciukasy, bo akurat biopsji nie cierpie. Bo to kluja w szyje brrr!!!!
-
Gosiu, przy kazdym l4 i przy wniosku o macierzynski trzeba wypelnic z3b. Jesli bys miala opieke na dziecko, lub innego czlonka rodziny to wtedy dodatkowo z15:) Gratuluje cory;) moze sie dowiem 7 stycznia co to za dzidzius jedt u mnie pod sercem;) Dziewczeta, jesli chodzi o laktacje to na razie sprobujcie sie na nia nastawic psychicznie i na to ze to taka naturalna sprawa... Choc czasami sa problemy. Jakby co to polecam forum karmienie piersia na gazecie, tam mozna liczyc na pomoc ekspertek od laktacji. W razie czego ja tez sluze pomoca, przerabialam chyba wszystko przez te dwa lata karmienia. Walczylam o pokarm i walczylam z ludzmi, ktorzy kazali zageszczac moj pokarm i inne atrakcje robic... Udalo sie! Teraz tez mimo tego ze w ciazy brodawki bola jak szalone, szcxegolnie kiedy cora sie przysysa, nadal karmie ok 6 razy dziennnie. Mloda szczesliwa, wiec jak jej tu ograniczac ten todzaj bliskosci. Choc troche sie staram. Na szczescie ostatnio zredukowala ilosc karmien do tuch 6 z nieokreslonej liczby :)
-
Monis jesli masz anemie to bierz zelazo koniecznie. W ciazy anemia sie mocno poglebia i trzeba uwazac. Fajnie ze z maluszkiem wszystko ok:)
-
Kopie tych zielonych zaswiadczen sa z reguly nieczytelne, ale zawsze mozesz poprosic lekarza o zrobienie kopii orginalu, ktory on wysyla do ZUS:) Moja gin standardowo robi kopie orginalow, bo sama nie raz miala przeboje z ZUS i zaleca swoim pacjentkom:)
-
Gosienko, zgadza sie. Z3b i na zasilkach. Zrob sobie kopie zwolnienia i kopie z3b to Ci podbija ze zlozylas i bedziesz miec podkladke:)
-
Specjalista od laktacji nie jestem. Powiem Wam tak najwiekszymwrogiem laktacji jest sluchanie "madrych" rad i mitow a nie wlasnej intuicji. Nie ma czegos takiego ze noworodka karmimy co trzy godziny. Maksymalna przerwa miedzu karmieniami to 2h w dzien i 4h w nocy. Zupelnie naturalne jest ze maluch przez pierwsze tygodnie bedzie chcial byc nonn stop przy piersi. W ten sposob zaspokaja nie tylko glod ale takze potrzebe bliskosci i bezpieczenstwa. Rozkreca w ten sposob laktacje, bo kazde ssanie powoduje produkcje mleka. Czasami sa problemy z prawidlowym przystawieniem malca, wtedy warto skonsultowac sie w poradni laktacyjnej. Juz teraz sprobujcie poszukac wiedzy na temat karmienia. Ja polecam lekture kwartalnika laktacyjnego, jesy dostepny w sieci bezplatnie.
-
Albo zgodnie z prawda powie, ze to forum na ktorym sie udzielasz;) Moj jak zaczelam sie udzielac na forum dkp to wtedy zaczal tez je czytac. I tak nazbieral argumentow za dlugim karmieniem piersia, ze jak mnie ktos atakuje, ze karmie prawie dwulatke, to stake w mojej obronie i zasypuje takim ogromem faktow i argumentow, ze osoba atakujaca nie ma szans;) Tylko, ze tak na prawde malo kto zmieni swoje przekonania. Ostatnio rozmawialam z kuzynka ktora stwierdzila, ze dokarmia 3 miesieczna corke mlekiem krowim bo mama i tesciowa tak jej doradzily, to ja stwierdzilam, ze nic nie wskoram . A moje chlopie chodzilo po domu i telepalo sie z nerwow..., bo jak rak mozna takie malenstwo poic mlekiem dla cielat, majac wlasne mleko i nie majac zadnych problemow laktacyjnych. Powiem Wam ze sie tego po nim nie spodziewalam;)
-
Moj tez podczytuje i sie z tym nie kryje:) Stwierdzil, ze przynajmniej w tej ciazy ma co poczytac;) bo w poprzedniej tylko poradniki czytalismy;)
-
Fajnie, ze nie tylko mnie:)