Witajcie:)
Czytam ostatnie posty - i .. nie rozumiem - na czas ciąży chcecie zmieniać przyzwyczajenia żywieniowe. W cuda nie wierzcie. Jeżeli mąż/chłopak krzyczy bądź cierpliwie tłumaczy, że uważa , że robicie coś złego to uważam, że warto się nad tym zastanowić.
Mężczyzny nie zmienicie nawet po ślubie, chyba, że on sam stwierdzi, że mógłby coś zrobić inaczej. Inna sprawa, że stare przysłowie Wiedziały gały co brały - często się sprawdza......
Okres ciąży dla każdego mężczyzny jest dziwnym czasem - zanim się do niego przyzwyczai - już jest na świecie maleństwo. To wiem od swojego męża. Im bardziej dojrzale podchodzi do życia tym z większym szacunkiem traktuje przyszłą matkę i maleństwo jakie jest w środku. Tak tak...
Warto rozmawiać na wszelkie sposoby. Warto okazywać sobie uczucia. Wówczas nawet gdy mężczyzna coś przeskrobie jest mniej ważne od tej chwili.
Zapewne parę z Was od razu oburzy się na mój post, lecz im człowiek jest starszy tym więcej zrozumienia ma dla drugiej osoby i wie co jest najważniejsze w życiu.
Pozdrawiam :)