Problemy w brzuchu doskrajałam, w szpitalu wiele razy lądowałam.. Mama moja niedoświadczona książki przyswajała- bym zdrowo dorastała, jeden cel miała, mimo szkoły i pracy cyca dać mi chciala, bym zdrowo rosła i nie wyrosła na osła :-)
Fora czytała i na Medela uparcie czekała, inny laktator dostała...
Ohh ja Cię Pana..
Dlaczego karmić chciała, jakie plusy widziala? Choć ja tych plusów nie widzialam, to od pierwszych minut cyca łykałam.. W brzuchu ssanie rozwijałam :-)
Szybko się przekonałam, gdy mleka w cycach Mama nie miala... Spac w nocy nie moglam, przez tydzien mowie Wam katorga! Teraz mleka jest w dostatku, brzuszek pełen, dużo śmiechu i najważniejsze kolek..hmm.. A co to w ogole kolki.. Nie wiem! :> nie choruje, zdrowo rosne, cerka gładka, ząbki mocne, a kupki moje na 5! A Moja Mama, ahh.. Co za dama, piekna, szczupla.. Kilogramy traci, po ciazy sladu brak, a je zdrowo tak,ze czuje sie zdrowo i fruwa nade mna jak ptak! Plusów widzi co nie miara, Moja Mamka Kochana, blisko przy mnie jest, cyc nam dal silna wiez ! Martwi mnie tylko to, ze gdy zostaje sama, mama walczy z laktatorem co nie miara. Mleka modyfikowanego mi nie da, bo wie co Dziecku potrzeba.. Tam witamin takich nie ma, choć nasyca jak potrzeba. A co wazne w tym wszystkim, kazda mama wie co dziecko wtedy ssie!