
MagW
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Personal Information
-
Płeć
Kobieta
-
Miasto
Gl
Osiągnięcia MagW
0
Reputacja
-
Poddaje się :( spróbuje zamieścić post jutro kiedy będę miała na telefonie nowy pakiet Internetu,dobrej nocy wszystkim.
-
Witam ponownie wszystkie Mamusie
-
Witam ponownie wszystkie Mamusie
-
Witam ponownie wszystkie Mamusie
-
O nie znów to samo,niestety muszę poczekać jak uśnie,wtedy napiszę więcej bo teraz nie mam już cierpliwosci,to na razie
-
Ups.. Bąbel machnął łapką i post poszedł w ścianę
-
Witajcie Mamusie Nie wiem czy ktoś nas jeszcze pamięta (Mamę z Gl. i jej synka Stasia) pisaliśmy do Was parę setek stron i 7 ząbków temu...
-
Hej dziewczyny :) Mieliśmy intensywny weekend w rozjazdach spędzony odwiedzinach u rodziny,wiec nie było kiedy pisać no i nie przeczytałam jeszcze wszystkiego co napisałyście,tylko tak trochę na wyrywki ;) Pati: Stasiowi siurek stoi jak chorągiewka,ale to tylko przy przebieraniu jak mu się siusiać chce,dzięki temu wiem że muszę uważać,ale i tak mojemu małemu łobuziakowi zdaża się nasikać na mamusie ;) Blania:na każdym zdjęciu wygladasz inaczej,normalnie jak agentka o 100twarzach ;) Co mozna jesc na diecie bezbialkowej? Nabial stanowil kiedys duza czesc mojego jedzenia,a teraz ciagle jestem glodna :( Dobrej nocki,uciekam spac, bo zamiast korzystac i spac spokojnie kiedy dziecko spi ja siedze na fo,uzaleznienie jakies czy co? ;)
-
Emwro:na kafeterii jest caly watek o nietolerancji laktozy;co prawda sprzed paru lat ale mysle ze temat jak najbardziej aktualny. Wpisz sobie w wujka google takie haslo : mamusie dzieciatek z nietolerancja laktozy - odezwijcie sie!!! Powinno wyjsc w 1 linku. A tak wogole trzymajcie sie dzielnie,jestem przekonana ze w koncu uda sie wykryc co Malemu szkodzi i to wyeliminować. Zobaczysz będzie dobrze,trzymam za Was kciuki :)
-
Emwro:my niestety tez mamy podejrzenie o alergie na bialko krowie (byl śluz w kupce,potem raz 3 krwawe niteczki,dodatni wynik na krew utajoną,no i ostatnio kropelka krwi) Tak sie wystraszyłam że poszlam do 2pediatry prywatnie (moja byla niedostępna,a wcześniej zaleciła mi odstawić slodkie mleko,więc nie piłam,a do kawy tylko ryżowe) Ta druga nakazała mi natychmiast przestać karmić i podawać tylko nutricostam,a swoje mleko odciągać i wylewać.. I teraz nie wiem co mam robić,mam koleżankę której synek mial mega alergię na białko i nie kazali jej odstawiać malego od cycka,tylko najbardziej jak to mozliwe wyeliminować białko krowie z diety,maly tez mial śluz i krew w kupce i masę innych objawów,których Stasio nie ma.. Lekarka szukała u niego zmian skórnych,ale powiedziała ze skórę ma taką, że nie może sie przyczepić do niczego.. Mój instynkt podpowiada mi żeby jednak nie odstawiać Małego od piersi,tylko przestać jeść to francowate białko,nie wiem czy dobrze zrobię ale mam nadzieję,że tak.. Do tej decyzji skłoniło mnie przede wszystkim to że ona powiedziała,że Mały nie będzie chciał jeść tego mleka bo jest paskudne,ale mam być twarda bo będzie płakał z głodu ale,2dnia już na pewno będzie jadł.. Nie chcę fundować Bablowi takiej traumy,mam nadzieję że mu nie zaszkodzę :( czy możesz mi napisać jakie testy alergiczne robiłaś? Beacia:serdecznie współczuję sytuacji w której jest teraz Izunia,ale mam nadzieję że szybko nadrobicie zaległości i wszystko będzie juz wkrótce ok :) Dziubala:odstawilam dicoflor,bo Stasiowi coś w nim przeszkadzało na tyle że nie robił kupki przez 4 dni i wlasnie po tych 4dniach miał tą kupke z krwią,czy możliwe jest to że cos mu sie uszkodziło jak sie,prężył żeby ja zrobić? A prężył się i stękał naprawdę mocno... Co do odsuwania napletka to wlaśnie ta 2lekarka mu go odciągnęła,nawet nie zapytała mnie o zgodę,normalnie mnie zamurowało z wściekłości jak mogła,a ona na moje żale powiedziała tylko ze przecież dziecka to nie boli i ze trzeba to robić bo zbiera mu się tam taka biała wydzielina i ze trzeba to usuwać (ja czytalam ze to sie chyba nazywa mastka i ze tego sie nie usuwa) Teraz Stasio ma zaczerwieniona końcówkę siurka,mam nadzieję że mu nie,zrobiła krzywdy.. I choćby tylko z,tego powodu juz do niej nie wrócę (a taka jest niby polecana). Sory że tak sie żale ale jeszcze mnie troche trzęsie jak sobie przypomnę to sytuację :| A co to jest syndrom "naderwanego ucha"? Pipi:Sprawdź czy w ibum nie ma ibuprofemu,bo takim małym dzieciom nie,wolno go podawać (grozi to ponoc jakimś wstrząsem) można tylko dawac leki na bazie paracetamolu,zresztą mamy karmiące piersią tez nie mogą tego używać... Co do maści rozgrzewających,ja też szukałam i znalazlam tylko mustela jakiś balsam łagodzący z,olejkami eterycznymi ale nie jest to stricte maść rozgrzewająca,jest jescze greenbaby od 3miesiaca ale nie jest niestety dopuszczona do obrotu w Polsce,bodajże w Anglii można ja dostać. Ja ze swoje strony polecam gesi smalec,nam pomoglo smarowanie nim klatki piersiowej (ja i maly) a ja jeszcze dodatkowo smarowalam sobie tym pod nosem i tam gdzie sa zatoki nosowe ;) Tanie i bardzo,skuteczne :) mozna jeszcze zrobic z nim miksture z goracym mlekiem i miodem (jesli oczywiscie ktos nie ma alergii na mleko).
-
Dziewczyny,nie wiem jak w innych miastach w Carrefour, ale Beacia w Carrefourze przy Forum sa Pampersy 3 w promocji 150szt. za 80 zlotych :) Bylam dzisiaj i widzialam,a ta promocja jest do jutra. Wychodzi cos troche ponad 50 groszy za sztuke,aha i w biedronce widzialam wczoraj Dady 2 op. za 50zlotych. Jednak udalo nam sie zaliczyc dzisiaj ten spacerek,akurat bylo po deszczu (ktoryms z kolei) i bylo takie fajne rzeskie powietrze,Stasio spal jak aniol.. Zupelnie jak nie on,zazwyczaj na spacerze jedziemy na syrenie (jako zreszta jedyny wozek,bo wszystkie dzieciaczki w okolicy slodko spia,a nasz,wlacza alarm jak tylko naloze mu czpeczke) Czy wasze pociechy tez tak reaguja na nakrycie glowy? Zupelnie nie wiem co sie z nim ostatnio dzieje,ale mam nadzieje ze to ten dlugi skok i ze to minie,bo nie wyobrazam sobie zimy i bitew o nalozenie czapki.. Pozdrawiamy wieczorowa pora,a jak Wam minal dzisiejszy dzien?
-
Ania92:ten gesi tluszcz kupilam w normalnym sklepie miesnym (gesi smalec) Mi pomogl na razie o tyle,ze lejace sie gile zmienil na zielone smarki (sorki za dosadny opis) a to podobno poczatek konca kataru ;) jak ja ci zazdroszcze tych 8 godzin snu,jak mi sie uda pospac lacznie 5-6godzin to mam prawdziwy dzien dziecka :) no i jeszcze kiedy ty znajdujesz czas na pieczenie szarlotki ;) Beacia:witamy na bezludnej wyspie ;) zreszta mysle ze nawet jakby nasze dzieci byly tam z nami to dalybysmy sobie wspolnie rade,stworzylybysmy wioske matek z dziecmi. Aha-jak bedziesz Isce wyrabiac ta karte nfz to musisz miec ze soba tez jej numer pesel i swoj dowod osobisty (mozesz tez dla pewnosci wziasc jej akt urodzenia,bo maz nie pamieta czy go chcieli zeby pokazal) Werka83:Stasio tez oglada swoje raczki (nozek jeszcze nie odkryl),sklada je jak do modlitwy i pakuje obie do buzi,albo liczy pieniazki na paluszkach ;) Emwro:Czytalam gdzies na internecie ze takie objawy jak opisalas-zmiany skorne i to ze dziecko sie drapie,a takze ulewanie i chlustanie po jedzeniu moga miec przyczyne w nietolerancji laktozy i ze daje ona b.podobne objawy jak nietolerancja bialka krowiego wiec pediatrzy czesto mylnie diagnozuja dziecko. Przy podejrzeniu nietolerancji laktozy robi sie test kerrego (nie ma tu znaczenia sposob karmienia malucha bo laktoza jest zarówno w mleku kobiecym jak i niektórych mm). Dziubala:czy po podawaniu dicofloru kupka ma prawo sie nie pojawiać przez kilka dni? Zaczęłam dawać Małemu ten probiotyk w środę i do tej pory zrobił jedną małą kupeczkę (na szczęście bez śluzu),pamiętam że pisałaś o tym,mam pytanie co ile Twój Jasiek robił kupki jak dostawał dicoflor? Wogole to jakaś heca,biogaia działała na Staśka przeczyszczająco,dicoflor powoduje brak normalnych kupek,a bez niczego był śluz,chyba oszaleję zanim te kupy się unormują. W życiu bym nie przypuszczała że moje życie kiedyś będzie się tak koncentrować wokól niemowlęcych kupek ;) Dzisiaj u nas szalona pogoda,raz jest bezchmurne niebo i słońce,żeby za chwilę mogło się na maksa rozpadać. Już szliśmy na spacer,ale za chwilę musieliśmy uciekać przed deszczem (Stasiek oczywiście na sygnale...) Trzymam kciuki za naszych,myślicie że mają szansę wygrać?
-
Dziubala:Ja również przyłączam się do życzeń i przesyłam pozytywne myśli i wszystkiego co najlepsze dla Ciebie :) Z tego co piszesz to wygląda że Stasio z Jasiem podobni są do siebie jeśli chodzi o odczuwanie pogody,dzisiaj rano ok 6.00 Stasiek po jedzeniu i przebraniu zaczął do mnie gadać,śmiać się,włączył motorek (kopał nóżkami i machał rączkami) i za jakieś 15 minut zaczęła się wielka ulewa ;) Ps.też bym się wybrała na taki masaż kamieniami,a jakby go jeszcze robił taki facet jak z reklamy Bounty.. Ehhhh.. Pomarzyć dobra rzecz ;) Ps.moja siostra ma niespełna rocznego synka Jasia :) Emwro: A nie zmieniłaś ostatnio proszku,albo płynu w którym pierzesz ubranka Małego? Może od tego ma takie zmiany na skórze... Beacia:W punkcie nfz dostaniesz wszystkie formularze do wypełnienia (musisz mieć tylko rumua) Nie wiem czy wiesz że się przenieśli,ale to musisz poszukać w necie,bo nie pamiętam nazwy ulicy ;) Ja też jeszcze nie mam @ już od ponad roku,rok temu w dzień kiedy powstał Stasio była straszna burza,nawet się potem śmialiśmy że będzie synem burzy i coś w tym chyba jest bo teraz na burzową pogodę robi się niespokojny ;) Czy możesz mi powiedzieć do jakiego pediatry chodzisz z Myszą i ew. kogoś polecić, zastanawiam sie poważnie nad zmianą,a na pewno nad skonsultowaniem się dodatkowo z kimś innym. My nadal jesteśmy jeszcze troszkę przeziębieni i teraz testujemy dodatkowo metody naturalne,koleżanka mi podpowiedziała żeby nasmarować Małego gęsim tłuszczem (podobno pomaga na katar i przeziębienie) więc oboje testujemy teraz metody spod strzechy ;) Stasio odkrył parę dni temu że ma uszy i teraz b.często sie za nie ciągnie,przekomicznie to wygląda kiedy je i pociąga w tym samym czasie za swoje uszka,dzisiaj łobuziak popatrzył mi głęboko w oczy,uśmiechnął się rozkosznie i użarł bezzębnymi dziaselkami,a mi świeczki w oczach stanęły i to bynajmniej nie ze wzruszenia :P Czy Wasze dzieciaczki też piszczą,mój ostatnimi dniami ciągle tak robi i potem śmieje się do siebie (coś w stylu:hehe hehe) Mamy coraz wiecej z nim radości -mam też nadzieję,że to podgryzniecie to był jednorazowy przypadek i że nie wejdzie mu to w nawyk.. (o nawet mi się zrymowało) :) pozdrawiamy serdecznie :) ps kiedy Wy znajdujecie czas na to żeby tak dużo się udzielać na forum,ja po ogarnięciu Małego,chałupy i upichceniu czegoś do zjedzenia,spacerkach i jakiś zakupach dosłownie czasem ryję nosem w poduszkę i nawet nie wiem kiedy odpływam w objęcia Morfeusza (niestety nie w objęcia męża,na to nie starcza mi już sił,a mój poziom libido równy jest ostatnio poziomowi podłogi) :(