Czesc dziewczyny, od niedawna was czytam regularnie. Dzis moje zycie stracilo sens. Jestem w 18 tyg z partnerem mamy juz 1,5 roczna corke..Jakis miesiac temu nakrylam go ze pisze z kolezanka pracy od miesiaca po kilkadziesiat smsow byla awantura chcialam odejsc ale ciaza mnie zatrzymala (smsy skasowal i nie znam tresci twierdzil ze to kolezanka) Niby sie zmienil dbal o mnie ( zmienil miejsce pracy bo to byla dorywcza praca i pozwolil sprawdzac telefon). Dzis czar prysnal...wrocil pijany z pracy(mimo ze jest policjantem nigdy mu sie to nie zdarzalo) kupil mi buty i perfumy i lakier do paznokci..nie zmienilo to faktu ze bylam wkurzona a on od razu zasnal..a ja w jego torbie znalazlam stara komurke..zdziwilo mnie to wiec ja wlaczylam, a tam nr na karte i smsy swiadczace o zdradach z kilkoma dziewczynami (typu nie kupilem gumek ale zrobie ci cos innego)...Jestem tak zla i zalamana ze nie wiem co robic