Skocz do zawartości
Forum

Agunia86

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Agunia86

  1. Dziewczyny, Jak u Was wygląda kwestia "opadającego" brzucha? Czy faktycznie Wam się obniża? Ja mam termin na 04.04 a brzuch cały czas w tym samym miejscu. Z dolegliwości dołączam się do grona dziewczyn którym dziecko uciska na nerw w kręgosłupie przez co ból promieniuje na całą prawa nogę ;/
  2. Absolutnie nie miałam na celu dołowania nikogo czy pouczania. Po prostu wychodzę z założenia, że grupy wsparcia są fajne o ile motywują do pozytywnego działania, dają wartość dodatnią w postaci sensownych porad- wiem, ze takie też tu są. Czy rozstępy nie mają nic wspólnego ze wzrostem wagi? Oczywiście mamy osobnicze skłonności do tego i owego np do rozstępów i tego nie przeskoczymy. Jednak myślę, że łatwiej jest uniknąć ich przy mniejszym przybraniu na wadze niż przy większym. Ciąża sprzyja rozstępom przez zmiany hormonalne, przyrost wagi, nie zawsze udaje się ich uniknąć ale skoro można zapobiegać albo zminimalizować ich ilość- dlaczego tego nie robić. Oczywiście jeśli ktoś ma rozstępy w przysłowiowym nosie to ok- jego sprawa. Chodź osobiście nie wierzę, że kobietom nie zależy na gładkiej skórze i braku pamiątek z ciąży. Większość z nas chce wyglądać ładnie po porodzie i cieszyć się nie tylko Maleństwem ale i ładną skórą czy smukłą sylwetką. Co do jedzenia słodyczy czy fast foodów- zazdroszczę osobom z "super metabolizmem", na których sylwetce nie odznaczają się skutki takiego żywienia. Chodź z 2 str. nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, ja akurat może miedzy innymi dlatego staram się ograniczać takie "przyjemności" do minimum ponieważ mam normalny metabolizm :) Anyway, figura i waga to jedno a korzyści jakie mamy my i dziecko ze spożywanego jedzenia to 2. Wychodzę z założenia, że to co przekazuję mojemu Maluchowi przez te 9 mc będzie miało wpływ na całe jego życie. Od zdrowia po upodobania kulinarne czy ilość komórek tłuszczowych w organizmie i późniejsze skłonności np do tycia. Pisząc na takim forum chcę się podzielić moimi spostrzeżeniami, sugestiami, jak również wynieść coś dla siebie od Was. Nie mam na celu nikogo dołować, tak jak Wy czekam na swoje Maleństwo i uważam, że w grupie raźniej. Pozdrawiam
  3. Wiecie co Kobietki, Nie zagladałam tu przez jakieś 7 mc, na początku ciązy dałam jeden post ale generalnie widzę, że dobrze się stało bo czytając niektórych wypowiedzi można wpaść w deprechę przedporodową. Dlaczego ciągle narzekacie na siebie? Wiadomo- w ciązy się tyje, działają hormony, magazynujemy wodę, ale żeby zagryzać batona siedząc na kanapie i użalać się nad sobą? Na prawdę to ma sens? A czego innego można się spodziewać jak nie przytycia. Przecież nie najemy się na zapas, a jakie wartości dajemy Maluszkowi wpychając w siebie słodycze? Zamiast marsa na kanapie proponuję godzinny spacer i jabłko, poprawimy krążenie, dotlenimy dziecko a i samopoczucie będzie lepsze. Ja też bałam się,że przytyję w ciąży, przy moim wzroście 163cm każdy kg jest widoczny. Od samego początku postanowiłam zrobić wszystko co w mojej mocy żeby właśnie nie czuć się jak ten przysłowiowy słoń. Dziś jestem w 37tc, 10kg na plusie, żadnych rozstępów. Pomijając dziewczyny z problemami zdrowotnymi, które nie mają wpływu na swój stan zdrowia, większość z Was same zdecydowały jak się czują i wyglądają. Słodycze i wieczorne podjadanie?? I jeszcze zdziwienie, że 22 na plusie?? Na prawdę tak ciężko to było przewidzieć?? A jak 22 na plusie to i rozstępy bo skóra nie nadąża z rozciąganiem. Ciąża to nie choroba ani wymówka od racjonalnego odżywiania. Twraz jeszcze bardzie musimy dbać o to co dostarczamy dziecku a przy okazji czy nie dodajemy sobie niepotrzebnych kcl, których nigdzie nie spalimy siedząc na sofie. Ja miałam to szczęscie, że nie miałam problemów zdrowotnych, dlatego do 8 mc ćwiczyłam na siłowni po 3X czy 4X w tyg. do tego codziennie spacery minimum 1h. Dieta w zasadzie bez zmian jak przed ciążą, zwiększyłam jedynie ilość żelaza w pożywieniu. Dziś będąc prawie na finishu mogę spokojnie powiedzieć, że zrobiłam wszystko co w mojej mocy żeby dostarczyć dziecku tego co najlpesze. A Wy?
  4. Witam Piekne Panie Mamy, To Nasz 7 tydz i 2 dzien, na pierwszym USG bylam juz w 5tyg - co potwierdzilo wszystkie wyniki testow :) za 2 dni wybieram sie na kolejne USG celem zobaczenia malego serduszka. Jak na razie przez te 7 tyg poza bolacymi piersiami nie mialam ZADNYCH objawow :) Waga sprzed: 53kg, teraz tez 53. Jestem maniaczka fitnessu i wszelkiej aktywnosci fizycznej, przed c. cwiczylam okolo 5 X w tyg. teraz zrezygnowalam po z treningow silowych, ale nadal cwicze (staram sie 3 razy w tyg) - glownie cwiczenia na miesnie ud/ posladkow no i trening aerobowy na rowerze stacjonarnym min 50min, w przyplywie energii nadal biegam...no truchtam bo bieganiem tego juz nazwac nie moge ;/ Pozdrwiam i ciesze sie, ze znalazlam to forum!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...