malina85

Witam, już dawno tu nie zaglądałam i trochę mnie zmartwiłyście bo każda coś oglądała lub nawet kupiła. A ja nic! Zawsze jak gdzieś wpadniemy przypadkiem na jakieś ubranka to mój P mówi że jeszcze na to czas, aby kasa była. Ale już nie ma co dłużej odkładać bo ja coraz szybciej się męczę i będzie tak, że zrobię zakupy aby szybciej. Wprawdzie trochę ubranek będę miała po siostrzeńcu tylko też muszę się zmobilizować i przejrzeć co się nadaje i stwierdziłam że nie ma co szaleć bo dzidziuś szybko urośnie i dla dziecka najważniejsza jest miłość rodziców a nie piękne stroje- miłości naszemu Synkowi nie zabraknie i nie wiem czy z tymi ciuszkami o tylko na razie tak nie pisze, a potem zacznę Go stroić :) Dziś w necie oglądałam wózki i słuchałam rad jaki kupić i już mam taki mętlik w głowie, że nie wiem co będzie w sklepie. Myślałam o takim 3 w 1 ale teraz zastanawiam się czy na pewno taki będzie funkcjonalny. W tej chwili mam inne zmartwienie bo znów jestem chora- w sobotę skończyłam antybiotyk a w niedzielę obudziłam się z potwornym bólem gardła :( i od wczoraj kolejny antybiotyk i tym razem moi przyjaciele to łóżko i telewizor! Na szczęście w środę miałam wizytę u gin i powiedział że antybiotyki dziecku nie szkodzą :) Oglądałam film z ruchami dzidziusia- super :) dziś też próbowałam nagrać dla naszego tatusia ale mój Maluszek chyba się zestresował. A zresztą zawsze gdy się wierci i wołam męża- przykłada rękę i NIC. Śmiejemy się, że chyba boi się tatusia :) Raz dostał tylko kopniaka jak przyłożył ucho do brzucha :) Odnośnie stanika, ja ostatnio kupiłam sobie taki lekko usztywniany z wkładkami. I jak mi piersi urosną to wyjmę wkładki. O takim do karmienia jeszcze nie myślałam, bo ogólnie mam problem z doborem stanika więc kupuję jednej firmy ze sprawdzoną rozmiarówką. Zmykam dalej się wygrzewać. Pozdrawiam wszystkie Mamusie :)

Witam przyszłe Mamusie! Jestem nowa i termin mam na 9.01.2015 :) Do tej pory trafiałam na jakieś nieaktualne fora, aż wreszcie szukając informacji o skurczach nóg trafiłam TU :) I od razu moje pytanie- czy któraś z Was cierpi na to co ja? Jak na razie bez żadnych dolegliwości ciążowych. Gdyby nie powiększający się brzuszek to bym nic nie odczuła. To już 17 tydz. ale niestety nie czuję jeszcze ruchów Dzidziusia i na ostatnim usg odwróciło się bokiem i nie chciało pokazać czy jest Olą czy Szymonem :) I te skurcze! Wizytę mam za 2 tyg i nie wiem jak sobie pomóc :( Pozdrawiam wszystkie stycznióweczki :)