wiosenny remanent zaczynam od postanowień, że:
- będę się wysypiać (podobno za krótki sen może sprzyjać otyłości)
- będę jadła porządne śniadania ( i będę stawać 20minut wcześniej by ugotować kaszę jaglaną dla całej rodziny)
- będę jeść, tak jak trzeba (5 posiłków, w odpowiednich porach)
- zwiększę ilość warzyw i owoców (szczególnie sezonowo-naturalnych: szczypiorki, rzeżuchy, kiszona kapusta jeszcze, jabłka...)
- będę popijać wodę (tak do 2 litrów dziennie) i ziołowe herbatki zamiast kawy (wszak dobra herbata potrafi lepiej postawić na nogi ciało i umysł niż kawa w tekturowym kubku w ilości XL)
a teraz wystarczy tylko trzymać się tych postanowień :-D