Skocz do zawartości
Forum

paula20

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Boston

Osiągnięcia paula20

0

Reputacja

  1. obiecałam że napisze jak to wyglądało u mnie :) nie jestem na bieżąco niestety więc odpowiem później . jak wam pisałam w środę czułam dziwne rwanie krocza i wymyśliłam mojemu S zeby pojechał mi po piłke bo ten ból bedzie mi się rozchodził no i jak wymyśliłam tak zrobił po 3 godzinach kołysania sie i delikatnego skakania zauwazylam ze sluz sie krwia zabarwil ale to zignorowalam bo myslalam ze moze czop zaczyna odchodzic kawałkami i wróciłam znów na piłke i po godzinie dostałam skurczy co 10 minut, więc zadzwoniłam do szpitala ze mam skurcze co 10 minut no to położna mi powiedziała to spokojnie jak pierwsze dziecko to bedzie trwalo wiec zabrac paracetamol odczekac 2h i przyjechac no to ja mówie dobra. nie minęło 10 min skurcze były już co 5 minut wiec znow zadzwonilam ale tym razem juz kazała przyjechac wiec ubralam sie i pojechalismy do szpitala mamy gdzies kolo 7 min jazdy autem i w aucie skurcze byly juz co 3 minuty przyjechalismy a polozne spokoj cisza a ja z bólu sie zwijałam i mówie że czuje potrzebe parcia a one chyba myslaly ze ja zartuje i mowia ze mnie zbadaja i po chwili slysze ze 8 cm ale wody nie odeszły to przy skurczu kazały przeć zeby wody odeszły po godzinie poprosilam o znieczulenie bo nie dawałam rady , chciałam odpocząć a skurcze byly juz co minute ale nie chciały mi podać więc się wydarłam ze ja juz nie dam rady i ze musze dostac znieczulenie i polozna poszla nie zdazyla dojsc do drzwi a wody mi chlusnęły dosłownie na podłoge no i 20 minut okropnych bóli partych nasz Marcelek był na świecie :) te położne w takim szoku były i jak juz byłam po wszystkim to położna do mnie mówi to kiedy następne hahha myślałam że ją udusze :) no i zapomniałam dodać ze popękałam okropnie ale odkazili zszyli i po godzinie juz smigałam ;) i tak do teraz nic nie boli nic nie rwie :) a więc tak wyglądała nasza historia hehe macie co czytać a ja zabieram się za nadrabianie was :) przesyłamy buziaki dla Grudniowych cioć :)
  2. Hej dziewczyny :) melduję że 4.12 na świat przyszedł nasz cudowny synek Marcelek :) waży 3660 i mierzy 56 :) jest przecuuudowny :) jesteśmy już w domu :) a więc naprawdę polecem piłkę hehe :) jak pojechalam o 23 do szpitala to mialam juz 8 cm rozwarcia i skurcze co 3 min :) a o 1:14 urodziłam :) poszło by szybciej ale wody mi nie chciały odejść . opisze wam wszystko dokladniej wieczorkiem a teraz pędze nakarmić głodomorka :)
  3. Hej kobietki :) my ciagle meldujemy się w dwupaku :) chociaż od 3 godz siedze na piłce i teraz zauważyłam na wkladce śluz podbarwiony krwią :)więc jeśli by się coś rozwinęło to polecam skakanie na piłce hehe :) Wszystkim rozpakowanym mamusią serdecznie Gratuluję przecuudownych skarbów :) czytam was codziennie :) najlepsza lekturka hehe :) ale ciągle coś do zrobienia tym bardziej teraz przed świętami więc się nie udzielam :) tak lekarz straszył że urodze szybko a tu taka cisza ciągłe telefony i pytania typu * rodzisz* wyprowadzają mnie z równowagi aż czasem nie chce się odbierać telefonu ale co zrobić jak rodzinka się martwi :) . trzymam kciuki za każdą mamuśke jeszcze w dwupaku żeby nam poszło szybko i żeby nasze serduszka malutkie były zdrowe :)
  4. hej grudnióweczki :) czytam was na bieżąco , ale znów brakowało mi czasu . w poniedziałek byłam u lekarza i nieciekawie się u mnie porobiło . Mój malutki ma już 2500 g :) a moja szyjka skróciła się d0 0,5 cm , dostalam luteine i mam lezec zeby chociaz te 2 tyg wytrzymac ... a mały bardzo się pcha bo okropnie napiera . pozdrawiam wszystkie mamuski :) mam nadzieje ze znajde teraz wiecej czasu zeby się do was odezwać :)
  5. Hej Grudnióweczki :) po dłuższej przerwie nieodzywania się postanowiłam napisać :) czytam was codziennie . wróciłam do pracy i codziennie po prostu padam i udaje mi sie was tylko czytać :) . w przyszłym tygodniu jade do polski na urlop więc mam nadzieję że uda mi sie do was częściej napisać :) 26 mam wizytę u lekarza w końcu zobaczę moje maleństwo . Powiem wam tak szczerze ze odkad wrocilam do pracy w domu nie moge sie odnalezc .. w wolny dzien jest gorzej niz po całym tygodniu pracy .. spię po 2 h dziennie bo to zebra bolą bo mój synio sie ropycha a to plecy mogłabym tak wymieniać w nieskończoność . Piękne brzuszki kobietki :) teraz to juz je widac pieknie hihi :) ciesze sie ze u was wszystko dobrze a mamusia ktorym maluszki spiesza sie na swiat duuzo odpoczynku :) pozdrawiam was serdecznie :)
  6. Hej Kobietki :) Gratulacje udanych wizyt :) -MlodaFasolka- z tego co pamiętam moja przyjaciółka miała liszaje w ciąży i poszła z tym do dermatologa i on zrobił jej specjalną maść usuwającą liszaje a nie szkodząc przy tym maleństwu .
  7. nasze małe szczęście 19 tydzień 2 dni :)
  8. nasze szczęście . 19 tydzień 2 dni
  9. Hej kobietki :) niedawno wróciłam z USG :) i moje maleństwo rośnie i prawidłowo się rozwija :) podałabym wam wage i wielkość ale nie podali mi tego :/ tylko obwód głowki , brzuszka i długość kości udowej , widocznie w anglii to jest dla nich najważniejsze :) no ale Synek pokazał jak się wierci i kopie mamusie :) poza tym położna powiedziała że nie jest ani za mały ani za duży :) i znów płeć mojego synka została potwierdzona :) martwiłam sie bo od 2 dni dość mocno pobolewał mnie brzuch a tu się okazało że moje serduszko małe tak się wierci i wygina że sprawia mi to dość duży ból , postaram się zaraz dodać zdjęcie maleństwa :) Miłego Dnia :)
  10. tak mnie wzięło na rozmyślenia i co myślicie na temat tego żeby po porodzie jak najszybciej wychodzic z malenstwami na dwor ? ja tak mysle ze od razu po powrocie do domu jak pogoda dopisze to bede wysylala mojego S dookoła bloku na poczatku na 15 min i codziennie coraz dłużej . Niech mały łapie odporność . przerażają mnie matki które przegrzewaja swoje dzieci a później dzeciaki są wiecznie chore .
  11. Hej Kobietki :) ja dzisiaj mam leniwy dzien w koncu przyszło ochłodzenie i udało mi sie przespac całą noc:) jeśli chodzi o jazdę samochodem to i ja zawsze zapinam pasy , jak jechaliśmy do Polski autem teraz to włożyłam sobie poduszkę miedzy pas a brzuch wiec nie czułam zadnego ucisku :) i ja wam pokażę nasz wózek :) dostaliśmy od rodzinki , jak nowy bardzo mało używany :) więc jestem szczęśliwa bo odszedł mi jeden z wydatków a wózek na prawdę bardzo fajny :)
  12. hej wam :) ja tez dziś w nocy miałam problemy ze snem :) dzis na obiad wymyslilam zupke z :ogrodka: wiec rano lecialam na zakupy i musze wam sie pochwalic bo weszlam do jednego ze sklepow z pierdołkami i udało kupic mi sie 4 butelki AVENT antykolkowe od 0+mc dwie duze i dwie male w komplecie ze smoczkiem i szczotka do czyszczenia za 12 funtów :) ja też będę miała łóżeczko przy łóżku i tylko będę brała małego do karmienia do łóżka :) Mój S ze mną na każdą wizytę chodzi i jest przeszczęśliwy jak może popatrzeć na nasze malutkie szczęście :) Meggi- kolejny grudniowy chłopaczek :) gratulacje :) imie masz juz wybrane?
  13. tak się mówi że na słodkie powinna być dziewczynka a ja obalam mity bo od początku ciązy wcinam słodycze kilogramami i będę miała synka , a też wierzyłam że jak jem tyle slodyczy to jednak bedzie córeczka :) u mnie sprawdził się chiński kalendarz :). u mnie duszno ale zachmurzone, pewnie bedzie padac :) dzisiaj mam lenia odpoczywam i wcinam słodycze , chociaz czytajac watek o lodach to zaraz chyba wyskocze do sklepu hihi:) a mój malutki wariuje w brzuszku :) Pozdrawiam Kobietki :)
  14. a tutaj macie moj brzuszek :)
  15. Marta A - tez chodze po domu i ciagle cos jem dzisiaj mialam na obiad spagetti po obiedzie znjadlam popcorn przegryzałam go jogurtem a skonczylam na babeczkach i ciagle czuje niedosyt :) . no ale coż zrobić? takie uroki ciąży :) maleństwo sie tego chyba domaga hehe :) co do imion to ja tez sie nasluchalam że dlaczego Marcelek nie ma innych imion , ale nie obchodzi mnie opinia innych to jest moje dziecko a takie imie podoba sie mi i mojemu S wiec nie przejmuje sie opinia osob trzecich :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...