luanne

najważniejsze, że wszystko OK a miałam (mam) ciążę wysokiego ryzyka. a lekarz mówi,że maluszek jest piękny i kształtny:) Ma 5 cm:-) Tak myślę o 3D, poczekam do następnej wizyty i po niej może zapiszę się na 3D bo niestety u mnie w mieście nie ma USG 3 D będę musiała jechać gdzie indziej. Chciałabym,żeby było widać płeć. To jak myślicie, który tydzień będzie najodpowiedniejszy?

hmm...inne dziewczyny już słuchały serducha, a są później w ciąży niż ja. więc sama nie wiem..

A ja miałam USG we wtorek. Dzidzia spała podczas badania, a tak chciałam zobaczyć jak się wierci. Poza tym dziwny ten lekarz, niby taki fajny...a tu ani mi nie dał posłuchać serduszka, tylko pokazał,że bije, bo to było widać. eee...

Ja na razie nie stosuję żadnych kremów. Ogólnie jestem bardzo szczupła i ważę 45,5 kg..z czego to 0,5 kg teraz przytyłam Ale zawsze taka byłam chudzina i zastanawiam się kiedy będzie widać mi brzuszek? Jak na razie to mam malutki ale wieczorkiem, tak myślę, że pewnie dlatego,ze w ciagu dnia się objadam i potem mi wyskakuje a co do lekarzy to powiem wam,że w 5tym tygodniu trafiłam do jednego, który mi na dzień dobry powiedział,że na pewno będę musiała leżeć do 9 m-ca, bo ciąża zagrożona i ,ze to jest pierwszy tydzień ciąży ( a był 5ty) i nie założy mi karty ciąży bo mogę poronić!!! trzy dni później poszłam do innego...i oczywiście wszystko było OK. Ciąża wysokiego ryzyka,ale ten miał w ogóle inne podejście

Dziękuję za miłe słowa! Ja nie miałam prawie żadnych objawów od początku. Jedyne co to było mi niedobrze całe dnie i miałam zgagę gdy chciałam poleżeć, pobolewał mnie brzuch. teraz od jakiś 3 dni też mi niedobrze ale zdecydowanie mniej, nie mam już takich napadów-wszystko nieładnie pachniało, brzuch czasem pobolewa... Jakiś koszmar i sama się nakręcam..

Ja wam powiem, że moja ciąża jest zagrożona. I zastanawiam się czy to zagrożenia kiedyś minie? Podobno najgorsze jest 12 pierwszych tygodni...Ale ja i tam się boję. Jak pisałam wcześniej miałam laparoskopię i dlatego lekarz stwierdził ciażę wysokiego ryzyka. Dziś leci 11ty tydzień, za tydzień mam wizytę i mam usłyszeć serduszko... Wiecie jakiego mam strach!!!!! Brzuszek rośnie troszkę, ale czy brzuch rośnie mimo np. nie rozwijającej się ciąży? Przepraszam,że marudzę, ale macie większe doswiadczenie niż ja.

Witam serdecznie, Jestem tutaj po raz pierwszy i jeszcze nie zdołałam przeczytać wszystkich postów. Ale obiecuję, że to nadrobię. Jestem cudem w ciąży, 10ty tydzień..dlaczego cudem? Miałam laparoskopię, potem okazało się,że mam endometriozę a mąż baaardzo słabe wyniki..straszono mnie sztucznym zapłodnieniem no i lekarz był przekonany,że "samowolnie" w ciążę nie zajdę.. Dziewczynki, udało mi się. Jestem co prawda na zwolnieniu,łykam DUPHASTON i codziennie dziękuję za kolejny dzień ciąży.. Mam nadzieję,że zaaklimatyzuję się u was i zdobędę cenne wskazówki i porady:)) :36_4_13: