-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Lilium
-
Cześć :) Śliczne zdjęcia maluszków! Ja idę na usg dopiero 21.08 i mam nadzieję, że poznam płeć mojego dzieciaczka. Czapeczka pierwsza klasa! Ja na szydełku robię tylko kolorowe serwetki :P Co do bólu w dole kręgosłupa to konsultowałam się z położną i polecam Wam podłożyć sobie poduszkę pod pośladki i nogi. Ja w ten sposób przespałam całą noc i następnego dnia czułam się lepiej. Może mało wygodna pozycja, ale nawet jak oglądam telewizję lub czytam co się u Was dzieje to podkładam poduchę i odpoczywam. Mi pomaga :)
-
Cześć dziewczyny :) Co do kosmetyków to moja pani doktor powiedziała mi, że mogę używać wszystkich, których używałam do tej pory. Uważać tylko trzeba przy środkach chemicznych do czyszczenia domu, np sprzątać w rękawiczkach i przy otwartym oknie. Takie informacje uzyskałam przy ostatniej wizycie :)
-
Dokładnie tak! Na pewno kiedyś zapyta skąd się biorą dzieci. A my będziemy mieć już gotową odpowiedź
-
Widzisz Pasiok uszy do góry, wszystko będzie dobrze :) Ważne, że jesteś poinformowana. Teraz tylko odpoczywaj i korzystaj z uroków leniuchowania :) Dziewczyny dajcie znać jak tam wyniki :) Teraz ja pochwalę się moim brzuszkiem. W piątek zrobiłam sobie zdjęcie i porównałam z tym z samego początku :) W sumie przytyłam może 2,5 kg, a w pasie przybyło mi 4 cm. Na szczęście w biodrach jak na razie nic się nie zmieniło. Zachęcam Was do robienia sobie zdjęć przynajmniej raz w miesiącu. Ja zamierzam dodać fajniejsze do albumu, gdzie z jednej strony będzie moje zdjęcie, a z drugiej strony USG z tego okresu :) Może wyjść fajna pamiątka
-
Spragniona mam ten sam układ - mój znak to baran, a męża to ryby :P Jak na razie nie jest źle. Zobaczymy jak będzie dalej. Co do imion to my wstępnie wybraliśmy dla dziewczynki Magdalena, a dla chłopca Paweł chociaż nie jestem co do niego przekonana. Mam ograniczone pole manewru bo mój M. nie wypowiada wyraźnie "r" i zamiast np. Patryk to mówi Patyk. Dla mnie jest to słodkie, ale jego bardzo to denerwuje :P Mam nadzieję, że jak zobaczymy nasze maleństwo to od razu będziemy wiedzieć jak powinno mieć na imię
-
Marta, powiem Ci, że zgadzam się z Monisią. Jeśli nie jesteś pewna tego ślubu to wstrzymaj się jak najdłużej. Ja wychowałam się bez ojca i w sumie było mi z tym dobrze. Rodzice niby się bardzo kochali, ale jak na świecie pojawiłam się ja to praktycznie od razu się rozwiedli bo trzeba było zamieszkać na swoim i jakoś dawać sobie radę. Jak się okazało, wspólne życie nie było kolorowe. Bo dziecko za głośno płacze, bo żona już nie taka atrakcyjna i po chyba 2ch latach rozstali się, a ja bardzo to przezywałam mimo, że go nie pamiętam. To są tylko przykłady z życia. Nie każdy facet musi być aż takim dupkiem jak mój ojciec :P Ja na przykład mam 23 lata i we wrześniu zeszłego roku wzięłam ślub ze swoim M. z miłości :) Zanim się zdecydowaliśmy, że chcemy razem stworzyć rodzinę przez około 3 lata mieszkaliśmy razem i się „docieraliśmy”. Raz to nawet już pakowałam walizki i chciałam się wyprowadzać :P ale M. pojechał za mną i mi na to nie pozwolił. Marta musisz być w 100% pewna, że ten facet będzie dobrym mężem i ojcem. Ja byłam tego pewna jak niczego innego na świecie. Do tego stopnia postawiłam na nas, że pokłóciłam się z mamą na tyle, że od ponad roku nie odzywamy się do siebie i nawet nie przyszła na nasz ślub. Ale powiem Ci jedno, że nie żałuję i gdybym cofnęła czas to zrobiłabym to samo :) Tak jak napisała już Monisia o swoim mężu tak i mój nie jest idealny :P ale widzę, że świata poza mną i naszym maleństwem nie widzi. W domu leń z niego straszny, ale w pracy tyra za trzech, żeby niczego nam nie brakowało. Kiedy widzi, że źle się czuje to nawet nie mruknie, że obiadu nie ma i nawet z moim psem wyjdzie na spacer. Także Marta musisz być tego faceta pewna. Może nie musisz z niego rezygnować, ale ślub nie zając – nie ucieknie. Jak już będziesz pewna, że to ten jedyny to zawsze możecie połączyć ślub z chrzcinami :) wrócisz do formy i będziesz ślicznie wyglądać Życzę Ci jak najlepiej :*
-
MadreA powiem Ci, że ja też jestem strasznie niecierpliwa
-
Dorota dziękuję, chyba na trochę się uspokoiłam. Chociaż nie zmienia to faktu, że przy następnej wizycie dopytam się jeszcze lekarza :) A teraz spacer z psem i najwyższa pora pójść spać
-
Dorota1988 tak miałam robione już wszystkie badania i niby wszystko jest dobrze. Biorę tylko duphaston i witaminy :)
-
Dziewczyny, mam pytanie. Jak jest u Was z grupami krwi? Ja mam A-, a mój mąż 0+. Mówiłam lekarzowi o konflikcie serologicznym, ale jak na razie kazał mi się tym nie martwić. Mimo, że poprzednią ciążę poroniłam i przed wyjściem ze szpitala dali mi Immunoglobulinę anty Rh -. Czy któraś z Was ma podobną sytuację? Może coś słyszałyście ?
-
Witam nowe mamusie! Esemellka im mniej leków tym lepiej :) Żurek, żurkiem za mną chodzi barszczyk czerwony! Już złożyłam zamówienie na następny weekend u babci mojego M. :P Śmiała się, że zaczynają się zachcianki, a ja tylko grzecznie zapytałam jak ona go robi. Myślałam, że sama go ugotuję, ale babcia postanowiła, że musimy w weekend do niej przyjechać :) Pewnie przygotuje dla nas wiele pysznych rzeczy. W końcu trzymam pod serduszkiem jej pierwszego prawnuka/prawnuczkę (chociaż ja czuję, że będzie chłopak). Co do upałów to jest tragicznie. U mnie wczoraj w nocy była świetna burza! Obudziłam się i stałam w oknie wdychając świeże powietrze. Od razu lepiej się spało :)
-
Melodyjka te witaminy przepisał mi właśnie lekarz :)
-
Spragniona życia może lepiej nie trzymaj laptopa na brzuszku, po co masz go gnieść i grzać :) Ja trzymam swojego na kolanach lub jeszcze na poduszce żeby było mi wygodniej :P Ja przed ciążą brałam tylko kwas foliowy, a od ponad dwóch tygodni biorę femibion natural 1 do 12stego tygodnia :) ma w sobie kwas foliowy, zalecany kompleks witamin, jod i metafoline. Drobny minus to taki, że jest dosyć drogi.
-
Melodyjka sądzę, że wszystko jest dobrze. U mnie też jest sucho i czysto. Mówiłam o tym mojemu lekarzowi i stwierdził, że wszystko jest dobrze. Mam tylko zalecenie aby brać duphaston 2x dziennie i femibion 1x dziennie :)
-
Szania ja paliłam kilka lat, ale jak postanowiliśmy, że chcemy mieć dziecko to od razu przestałam :) czasem było ciężko. Teraz za to jak ktoś przechodzi obok mnie i pali to od razu robi mi się niedobrze. Na szczęście nie miałam dnia, że ciągnęło mnie do papierosa. Jednak mojemu mężowi był potrzebny porządny opieprz i mega foch na tydzień czasu żeby całkowicie rzucił palenie :) ale udało nam się, dla naszego maleństwa :) Co do alkoholu to czasem mam ochotę na małego drinka, ale szybko mi przechodzi gdy tylko popatrzę na mój brzuch :) W przyszłym roku, w czerwcu mamy wesele znajomych wiec może wtedy pozwolę sobie na coś dobrego :)
-
-
Pasiok - za chwilę będzie. Mam problem z dodaniem zdjęcia Jak będzie dziewczynka to Magdalena, a chłopiec będzie Paweł :)
-
Cześć Lutowe Mamusie Nawet nie wiecie jak bardzo chciałam do Was dołączyć, ale powstrzymywałam się jakiś czas, żeby nie zapeszyć. Chociaż rodzinka wiedziała już o mojej ciąży po pierwszej wizycie u ginekologa jakieś dwa tygodnie temu :P Mąż nie wytrzymał i musiał zadzwonić, tak bardzo się cieszył. Nie mógł uwierzyć, że tak szybko udało mi się zajść w kolejną ciążę, ponieważ na początku marca niestety samoistnie poroniłam. Wczoraj byłam na USG, które rozwiało moje wszelkie wątpliwości. Moje maleństwo rośnie jak na drożdżach i już bije mu serduszko, a jesteśmy razem 7 tygodni i 3 dni! Fantastyczne uczucie. Jak wróciłam do domu po badaniu to płakałam ze szczęścia jak szalona :P Ogólnie to nie mam zbyt wielu objawów. Ostatnio w kość dały mi tylko upały. Co do seksu to mój M cholernie boi się, że zrobi krzywdę naszemu maleństwu. Niestety praca nie pozwala mu jak na razie pójść ze mną do lekarza i dostać oficjalne pozwolenie na współżycie :P śmieje się z niego, że przyniosę mu potwierdzenie na piśmie :P