Witam!
Jestem mamą 6 miesięcznego synka(skończone) i mam mętlik w głowie co tak naprawdę powinnam proponować mu do jedzenia i w jakich ilościach(ile zje to już inna sprawa:))
Wiem, że ten temat jest wałkowany na różne sposoby już miliony razy ale jednak jakieś wątpliwości w mojej głowie pozostały.
Wiem o kaszy mannie, zupkach jarzynowych z odrobina tłuszczu, potem z dodatkiem mięska/ryby/zółtka i stosuje sie do tego a mały chętnie zajada.
Moje pytanie dotyczy zbóż. Jestem zwolenniczką samodzielnego przygotowywania posiłków małemu dlatego zastanawiam się ile i jakich zbóż powinnam mu proponować. Mam na myśli: kasze kukurydzianą, ziarna amarantusa, popping z amarantusa, kaszę jaglaną, płatki jaglane. Mały chętnie je zajada ale wg mnie różnica jest podawanie mu poppingu do każdego posiłku a podanie tylko do jednego. Tak samo z np. kasza jaglaną, 1 raz dziennie czy lepiej 1 raz w tygodniu. Chce dobrze dla Małego ale zeby tez nie przesadzić:)
Poza tym, czy do dan z kaszkami(np kasza jaglana z ugotowanym jabłuszkiem)należy dodawać ciut tłuszczu jak do zupek?
Co z quinoa? Można ja podawać od 6 tego miesiąca czy lepiej poczekać. Jeśli można to znowu pytanie ile i jak
często?
Pozdrawiam serdecznie czekając na odpowiedź:)