Edaf

Dziękuję KariKari za podpowiedź. Strasznie się przejęłam Twoją historią. Aż się poryczałam w pewnym momencie :)aż opowiadałam dla mężusia, jakie sytuacje spotykają nas wszystkich starających się :) Człowiek to taka dziwna istota. Najpierw dąży do tego żeby znaleźć jakąś pracę, później chce stworzyć warunki mieszkalne dla rodzinki, później w wieku 30 prawie lat dochodzi do wniosku, że czas powiększyć rodzinkę. I jak już podejmuje starania i nie wychodzi dopiero myśli, a trzeba było zacząć wcześniej. Na pierwszy plan rodzina, a reszta się sama ułoży. Ja mam nauczkę. Szkoda że nie doszłam do takich wniosków kilka lat wcześniej. Niech to będzie przestroga dla wszystkich odkładających plany powiększania rodziny na późnej :///

Zetakasie nie panikuj ! Wiesz jak to z nami kobietami ? Na razie nie wywołuj wilka z lasu. Jeśli chodzi o normy hormonów może mi ktoś podpowiedzieć czy u mnie jest ok - przy 3 dniu cyklu (lekarz zalecił między 3, a 5 dniem) TSH - 2, 634 prolaktyna - 15, 71 FSH - 9,39 estradiol - 75,12 progesteron - 17,49 badanie robione około 20 dnia cyklu

Hm ... a może coś już na rzeczy jest kochana ? :) Najgorsze jest to że dla nas oczekujących każdy znak już jest nadzieją :) u mnie rano bocian siedział na słupie przed domem i nawet jego wzięłam za dobra przepowiednię, sam mężuś wołał jak go zobaczył. Aj durne my ;P co z tego jak @ znowu zawitała brrr.

Witajcie dziewczynki. Jestem tu nowa i jestem pod wrażeniem tego forum. Taka tu miła atmosfera. Od 5 miesięcy staramy się z mężem o dzidzię i ... nic :( miesiąc temu byłam u lekarza, ten zlecił mi badania hormonów, badanie nasienia dla męża, a ja mam cały czas taką deprechę, że szok. Jesteśmy po ślubie 3,5 roku. Żałuję bardzo, że tyle zwlekaliśmy. Organizm jednak starzeje się, czas działa na niekorzyść :( Fajnie, że jesteście. Jest się do kogo wyżalić :/