Skocz do zawartości
Forum

Edaf

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Koniec świata

Osiągnięcia Edaf

0

Reputacja

  1. Piszę do dziewczyn, które straciły już nadzieję. Słuchajcie - należy walczyć do końca. U mnie stwierdzono niedrożny prawy jajowód, lewy drożny ale tylko trochę. Ponadto w pochwie wykryto bakterię escherichia coli, niską rezerwę jajnikową bliską menopauzie, braki owulacji oraz przeciwciała przeciw plemnikom. Do tego okazało się, że mam boleriozę, ponieważ lekarz kazał mi zrobić wszelkiego rodzaju badania, żeby znaleźć przyczyny z trudnością zajścia w ciążę. W miesiącu, kiedy brałam przez 3 tygodnie antybiotyki, miałam bakterię itp. zaszłam w upragnioną ciążę. Jestem pewna, że psychika miała tu ogromne znaczenie, bo miesiąc, w którym zadzidziusiowałam był odpuszczony całkowicie a przytulanko było tylko raz tego miesiąca. Głowa do góry dziewczyny i rzućcie na luz. Wiem, że to nie łatwe. Paula ja też jestem w 8 tyg i 6 dniu ciąży. Gratuluję :) Zobaczycie wszystkim Wam się uda, to tylko kwestia czasu. Poza spóźnioną miesiączką byłam strasznie senna. Teraz przeszkadzają mi niektóre zapachy, mam większe piersi na których pojawiły się żyłki. Czasami pobolewa brzuch, a tak bez dolegliwości większych. Wszystkim POWODZENIA ! Po części mój przypadek uważam za cud ....
  2. Ja też bym wolała laparoskopię, bo ona jest najbardziej wiarygodna. No ale cóż wierzę, że ten lekarz jest kompetentny. U poprzedniego stymulował mi lekami owulację przez pół roku, zlecił jedynie badanie kilku hormonów, zrobił hsg solą fizjologiczną, a na koniec pozbawił nadziei na naturalne zajście w ciążę. U nowego lekarza na początek dostałam listę badań i tu szok. Co wyniki to zła wiadomość. Zaczynając od bakterii w pochwie, bardzo niskiej rezerwie jajnikowej itp. a kończąc na boleriozie ... Także kobietki grunt to dobry lekarz, jeśli mija rok starań, a dzidziuś nie pojawia się :( Nie wiem czy uda mi się zajść w ciążę, ale ten lekarz nic nie przekreśla, nie odbiera nadziei chociaż powiedział, że nie ma co marnować cykli bo rezerwa jest naprawdę mała. Jeśli będzie potrzeba to podejdę do in vitro, może iseminacja też w moim przypadku będzie miała sens. Czas pokaże ... Także szczęśliwi ci co już noszą pod sercem takiego małego Okruszka. Wszystkim nam się uda :* ZOBACZYCIE :)
  3. Biedrona22 a co masz na myśli pisząc udrożnianie jajowodów? Udrożnianie czy badanie drożności ? Laparoskopię czy hsg ? Pytam bo ja jestem na tym etapie z tym, że jeden gin zrobił mi badanie solą fizjologiczną i wyszło że jeden jajowód niedrożny drugi tylko trochę drożny. Za tydzień będę miała powtórzone hsg z tym, że kontrastem, ale u drugiego gina. Podobno już się nie robi solą bo nie jest wtedy badanie wiarygodne.
  4. Karoola gratuluję ! Mam pytanie a jakie badanie robiłaś że wykazało Ci niedrożność jajowodu ? Miałaś robione samo badanie drożności kontrastem czy laparoskopię ? Bo ja w środę miałam robione badaniem drożności. Lekarz stwierdził niedrożny prawy jajowód, lewy drożny, ale też nie całkiem. Kazał szybko robić laparoskopię. Powiedział, że na naturalne zajście w ciążę to ja nie mam szans raczej. Powiem szczerze, że załamał mnie tym. Muszę chyba szukać dobrej kliniki, może ktoś da mi jeszcze szansę na ciążę... A może któraś z Was miała podobną sytuację do mnie i udało się. Szkoda tylko, że mój lekarz zwlekał z tym badaniem, bez sensu była stymulacja owulacji hormonami, bo miałam pęcherze itp., a okazało się, że to niedrożne jajowody. Dziewczyny jak macie przez dłuższy czas trudności z zajściem w ciążę nie zwlekajcie, szkoda czasu :(
  5. Paula23 ja biorę tylko clo, nic poza tym, a Ty ?
  6. Paula23 ja mam 4 cykl z clo, w tym 1 nie był monitorowany bo lekarz był na urlopie. Jutro jadę na monitoring i zobaczymy czy mi coś urosło. Oby ... Po clo mam zaburzenia ze śluzem, odkąd piję/jem siemię lniane śluz powrócił, tak wydaje mi się, że to po nim ... Siemie tak ogólnie wpływa zdrowotnie na nasz organizm, pod kątem trawienia itp. więc zachęcam :)
  7. Napisałam piję, bo ja z tego taki kisiel robię ;) ale można go też dodawać do posiłków i uwierzcie dużo innych rzeczy bym się najadła oby tylko przyniosło rezultat ;) Natus powtórze się ale Twoje wpisy naprawdę zmotywowały mnie do tego, że zaczęłam się ruszać, zwracać uwagę na zdrowe jedzenie itp. O tak wyjazd, kolacyjka, winko :) hmmm pomarzyć można.
  8. Mycha też słyszałam o wiesiołku, poczytajcie jeszcze o siemiu lnianym. Ja piję od miesiąca, czytałam, że ma wpływ na wystąpienie owulacji, regulację hormonów itp. A co nam szkodzi, warto spróbować, na pewno nie zaszkodzi :) Paula o tak monitoring konieczny przy naszym clo, bo to poważny lek, może zasugeruj swojej gin ... bo fajnie jakbyś wiedziała czy są efekty jego przyjmowania, czy organizm zareagował, czy jest sens jego brać ...
  9. Natus jesteś dla nas doooskonałym przykładem na to, że wszystko jest możliwe :) szacun :*
  10. Paula23 oj to niedobrze, że Cię gin nie monitoruje, bo jest ryzyko torbieli przy tych lekach. Ja jestem 4 cykl na clo. Łączny okres starań to 10 miesięcy. Ja też podziwiam Natus, że dałaś radę tyle czasu. Ja chyba nie dam :/ Na clo można max 6 miesięcy, jak mi się nie uda to daję sobie oddech od wizyt i tego wszystkiego. Ostatnia spóźniona miesiączka dała tyle nadziei ... Ajj
  11. Witajcie kobitki ale tu zmian. Natus gratuluję :* niech mała rośnie zdrowo, jeszcze tylko troszkę i zaraz będzie z Tobą :) Paula23 a po clo ładnie Ci rosną pęcherzyki ? Chodzisz na monitoring ?
  12. Dzięki dziewczynki za dobre słowo. Razem łatwiej :* Natus to po Twoim wpisie kiedyś właśnie zaczęłam patrzeć na to co jemy, zaczęliśmy brać witaminki, ja zaczęłam biegać. Ale to od niedawna, więc może kiedyś będą rezultaty. Mąż się badał i jest ok. Ja też - lekarz stymuluje moją owulacją. No cóż 3 mam kciuki za nas :* a któraś z Was też ma monitoringi przed owulacją ?
  13. Witajcie kobitki. A ja niestety po 5 dniach spóźnienia dostałam niestety miesiączki :( już się z tym pogodziłam, jakoś to sobie w sobie "przegryzłam" ale widzę, że z miesiąca na miesiąc jest coraz gorzej. W poniedziałek miałam iść na betę, ale w niedzielę w południe dostałam okres ... Ja już nie mam pomysłu jak się z tym uporać ... Dobrze, że mam poparcie w mężu, ale jak długo można :/ powodzenia dla dziewczyn, u których wszystko wskazuje, że się udało. Za nas wszystkich 3 mam kciuki. Pozdrawiam
  14. A ja spanikowałam. Miałam rano kupić nowy test i zrobić jutro rano, a w poniedziałek na betę ale mam takiego stresa że to jednak nie maleństwo ... I wydygałam, nawet testu nie kupiłam ...
  15. Miesiączka mi się spóźnia 3 dzień. W dniu spodziewanej rano zrobiłam test. Wyszedł negatywny .... Nie wiem co mam myśleć. Oprócz potwornego zmęczenia, swędzących sutków i kłucia brzucha co jakiś czas to właściwie nic mi nie dolega. Jak sądzicie ? Za ile próbować zrobić ponowny test ? Ten test był pierwszym odkąd się staramy, tj. 9 miesięcy, bo staram się nie nakręcać, Ale ta spóźniona miesiączka dała mi do myślenia :/ tak bym chciała ...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...