Skocz do zawartości
Forum

dagaw

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez dagaw

  1. Mamuśka738- powodzenia!!! będzie dobrze:)
  2. Cześć Dziewczyny, z dumą i radością ogłaszam, że Jaś przyszedł na świat siłami natury w niedzielę 22.06 o 09.33, z wagą 325o, 54 cm. Poród trwał około 24 h przy czym tylko 4 godziny rodziliśmy w szpitalu. Jaś miał ciężki start, bo był okręcony pępowiną wokół szyi i na ramionkach, więc miał problem z urodzeniem się i po porodzie od razu mi go zabrali, pokazując tylko na chwilkę. Jest przesłodki, kochany, jestem zafascynowana tą małą istotką:) Ogólnie poród dla mnie to było niesamowite przeżycie,cementujące jeszcze bardziej moje małżeństwo. Mąż cały czas ze mną oddychał i pomagał jak tylko mógł;) Wczoraj wieczorem wróciliśmy do domu i dochodzimy do siebie:) Wkrótce napiszę więcej...Tym przed porodem życzę dużo cierpliwości, już wkrótce będziecie tuliły swoje maleństwa:) Buziaki
  3. My jeszcze w domu, skurcze mocne, ale łatwiej mi je znieść jak chodzę po domu i wychodzę na balkon. Mój mąż ze stoperem informuje mnie o zbliżających się skurczach;) Dzięki za wsparcie dziewczyny:)
  4. My już pakujemy się powoli do szpitala, ale jeszcze nie jedziemy,skurcze średnio co 6 min. Aga_gw, na hemoroidy polecam Ci kup sobie w aptece taki kompres żelowy, który się mrozi w lodówce. Stosowałam i bardzo mi pomagał, żylaki pod wpływem niskiej temp. się kurczą. Buziaki,
  5. beaciaW, powiedz mi jak się sprawdza osobny pokoik dla takiego maluszka, nie jest Ci niewygodnie przemieszczać się w nocy do córki? My mamy pokoik dla Jasia ale na razie kołyska stoi u nas w sypialni ze względu właśnie na częste wstawanie w nocy.
  6. Ja też uważam, że nie powinno się pić w ogóle alkoholu w ciąży....Jeżeli chodzi o moje skurcze, to zaczęły się robić coraz boleśniejsze, ale świadomość, że mają swój określony początek i koniec pomaga mi je znosić. Pewnie później będzie gorzej bo ich częstotliwość się zmieni, ale to już później będę się z tym zmagać;) Zapowiada się ciekawa noc:)
  7. blania.domanska- jestem jestem, na razie nic się nie zmienia, ani częstotliwość skurczy ani intensywność, rano myślałam, że to szybciej pójdzie, ale cóż muszę uzbroić się w cierpliwość;) Tobie też tego życzę, na pewno wkrótce u Ciebie też ruszy..:) Werka83- obyś miała rację, ucieszyła mnie Twoja prognoza:) Polinka- dzięki:) Dziubala- też czekam na niusy od Ciebie i koniecznie zdjęcie Jasia, coby sobie umilić czekanie na własnego:)
  8. U mnie nadal sytuacja w fazie początkowej tzn. do 14.00 miałam skurcze średnio co 8-9 min, później udało mi się położyć i zasnąć na 1.5 h, jak się obudziłam to pojawił się intensywniejszy czop zabarwiony śluzem. Już mi się powoli znudziło liczenie tych skurczy;) Mąż nawet ściągnął mi na komórkę stoper, żebym je sobie obliczała. Na razie zerkam tylko orientacyjnie na zegarek i staram się jak najwięcej chodzić, bo zauważyła, że jak jestem na nogach to więcej się dzieje...są mocniejsze i widać postęp. Mam wrażenie że to jeszcze może potrwać ale i tak się cieszę, że coś się zaczęło dziać. Do następnego...
  9. Werka83, BeaciaW, dzięki za odpowiedź- na razie mam skurcze średnio co 7 minut, w międzyczasie sprzątam mieszkanie. Zobaczymy jak się sytuacja rozwinie:) Agaa- GRATULCJE!:) Wojtuś jest rozkoszny:)
  10. A propo tego co wkleiła Bia- polecam Wam też Mamuśki książkę "Dziecko dla początkujących" Leszka Talko. Jest świetna, śmiałam się do rozpuku.
  11. Cześć Dziewczyny. Mi rano pojawił się śluz z czerwoną wydzieliną. Od czasu do czasu pojawiają się też delikatne skurcze, więc widać, że szyjka się skraca. Bardzo się cieszę, że coś się dzieje, pewnie taki stan może nawet potrwać kilka dni zanim trafię na porodówkę, ale zawsze to coś:) Miałyście może też taki śluz? Pozdrawiam Was życząc dobrego dzionka:)
  12. Marcosia- czas pokaże jak to będzie u nas wyglądało w praktyce:) Na razie jest sucha teoria i tyle a jak będzie zobaczymy....
  13. Wszystko o tej metodzie znajdziesz na stronce: http://www.bycrodzicami.pl/montessori-w-domu/materac-na-podlodze-raczkowanie-i-droga-do-samodzielnosci/
  14. Marcosia, my kupiliśmy kołyskę ze względu na to, że jak dziecko z niej wyrośnie chcemy mu kupić do spania duży materac zamiast łóżeczka (naczytałam się trochę o metodzie Montessori, która przypadła mi do gustu), jak będzie w praktyce czas pokaże jak Jaś się urodzi.
  15. Inga, a co się działo, że pojechałaś na ktg w nocy? Współczuję Ci tego niewyspania, ja też miewam ciężkie noce. Tego wieczoru doszła nowa dolegliwość w postaci małych nudności, ciekawe czy ma to związek z sobotnim terminem porodu. Trzymaj się i nie myśl jeszcze o wywoływaniu porodu, do soboty jeszcze nasze maluchy mają czas:) Ciekawe jak tam Dziubala, pewnie nie może się nacieszyć Jasiem:) My dzisiaj odebraliśmy kołyskę, którą właśnie mój mąż składa, także mamy już wszystko, Jaś może się rodzić:)
  16. Dziubala- koniec z pisaniem o jedzeniu, przynajmniej do Twojej cesarki :P Cyranka1985- ja też mam GBS+, nie martw się, na pewno zdążysz te 4 godziny przed porodem, podobno nie da się przegapić skurczy porodowych :P Ja też mam zamiar ogarnąć mieszkanie, zobaczymy co z tego wyniknie;)
  17. emwro- a to mnie zaskoczyłaś, bo ja często mam takie uskoki na brzuchu i za każdym razem myślałam że to Jaś tak się rozpycha a tu prosze skurcz, dobrze wiedzieć:)
  18. Cześć Dziewczyny:) Dziubala- myślami jestem z Wami, nareszcie się doczekałaś, fajnie, że już Jaś dzisiaj będzie z Wami, ciekawe jaki jest:) Ja też już chciałabym mieć swojego przy sobie:) Udało Ci się zjeść wszystkie zapasy? :P Ver0nica- mi na drętwienie nóg pomagał magnez, który brałam na noc Noc jak zwykle miałam bezsenną, (wstawanie do wc) teraz ratuję się kawą i goframi z truskawkami:) Ciekawa jestem co przyniesie ten dzień i czy oprócz Dziublali któraś z Was urodzi. Ja to nawet nie myślę o sobie, bo mojemu Jaśkowi nie spieszy się na zewnątrz. Dajcie znać jak tam u Was, czy macie skurcze...
  19. Blania,Mamuśka- my przez prawie 7 m-cy mieliśmy zakaz seksu w ciąży, ze względu na zagrożenie przedwczesnym porodem, więc teraz nadrabiamy zaległości:) Chociaż z tym moim wielkim brzuchem to już się robią powoli wyczyny ekstremalne:) Blania- ja miałam skurcze prawie przez cały okres ciąży, więc takie drobne i nieregularne nie traktuję już poważnie, czekam na coś konkretnego zanim zacznę je liczyć. Dziubala- ale fajnie, że najbliżsi tak o Ciebie dbają, widzisz nie jest tak źle w tym szpitalu;) możesz sobie dzisiaj urządzić prawdziwą wyżerkę :p A co tam serwuje dzisiaj kuchnia szpitalna?;) Co do olejku rycynowego, to na razie się wstrzymam, puki jeszcze przed terminem, dam Jaśkowi wybór;) ale po terminie to już mamusia będzie coś działać w kierunku wydobycia synka na zewnątrz :P Alhena- wiem, że pewnie mieszkanie z teściami nie jest dla większości spełnieniem marzeń, ale jak już będziecie "na swoim" to będziecie bardzo doceniać stan faktyczny, cierpliwości życzę... Kasia88- Różnice w pomiarach i obliczeniach czasami są spore i może się okazać, że Twoja córeczka nie będzie taka duża i spokojnie urodzi się sn, nie nakręcaj się, na pewno będzie wszystko dobrze:) Dla pocieszenia dodam, że moja przyjaciółka urodziła prawie pięcio-kilowego synka sn:) Przed porodem miała tak wielki brzuch, że obce osoby zaczepiały ją by życzyć "dobrego parcia":P
  20. Cześć Dziewczyny:) Wczoraj lekarz powiedział, że raczej nie urodzę w tym tygodniu i zalecił "przytulanie z mężem", co zaowocowało moim nocnym niespaniem, bo miałam nieregularne skurcze i wszystko mnie bolało, a dzisiaj jakby nigdy nic. Wczoraj na ktg Jasiek kręcił się jak szalony, nie podobało mu się to badanie. Ja za to spotkałam tam koleżankę, która opowiadała mi o jej znajomej, która urodziła w tą niedzielę w samochodzie:P Poród odbierał jej mąż gdzieś za miastem w polu...:) Była już po terminie i nie chciała mieć wywołanego porodu, więc skusiła się na na olejek rycynowy, który najwyraźniej zadziałał:) Dziubala- 2 dni w szpitalu przed cc to mała porażka, ale zobaczysz, jakoś zleci:) Jak jutro Jaś pojawi się na świecie to już będzie z górki:) Dziewczyny- takie macie ładne te pokoiki dla swoich dzieci. My dopiero od ponad 2 m-cy mieszkamy w naszym nowym mieszkaniu i mnóstwo jeszcze pracy przed nami jeżeli chodzi o wyposażenie (np w tym tyg. zamawiamy drzwi wewnętrzne), także pokoik dla Jaśka będzie się tworzył powoli. Na razie mamy dla niego wszystko (prócz kołyski, która dojedzie w tym tyg.), ale i tak na początku będzie spał u nas w sypialni. Uciekam na kawkę i czekoladę (bo owoce i lody się skończyły, muszę napełnić lodówkę tymi najpotrzebniejszymi produktami :)) Do następnego....
  21. Dopisuję się do listy:) 1.) POLINKA - 34 - 2 - 23.05. (14.06.) - BRUNO, 4030g, 56 cm, cc 2.) MELA30 - 31 - 1 - 29.05. (02.06.) - LIWIA, 3100g, 56 cm, cc 3.) BLAN - 38 - 1 - 29.05. (06.06.) - BASIA, 4000g, 58 cm, cc 4.) MADZIXD - 25 - 1 - 03.06. (06.06.) - ALEX, 3350g, 52 cm, cc 5.) MADZIALENKA - 32 - 2 - 04.06. (18.06.) - ZOSIA, 3000g, 54 cm, cc 6.) AGA_GW - 27 - 1 - 04.06. (30.06) - ANTOŚ, 3300g, 52 cm, sn 7.) MISIULINKA - 22 - 1 - 05.06. (19.06.) - TOSIA, 2730g, 52 cm, cc 8.) BEACIAW - 28 - 1 - 06.06. (14.06.) - IZABELA, 3300g, 55 cm, cc 9.) WERKA83 - 30 - 2 - 07.06. (24.06.) - MAKSIO, 3150g, 56 cm, cc 10.) JUSTYNUSKA - 21 - 1 - 08.06. (05.06) - OLIWKA, 3720g, 52 cm, sn 11.) EMWRO - 29 - 1 - 8.06. (9.06.) - DAMIAN, 2985g, 53 cm, cc 12.) MARGI - 32 - 1 - 10.06. (3.06.) - RYSZARD, 3840g, 51 cm, cc 13.) TUSIAA1 - 25 - 2 - 15.06. (16.06) - HANIA?, 4420g , ?cm, cc 14.) PIPI00 - 24 - 1 - 16.06. (27.06.) - DOMINIK, 2550g, 46 cm, sn 15.) SKARBEK - 7.06. - DZIEWCZYNKA - 1 - 23 16.) COCO - 10.06. - DZIEWCZYNKA - 1 - 24 17.) IDEA - 11.06. - CHŁOPCZYK - 3 - 35 18.) PAULIŚKA - 12.06. - DZIEWCZYNKA - 2 - 27 19.) JUSTYNKA82 - 14.06.- DZIEWCZYNKA - 1 - 32 20.) MARTATM5 - 14.06. - DZIEWCZYNKA - 2 - 33 21.) ASIAA76 - 16.06 - CHŁOPCZYK - 4 - 37 22.) FIOLEK - 16.06. - CHŁOPCZYK - 2 - 28 23.) MARCOSIA - 16.06 - DZIEWCZYNKA - 1 - 21 24.) BLANIA.DOMANSKA - 18.06. - CHŁOPCZYK - 1 - 22 25.) BTG1989 - 20.06. - DZIEWCZYNKA - 2 - 25 26.) ULA89 - 20.06. - DZIEWCZYNKA - 1 - 25 27.) INGA - 21.06. - DZIEWCZYNKA - 1 - 27 28) DAGAW- 21.06- CHŁOPCZYK-1-31 28.) ANCIA_P - 24.06. - CHŁOPCZYK - 1 - 25 29.) KAROLINAA - 24.06. - CHŁOPCZYK - 1 - 29 30.) AGAA - 25.06. - CHŁOPCZYK - 1 - 21 31.) ALHENA - 25.06. - DZIEWCZYNKA - 1 - 35 32.) BIA - 25.06. - CHŁOPCZYK - 1 - 32 33.) DZIUBALA - 25.06. - CHŁOPCZYK - 3 - 37 34.) KASIA88 - 25.06. - DZIEWCZYNKA - 1 - 25 35.) MAMUŚKA738 - 25.06 - CHŁOPCZYK - 2 - 38 36.) EMISIA176 - 26.06. - CHŁOPCZYK - 1 - 24 37.) VER0NICA - 27.06. - DZIEWCZYNKA - 1 - 29 38.) ANTOLKA - 28.06. - DZIEWCZYNKA - 2 - 35 39.) KIA87 - 28.06. - CHŁOPCZYK - 1 - 26 40.) PATI000 - 28.06. - CHŁOPCZYK - 1 - 24 41.) CYRANKA1985 - 29.06. - CHŁOPCZYK - 1 - 29
  22. Cześć dziewczyny:) Właśnie kończę (lodami) śniadanie i przeglądam nocne wpisy. Sporo się zadziało przez te kilka godzin. Ten tydzień będzie chyba "wysypem czerwcóweczek":). Ja wstawałam tej nocy z cztery razy do toalety więc nie za bardzo jestem wyspana (do czego zdążyłam się już przyzwyczaić). Na 11.45 mam lekarza, a później planuję odebrać kołyskę i załatwić kilka innych spraw (mąż zostawił mi dzisiaj samochód, więc korzystam:) Fiolek- Marcosia- jak tam Wasze skurcze? Czy to już? Ale fajnie Wam się poniedziałek zaczął...:) Dziubala- daj znać co i jak jak będziesz mogła:) Dobrego dnia Wam życzę, oby był owocny...:)
  23. pipi000- gratuluję Ci Dominika, ale szybko sobie poradziliście, oj też bym tak chciała szybko urodzić no i naturalnie:) Pati00- rzeczywiście dużo dziewczyn urodziło przez cesarkę... Dziewczyny dajcie znać jak goją się Wasze rany po cesarce...co mówią lekarze a propo ćwiczeń fizycznych i wysiłku po tym zabiegu? Ja tęsknie za aktywnym życiem i wzmożonym ruchem i jestem ciekawa ile dochodzi się do siebie po tym cięciu (gdyby się okazało, że Jaś też się urodzi tą drogą). Dziękuję za miłe przyjęcie na forum:)
  24. Inga- tak jak pisałam bóle mam przez cały okres ciąży, więc te nie są dla mnie czymś nadzwyczajnym. Mam wrażenie że nie urodzę w terminie, chociaż już jestem zmęczona tym stanem. Ostatnie 2 dni były koszmarne, hemoroidy strasznie męczyły, ale już znalazłam na nie sposób w postaci zimnych okładów. Dzisiejszy dzień był dużo łaskawszy:) Fiolek- ja też zauważyłam, że mam dzisiaj mniejszą opuchliznę nóg i łącze ten fakt z niższą temperaturą. Fajnie, że termin masz na jutro:) Już bliżej niż dalej....
  25. Marcosia- spodziewamy się Jasia:) Jutro też wybieram się do ginekologa, zobaczymy czy jest jakaś zmiana. Podczas ostatniej wizyty miałam skróconą szyjkę do 2 cm, mam nadzieję że jutro będzie mniejsza. Ogólnie skurcze pojawiają się sporadycznie, za to przez cały okres ciąży miałam bóle brzucha (niektóre dosyć bolesne), dlatego tez musiałam brać zastrzyki z progesteronu do 34 tc. Teraz za to mam wrażenie, że Jaś nie ma za bardzo ochoty na narodziny. Dobrze mu u mamusi:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...