Skocz do zawartości
Forum

Je suis

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta

Osiągnięcia Je suis

0

Reputacja

  1. Je suis

    a jak wasz "popędzik" ?

    katbeMżonek katbe (Kasik się kompie) To było pytanie retoryczne.....jeśli tak to Mężowi ,,je suis,, gratuluje POROŻA. A jak będzie miała problem to mam paru kolegów(kawalerów) co na ilość a nie jakoś idą i na pewno ulżą w cierpieniu damie. (Tylko mnie o stręczycielstwo nie oskarżcie) Coz Mzonku katbe... Z pewnoscia moj maz nie ma wiekszego poroza niz Twoja zona. A Twoich kolegow mi nie potrzeba, bo moj maz zawsze ma ochote. Tak jak i ja. Wiec nie jestem cierpiaca tak jak Ty. Moze Twoi koledzy pomoga Tobie skoro na ilosc ida a nie jakosc???Hmm? A jak Was moje drogie interesuje czemu tu zajrzalam to dlatego, ze mnie tytul w blad wprowadzil. Myslalm bardziej, ze spotkam tu takie jak ja, a nie...... takie jak Wy
  2. Je suis

    a jak wasz "popędzik" ?

    sylwia21JE SUIS-to jak pomyliłas forum to po co się udzielasz jeszcze, Bo sie niezle bawie Bo wiem, ze wszystkie doskonale wiecie, ze mam racje. Bo wiem, ze macie poczucie winy- gdybyscie nie mialy to byscie tak namietnie tu o tym nie skrobaly. A teraz juz znikam. Do meza uciekam. Daje to wiecej przyjemnosci niz gledzenie o tym jaka dzis mezowi wymyslec wymowke. Pa.
  3. Je suis

    a jak wasz "popędzik" ?

    Az taka mloda to nie jestem. Pewnie starsza od nie jednej z Was. I moze wlasnie dlatego cos o zyciu wiem. A nie zyje zludzeniami jak Wy. O wyrozumialych mezach... I macie racje. Pomylilam forum. Tu same dziewicze matki polki. Dziwne, ze w ogole dzieci macie. Pozdrawiam.
  4. Je suis

    a jak wasz "popędzik" ?

    Napisalam tylko swoje zdanie, bo mi oczy wyszly jak sie tu dzis naczytalam... Moze to nie rozmowa na ten watek w sumie, ale tyle sie facetow obwinia o zdrady a nikt nie pomysli, ze byc moze to kobiety sa winne??? Teraz to widze. Nie zdawalam sobie wczesniej sprawy. Gdybym byla facetem i miala zone, ktora codziennie wymysla nowe powody, zeby nie pojsc ze mna do lozka to tez skakalabym na boki. A czemu nikt nie rozumie facetow ??? Ale dooobra, to oczywiscie Wasze problemy i Wasze zycie. Co mnie to obchodzi w ogole. Nara.
  5. Je suis

    a jak wasz "popędzik" ?

    Czesc... Wlasnie przeczytalam watek i ..... specjalnie sie zerejestrowalam, bo jestem w szoku i musze powiedziec, ze teraz rozumiem dlaczego faceci zdradzaja... I WCALE, A WCALE IM SIE NIE DZIWIE... Dziwi mnie tylko, ze Wy moje drogie naiwnie wierzycie w to, ze oni to wytrzymuja i sa taaaaaaaaaaaaaaaacy wyrozumiali... Jeeezu.... Az sie wierzyc nie chce...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...