Cześć, ja tu czytam, że Wy tu już kupujecie tyle rzeczy dla swoich maluszków, kosmetyki itp rzeczy... ja to jeszcze daleko w polu..
Po pierwsze że mamy remont w mieszkaniu i nie ma sensu nic kupować i trzymać w tym kurzu.. Dopiero się pewnie zacznie wariacja jak się remont skończy i całe mieszkanie doprowadzę do ładu i składu.. :)
W ogóle od poniedziałku jestem na antybiotyku, gin mi przepisał na uporczywy katar...
Byłam wczoraj na wizycie, moja mała teraz w 27tg waży 1030g :) a ja niestety do końca ciąży mam zakaz jedzenia słodyczy... ;/ nie wiem jak to zniosę bo uwielbiam słodkości... ale dla dobra Julki będę musiała się do tego dostosować...
U mnie piękna pogoda, mam nadzieję że już tak zostanie na długo :)