Skocz do zawartości
Forum

antenka79

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez antenka79

  1. Majus....super, że córeczka tak przyjęła wiadomość...będzie starszą siostrą a to baaaardzo odpowiedzialne zadanie!!!! Mam takie pytanie do Was...czy macie problemy z koncentracją i pamięcią?...bo ja strasznie jestem rozkojarzona, zapominalska od kiedy jestem w ciąży i zastanawiam się, czy to tylko ja tak mam czy to normalne?
  2. Majus, ja jakoś specjalnie nie myślę o tym, po wcześniejszym smutnym zdarzeniu wmówiłam sobie, że teraz wszystko będzie na 100% w porządku:) MartaAlvi, po podobnych doświadczeniach jak Ty więc wiem co czujesz ale wiesz jak ja sobie z tym poradziłam....a raczej moja psychika, przeświadczenie, że dzidzia nie odeszła tylko sobie spokojnie czeka gdzieś tam, aby do mnie wrócić...i wróciła. Tak było mi łatwiej. Będzie dobrze, zobaczysz, że wróci!!!!
  3. Cześć dziewczynki! Na zaparcia polecam mocno ciepłą wodę, przegotowaną z sokiem z jednej cytryny i łyżką miodu, stosuje codziennie rano na czczo i nie wiem co to są zaparcia:) Ja Pappa będę miała robione napewno, mam 35 lat:(, we wtorek wizyta to dowiem się kiedy to będzie.
  4. Pytałam lekarza o to farbowanie bo czytałam tyle sprzecznych informacji, że zgłupiałam...powiedział, że można tylko bez amoniaku, ja farbowałam tydzień temu i wszystko wyszło ok:)
  5. no mam nadzieję, po Świętach tak mi ciężko jak wyjechał, trzy dni razem i nagle sama...już niby jestem przyzwyczajona ale tęskni mi się:)....ale jutro przyjeżdża moja najlepsza przyjaciółka z córeczką do mnie na tydzień z mojego rodzinnego miasta, więc nie będzie nawet czasu na żadne smutki:)))
  6. Mój też jutro przyjeżdża!!!!...oby ten mój płaczliwy humor z dzisiaj przeszedł do jutra:)))))))
  7. Jeszcze nie myślę o porodzie....tym będę później się martwiła...zresztą to czy się boimy czy nie, nie ma już znaczenia...przecież musimy urodzić te nasze pociechy:))))
  8. Moje też planowane, pierwsze, rok się staraliśmy, w tamtym roku udało się ale nasza radość nie trwała długo...ciąża obumarła, teraz jestem pod stałym nadzorem lekarza i mam nadzieję, że tym razem wszystko będzie ok. Majus...masz szczęście, że masz męża obok, mój jest kierowcą i jest w domu tylko w weekendy, a nieraz nawet i nie:(, tak więc z czarnymi myślami sama muszę sobie radzić:(...ja też się wszystkim przejmuje, aż nieraz jestem zła na siebie za te myśli i zachowanie...no ale cóż, chyba poprostu trzeba jakoś to przeżyć.
  9. jutro 10 zaczynam:), termin mam na 22 listopada, ale zobaczymy we wtorek po usg. Byłam w 7 tygodniu to dzidzia miała 13 mm:)
  10. We mnie obudziła się mega wielka histeryczka....co chwile panikuje, że coś jest nie tak, płacze na zamówienie, każde przykre zdarzenie to dla mnie koniec świata, za chwile nie pamiętam dlaczego ryczałam....masakra!!!hormony całkowicie przejęły nade mną władzę:( Mam wizytę we wtorek, już nie mogę się doczekać!!!
  11. Ja w sumie też się nie przywitałam:(((( Cześć wszystkim przyszłym Mamusiom!!!!!:)
  12. Ja też jestem nowa, tzn czytałam posty od wielu dni ale nie mogłam się zarejestrować (problemy techniczne) a bardzo mi się to forum spodobało, dlatego dołączyłam:)...oby nas było jak najwięcej.
  13. Na początku chyba każda z nas ma mega wielkie problemy z naszymi facetami, dla nich to też coś nowego. Ja wymiotów aż tak wielkich nie mam i nie miałam, za to duże mdłości...czytałam, że migdały są dobre..w moim przypadku jeszcze bardziej mnie mdliło, tak więc chyba trzeba na sobie wypróbować te sposoby, które można znaleźć w necie albo książkach ciążowych i patrzeć co zadziała. Poradź się może lekarza co z tym zrobić, żebyś się nie odwodniła!!!!
  14. Udało się, zainstalowałam inną przeglądarkę!!!Mam konto, zaraz sprawie sobie suwaczek:) Limonelka....pogratulować tylko takiej koleżanki, pięknie to zostało ujęte i nie ma wątpliwości, że przemówiło do męskiego rozumu :)))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...