
AgaWu
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Personal Information
-
Płeć
Kobieta
-
Miasto
Kędzierzyn-Koźle
Osiągnięcia AgaWu
0
Reputacja
-
Nie było mnie tu parę miesięcy, nie wytrzymałam waszego tępa pisania. Zaczynam szykować się do porodu, skurcze od 32 tygodnia i rozwarcie na 3 cm :) myślę, że nie dotrwam do 2 listopada :) Ciekawi mnie czy, któraś z was już urodziła :) Bo u mnie to już nogi wiszą, a maleństwo przez moją cukrzycę ma dobre ponad 3kg :)
-
Oosaa od początku podaję Moller ale bez konkretnego powodu. Dziecku smakuje, czesto są promocje. I tyle :) Dzięki za gratulacje synusiowe
-
Zacznij podawać od września. Ja 7 latce podaję od września do maja. Do drugiego roku życia podawałam od września do czerwca.
-
Oosaa ja podawałam dziecku tran od drugiego miesiaca zamiast wit D. Takie było zalecenie pediatry. A miała problem z dysplazją. Pediatra twierdził, że to naturalne i zdrowsze niż syntetyk. Do teraz używam tranu dla małej.
-
-
dokładnie tak jest z witaminami, że jak ma się zbilansowaną dietę to witamin nie potrzeba. Wystarczy codziennie już zjeść truskawki, które mają dużą dawkę żelaza, kwasu foliowego i witamin z grupy B. Taka truskawka to nic innego jak pełny skład tabletki witaminowej dla kobiety w ciąży :) Mi lekarz odradził witaminy bo panowałam nad zbilansowaną dietą. Teraz przy tylu infekcjach znowu kazał kupić Prenatal, bo powiedział, że przy moim braku odporności niestety muszę się wspomóc :) Idzie piękny okres na naturalne witaminy, aż do jesieni :) Korzystajcie z tego :)
-
Malyna W pierwszej ciąży na wakacjach byłam całe 3 miesiące. Stać nas w tedy było na to a ja dostałam świra, że po porodzie to nigdy na 100% nigdzie już nie pojedziemy :) I tak, że na Śląsku lipiec był zimny i deszczowy to wyjechaliśmy w upały 36 stopniowe jedyne w Polsce nad Solinę Spędziłam chyba 3 tygodnie w wodzie unosząc się w wielkim dmuchanym kółku :) I dryfując w kajaku w zatoczkach w których był cień :) Potem pojechaliśmy na drugi koniec Polski 900km nad jeziora koło Szczecinka ;) I tu uwaga trzy tygodnie pięknej pogody a ja pod namiotem i w hamaku bujałam się w cieniu:) Potem w samochód i na Hel :) Oj co to była za piękna ciąża :) Łatwo w trasie nie było ale przetrwaliśmy :) Jeżeli chodzi o ruchy dziecka to 3 tygodnie temu czułam go super wyraźnie a od 3 tygodni nic a nic, cisza w brzuchu. Na szczęście chociaż nie czuję to widziałam na USG jak się wierci :) Do 23 tygodnia możemy nie czuć, lub przestać czuć. Ja wiem, że u mnie to sprawa słabego unerwienia. Swoje się nadenerwowałam przy pierwszej ciąży bo ciągle nic nie czułam, potem czułam i znowu nic :) teraz już wiem, że ja tak mam. Życzę nam zdrówka i udanych wakacji :)
-
Dziewczynki jeżeli chodzi o ból gardła to mam na 100% sprawdzone co można brać w ciąży. Od początku mam ciągle coś jak nie zapalenie gardła to teraz tą grzybicę ust. Byłam u 2 laryngologów, ginekologa i dentysty. Wszyscy polecają do dezynfekcji i zabijania bakterii i innych świństw w gardle Octonisept (obleśny ale skuteczny) najskuteczniejszy i tantum verde. To jest bezpieczne.
-
Oosaa gratuluję dziewczynki. Tak bardzo marzyłam o drugiej dziewczynce a tu chyba będzie Wojtuś. Najważniejsze by było zdrowe ale... ...dlaczego Wojtuś :) Mój mąż szaleje ze szczęścia, dziadkowie szał radości bo chłopak a ja żyję marzeniami, że to był cień na USG a nie ptaszek hahaha zobaczymy co powie 10-go na USG 4D mój Pan Dr. Może coś się zmieni :) A jak nie to przywyknę i do Wojtusia
-
Już tak jest ciąża jednych wzmacnia a innych rozwala :) W pierwszej do końca byłam babką ze stali w drugiej wylęgarnią dla zarazy :) Może z wiekiem odporność spada. Kupiłam dziś w Rossmanie w fajnej promocji olejek Bio-Oil będę walczyć ze starością haha
-
Umówiłam się na USG połówkowe u mojego ginekologa na 10 czerwca. Będzie prawie 20 tydzień bez 3 dni ;) Jakoś ten czas mi przyspieszył ostatnio i leci i leci :) Niestety przyplątała się do mnie grzybica języka i nic nie mogę jeść i już mam po zachciewajkach. Zero słodyczy, zero owoców, zero wszystkiego dosłownie, muszę przejść na dietę. Oszaleję. Mam pechową tą ciążę i powoli przestaję się cieszyć tym wszystkim bo za dużo przyplątuje się do mnie dziwnych przypadłości. jak nie pęcherz to zatoki, zapalenie ucha i inne badziewia ciężkie do wyleczenia. powoli się poddaję tym spadkiem odporności.
-
Majus jestem po badaniach prenatalnych i wizycie u genetyka. lekarz okazał się fajnym, cudownym facetem, który bardzo dokładnie wyjaśnił temat. Powiedział, że nasze ryzyko urodzenia dziecka z wadą jest bardzo niskie. Spadło ze statystycznego 1:221 do 1;4427 czyli bardzo niskie. Pytałaś się o wyniki: Przyzierość karku (NT) 1,8mm Wymiar dwuziemieniowy (BPD)20,7 mm Kość nosowa obecna Badanie PAPP-A metodą kryptor: wolne B-hCG 35,1 IU/I PAPP-A 2,078 IU/I stan: Trisomia 21 ryzyko podstawowe: 1:221 ryzyko skorygowane 1:4427 Zalecenia napisanie: U pacjentki istnieją wskazania do wykonania amniopunkcji ze względu na wiek. Zalecenia ustne: Lekarz odradza amniopunkcję ze względu na bardzo niskie ryzyko wystąpienia ZD itp. czyli wszystko na tym etapie ok
-
Co do mięśni cegla to zawodowo się zajmowałam wzmacnianiem i ćwiczeniem ich u Pań z takimi problemami. Prowadzilam też zajęcia dla ludzi z bólem kręgosłupa itp. Niestety przed ciążą miałam te mięśnie jak stal, ciąża je pomimo ćwiczeń rozwaliła. Po porodzie czeka mnie ciężka praca nad sobą
-
Byłam u urologa i miałam masę badań nawet na nery. Wysilkowe nietrzymanie moczu i hiper aktywny pęcherz. Po porodzie mam się zgłosić na badania i określą jaki mnie czeka zabieg. W poprzedniej ciąży nie miałam tego. Ot teraz się przytrafilo :( A jeżeli chodzi o kregoslup to wczoraj z moim m wysprzątaliś my mieszkanie. W większości on ale ja schyliłam się parę razy i dziś wyłam z bólu. Dół pleców na granicy z miednicą i prawy pośladek. Nie do zniesienia. Chrzanie sprzątanie to moje nowe motto
-
Majus jutro czyli 29 mam wizytę u tego genetyka tak ok 17,00 staram się na razie o tym nie mówić i nie nakręcać :) Mam masakrę z mim pęcherzem, sikam już nie co 20 minut a chyba co 5 minut. Miałam wszystkie badania i posiew i nic nie wykazało. Lekarz przepisał mi antybiotyk bo bał się, ze mogę mieć przewlekłe zapalenie pęcherza bez objawów. Tak czy inaczej jak idę na spacer z psem to tylko blisko domu :( Dzisiaj wyszłam z dzieckiem na plac zabaw do parku i po 15 minutach powrót, bo muszę siusiu. Najgorsze, że już trzy razy posikałam się bo nie trzymam a do domu było za daleko ze sklepu. I tak mi się przyplątało nietrzymanie moczu i nad aktywny pęcherz. Nie mam mowy o dłuższym spacerku no chyba, że po lesie :(