2dotka1987

dziewczyny mam takie pytanko może którejś z was też się to przydarzyło ... przed porodem jakoś miesiąc byłam przeziębiona i mniej więcej od tego czasu mam taką niby chrypkę trochę jak bym mutację przechodziła hehe i nie wiem czy to od hormonów czy noś mi się na strunach głosowych zrobiło bo mam taki głos dalej a gardło mnie nie boli w zasadzie

loli duużo zdróweczka dla natalki i dla Ciebie oczywiście również :)

stokrotka super zazdroszczę ale widzę że mój michałek nie odstaje od reszty maleństw bo również spać chodzi koło 21 i budzi się koło 3 czasem 4 a potem o 6 hehe a przed chwilką chyba nie świadomie zabawkę złapał do rączki i się śmiać zaczął :P co do kupek i bączków to mój też dużo bączków puszcza natomiast z kupką ciężko co ok 3 dni i to jak mu pomogę termometrem lub czopkiem będę chyba musiała do lekarza z tym iść

zdrowych SPOKOJNYCH i wesołych świąt dziewczyny

a jeszcze takie pytanko... czy jak bierzecie maluszki do pozycji do odbicia to czy też tak trą buzią o pieluchę przewieszoną przez ramię?

Majka jak nocka minęła? mam nadzieję że malutka się troszkę uspokoiła :) mój po szczepieniu w prawdzie się nie darł ale spał pół dnia jak zabity i też z apetytem był problem ale minęło... za to w nocy dzisiaj zaczął coś pokasływać i zaczynam się bać żeby też go coś nie łapło bo i w nosku znów coś jak by zaczynało trzeszczeć a w nocy zjadł najpierw tylko 70 ml mojego mleka a potem 100 teraz znów mało bo tylko 80 mam nadzieję że jak nagle przyszło tak równie szybko pójdzie to coś... miłego dnia dziewczyny :)

Pasia ja codziennie na wieczór przemywam buzię w środku, owijam suchy gazik w okół palca ale nie wskazującego bo za duży na taką małą buzię... zamaczam palec z tym gazikiem w ciepłej przegotowanej wodzie i przecieram policzki, podniebienie, języczek i delikatnie dziąsełka i gotowe... jak ma bardzo biały języczek, jak dużo uleje to czasem nawet 3 razy moczę nowy gazik i czyszczę...:)

dziewczyny mi w szpitalu jeszcze mówili odnośnie tej szczepionki, że do 6 miesiąca nawet może ropieć i że to normalka... co do cycka to właśnie mój Michał dokładnie tak samo szarpał na wszystkie świata strony... nie pozwólcie dzieciaczkom na to bo też będziecie miały jak ja pokrwawione sutki i dla tego też to mleko teraz odciągam choć jak mówię bardzo się boję że tak się nauczy i tyle z karmienia piersią będzie. Jeszcze apropo moich obaw z tym ile zjada a ile odciągam mleka to liczę na to że po prostu będzie się szybciej męczył tym jedzeniem i będzie zasypiał :)

dziewczyny powiem wam że to chyba przez tą pogodę tak nam psychika siada... mój w nocy miał jedną pobudkę o 2 i zjadł aż 170 ml mleka a potem o 5 i zjadł aż 150 ml co zawsze 130 mu max było i dziś mam stresa że jak wrócimy do piersi z powrotem to się nie najadał będzie bo zawsze tylko 1 pierś mu dawałam a z 2 mam w ciągu dnia ok 100 ml a wieczorem nawet 70 i biedny nie wystarczy mu to :(

Pasia jak po wizycie co lekarz powiedział? co z malutką?

Pasia uszy do góry zobaczysz za dzień może dwa będzie jak nowo narodzona lekarka przyjdzie przebada przepisze coś i będzie ok nie martw się... trzymamy z michałkiem kciuki :)

dziękujemy bardzo :) Aldonka wszystkiego naj naj naj dla Ciebie mamusiu i dla Majeczki oby zdrówko dopisywało i nocki były przespane :) nooo i pociechy z męża... :P

no za innymi rzeczami też wodzi wzrokiem ale za palcem nawet z bliska nie też mi się wydaje że za szybko przesuwa i za mały i mało interesujący jest palec aczkolwiek mąż mnie zaniepokoił i wolałam się upewnić :)

dziewczyny kiedy dziecko powinno zacząć wodzić wzrokiem za np palcem? mąż się niepokoi że oczami nie przewraca za jego palcem, czy jest możliwe że za szybko przesuwa ten palec?

a jeszcze takie pytanko... czy wasze dzieciaczki przeżywały już burzę? mój właśnie teraz ma okazję i strasznie nerwowy jest

pasia powiem ci że to jest teraz chyba jedyny plus z tym spaniem że się kładziemy i od razu śpimy wiesz wszyscy mi mówią że jak Michał śpi w ciągu dnia to mam też się położyć ale wiadomo jak to w domu to pranie to naczynia pozmywać to obiad ugotować a teraz jeszcze to mleko odciągam do czasu aż mi się wszystko zagoi masakra a potem jak już wszystko mam zrobione to z kolei już mąż wraca a Michał zaczyna marudzenie :P a wiadomo jak już z tymi chłopami jest... więc kładę się dopiero koło 22

Pasia to mój zjada ok 130 o 20:45 i śpi tak jak np dziś od 21 do 5 ale z reguły tak do 3 raz zjadł mniej i już o 1 pobudkę miałam tak więc przed kąpielą daję mu herbatkę albo na trawienie albo uspokajającą albo z kopru potem kąpiel następnie przemywanie buźki wodą przegotowaną i octeniseptem na ten jego trądzik potem espumisan i witaminki potem przemywam buźkę w środku bo ma biały język od ulewania i potem mleczko i nyny :) może tyle śpi bo go wymęczę popłacze zawsze trochę odkąd wyciągnę go z wanienki do mleka

hmm no ja pod pajaca nic nie ubieram... może powinnam...co do tych pierogów to wcale mi się nie chciało tylko już tak za mną chodziły że musiałam sobie zrobić :P Pasia a karmisz piersią czy mm? ile zjada jak coś?

stokrotka dobre pytanie my planujemy jakoś w najbliższym czasie go przenieść ale też jestem pełna obaw choć 2 pokój mamy zaraz obok ale chętnie poczytam co inne dziewczyny myślą na ten temat i też drażnią mnie takie uwagi ze strony rodziny a załóż mu skarpetki a tak mu na pewno nie wygodnie itd masakra

bagi ja wczoraj się popłakałam, położyłam miśka koło siebie i mówię do niego że mamusia go tak bardzo kocha a on zaczął się tak do mnie słodko uśmiechać że aż się rozpłakałam ze wzruszenia a tak jak ty byłam przerażona jak ze szpitala wychodziliśmy

wiecie u mnie wczoraj też spoko było też się małym zajął oni chyba widzieli że się wyżaliłyśmy... mój ma historię że mu się wyświetla każda strona na którą wchodziliśmy tak więc mógł przeczytać... a w sumie to dobrze że przeczytał bo przynajmniej wie co myślę... :) wiecie muszę się pochwalić, mój synuś zasnął o 21 a zbudził się o 5 tak więc przespał 8 godzinek, zjadł mleczko i zasnął jeszcze na 3 godzinki :)

Hej Dziewczyny wczoraj się nie odzywałam bo miałam ciężki dzień... miał mój chrzestny przyjechać bo chciał małego zobaczyć i wiadomo to było od tygodnia więc myślałam że w sobotę razem z mężem posprzątamy, potem ugotuję obiad i upiekę ciasto do kawki bo wiadomo trzeba jakoś przyjąć gości... jak zwykle się przeliczyłam ... mąż zakomunikował mi o 10 rano że zaraz wychodzi bo się umówił z kumplem na piwo a potem na 14 do spodka na Radwańską idzie a wujek na 17 miał być tak więc od 11 do 14:30 sprzątałam całe mieszkanie, potem na zakupach szybkich byłam bo nie miałam składników na ciasto i jak wróciła to piekłam ciasto a mąż wrócił dopiero o 16:45 wziął psa na spacer bo zdziwiony że ja nie byłam oczywiście po drodze piwko kupił i jak wracał to już wujka spotkał a ja z ciastem w piekarniku... byłam taka zła że nie macie pojęcia... ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło Michałek miał dobry sen więc jak zaczęłam sprzątać to do porządków świątecznych tylko okna mi zostały hehe... pisałam wam w piątek o tej maści co mi położna zostawiła żeby nie czuć takiego dyskomfortu pod czas stosunku... dalej nie wypróbowałam ale jak coś to nazywa się feminum więc może któraś z was wypróbuje :) z tymi naszymi chopami to masakra powiem wam serio te z was co mają wsparcie niech to doceniają bo mi naprawdę baaaardzo rzadko mąż pomaga a jak mu mówię patrz jak michaś się śmieje do ciebie to tylko okiem rzuci

aldonka ja już współżyłam ale mnie nie zszywali i powiem że też tak jakoś hmmm mało przyjemne to było teraz będziemy próbowali bo od położnej próbki maści czy tam żelu dostałam bo ostrzegała że tak będzie i to niby ma pomóc jutro napiszę jak to się nazywa bo mały śpi i nie chcę go obudzić a muszę troszkę w apteczce po szperać :P MałaMi właśnie miałam Ci pisać o tej wodzie koperkowej tyle że w Anglji podobno to kosztuje na nasze ok 10 zł więc jak masz tam kogoś to warto go poprosić bo tutaj podobno ponad 30 zł ale wyczytałam że jeszcze woda winogronowa podobno też działa ale tego na 100% nie jestem pewna... a powiedzcie mi czy wasi mężowie też się tacy marudni zrobili? ja mam dziś kryzys bo napracowałam się na obiad pierogi sama robiłam co przy małym było nie lada zadaniem a ten z pracy wrócił poprosiłam go żeby chwilkę się małym zajął to położył go w łóżeczku i do kompa poszedł a potem zjadł i się położył potem jak go kąpałam to nic nie pomógł a na koniec jak mały się rozpłakał co zwykle czyni po kąpieli to poszedł spać do 2 pokoju... aż mi się ryczeć chce masakra jakaś... sorki musiałam się wygadać

stokrotka90 niee ale dziś dopiero 4 tabletkę będę brała

loli86 ja też mam tabsy dla karmiących nazywają się ovulan ale je się podobno bierze bez względu na miesiączkę bo chodzi o to że teraz jest największe ryzyko zajścia w ciążę a jest to dość niebezpieczne w tak krótkim odstępie czasu a jakie ty masz? miesiączkę możesz nawet za pół roku dostać jak karmisz podobno