Skocz do zawartości
Forum

Vonabe

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Piotrków Tryb.

Osiągnięcia Vonabe

0

Reputacja

  1. Dziewczyny jeśli jeszcze czytacie forum to przyjmijcie mnie do grupy na facebooku. Trochę późno się obudziłam bo Was już nie ma tutaj :( Nie udzielałam się często na forum ale czytałam codziennie, a teraz kiedy już mam trochę czasu brakuje mi waszych wypowiedzi. Jak mam Was znaleźć na facebooku?
  2. Dziękuję dziewczyny za rady. Uważam tak jak wy i jak mała będzie głodna będę ją dokarmiała butlą. Dziś miałam wizytę położnej i kazała spróbować ze smoczkiem, może moja Zosia musi possać troszkę smoczek i nie będzie non stop na cycu, da mi troszkę odpocząć. Mam smoczek firmy NUK ale jest za duży i mała się nim dławi. Jutro kupię inny, podobno Aventu są niezłe. Po południu miałam też wizytę pediatry. Zosia zdrowa tylko troszkę skórę ma suchą. Pani doktor kazała ją kąpać w krochmalu. Dała mi skierowanie na usg bioderek i informację na temat szczepień.
  3. Witam Was dziewczyny. Zazdroszczę Wam że macie tak wszystko poukładane z dzieciaczkami. U mnie fatalnie. Od początku staram się karmić piersią, w szpitalu mała musiała być dokarmiana bo była głodna. Po powrocie do domu myślałam że to wszystko się unormuje i pokarm będzie. Pierwsze noce w ogóle nie przespane, Zosia budziła się co 5-10 min i ją karmiłam. W dzień cały czas przy cycu. Myślałam, że może na początku tak jest ale po kilku dniach na noc dałam jej mleko Hip które dostawała w szpitalu. Od razu zasnęła i przespała ze 3 godzinki. Zosia ma już 2 tygodnie a mój pokarm jej nie wystarcza, może jest mało wartościowy. Mój dzień wygląda tak: rano wstajemy, Zosia nie śpi, ja szybko zjadam śniadanie i siadam do karmienia i tak do około 13.00. Później daję jej mleko Hip, początkowo wystarczało 30ml, teraz 60 ml jest za mało. Dziś zasnęła koło 14.00. Po południu zazwyczaj śpi 3 godzinki i budzi się to ją kąpię i znowu cyc tak do 22.00 z przerwami krótkimi na sen 10 min czasami pól godzinki. Koło 22.00 daje jej mleko Hip i śpi około 3-4 godzinki, później budzi się co godzinkę na cyca i tak do rana. W tamtym tygodniu była położna i nie kazała dokarmiać. To się tak umęczyłam w nocy że byłam nie przytomna w dzień. Zadzwoniła następnego dnia i pytała czy dałam radę. Opowiedziałam jej wszystko i pozwoliła dać 30 ml mleka. Dziewczyny doradźcie co tu robić, już nie mam siły. Nie mogę iść na spacer z małą bo boję się że zaraz będzie głodna i zacznie mi płakać gdzieś daleko od domu.
  4. W salve niestety poród płatny 3200zl a cesarka 3900zl. Opieka bardzo dobra. Wszyscy lekarze i pielegniarki bardzo mili i uprzejmi. Wszystko na miejscu dla dzidziusia i dla mamy. Jestem zadowolona z mojego wyboru.
  5. Mamcia53 ja rodziłam w Lodzi w salve.
  6. Hej dziewczyny. 20.10.14 o godz 19.11 przyszła na świat moja coreczka Zosia 3920g i 56cm. Wody zaczęły mi odplywac o 8 rano do szpitala dotarłem koło 12 ale niestety przed 19 lekarz zalecił cesarskie i takim sposobem mam już moja Zosie. Czuje sie całkiem dobrze. Powoli zaczynam wstawać. Pozdrawiam was wszystkie i życzę powodzenia.
  7. Witam dziewczyny. Ja dziś miałam test oksytocynowy. Wchodząc na oddział ordynator mnie zbadał ginekologicznie i już na wstępie powiedział że szyjka krótka ale dzidziusia z tego dzisiaj nie będzie :) kazał iść do szatni założyć koszulę szpitalną i na salę porodową, tam przywitała mnie i męża pani położna, bardzo miła kobietka. Wytłumaczyła wszystko co to jest ten test i że nie zaszkodzi dziecku. Podpięła mnie do KTG po czym wbijała się w żyłę, za trzecim razem dopiero się udało. Pobrała krew do badania i wbiła wenflon i podłączyła kroplówkę z oksytocyną. Gdy ja sobie tak leżałam ona wypełniała dokumenty, kserowała moje wyniki badań, trochę musiałam ja powypełniać i tak sobie miło czas leciał. Lekarz był 2 razy skontrolować badanie. Po około 2 godzinkach odłączyli mnie i pan doktor kazał zjawić się na KTG w sobotę, a jak do tej pory nie urodzę to w poniedziałek znów na test oksytocynowy. Położna zaleciła mi dużo spacerować, szorować podłogi, nie mopem tylko na kolanach no i oczywiście seksik wskazany, co podkreślał również ordynator :) Tak że trzeba się brać za robotę :)
  8. Dziewczyny które już rodziły sn mam takie pytanie, może głupie. Większość lekarzy nie życzy sobie noszenia majtek po porodzie u pacjentek ani bawełnianych ani tych jednorazowych tylko same podpaski. Ale jak to się ta podpaska utrzyma, trzeba zaciskać nogi? przecież często się wstaje do dziecka, przebiera, karmi.
  9. Hej dziewczyny. Gratulacje dla nowych mamusiek. Ja byłam wczoraj na wizycie i moja gin powiedziała, że główka nadal jest bardzo nisko ale rozwarcia brak, wszystko zamknięte. Bo badaniu USG powiedziała, że moja Zosieńka nie jest jakimś dużym dzieckiem ale długim, tzn. nogi ma długie :) i nie kazała kupować mniejszych ubranek niż 56. Waży coś koło 3700g. W czwartek umówiła mnie rano na test oksytocynowy. Wiecie jak wygląda taki test? gdzieś czytałam że trzeba się ubrać w koszulę swoją albo szpitalną, podłączają do KTG i dają kroplówkę, trwa to ze 2 godzinki. Moja gin powiedziała że ten test nie wywoła skurczy ale może tak podziałać, że np. w piątek mała będzie chciała się urodzić. Mam nadzieję, że to pomoże. Dziś mija mój termin a tu nic, żadnych skurczy, brzuch trochę twardnieje, ale poza tym nic, jedyne co zauważyłam to od jakiegoś tygodnia mała jest bardziej ruchliwa, bardzo często pręży nogi i wkłada je pod żebra a główką bombarduje mój pęcherz. Chyba dlatego że jest taka długa :)
  10. Witam Was wszystkie i oczywiście gratulacje dla tych które już urodziły. Rzadko piszę ale czytam wszystko co piszecie. Dwa tygodnie temu kiedy byłam na wizycie moja gin powiedziała, że główka jest już bardzo nisko. W poniedziałek jak byłam u niej to zdziwiła się, że jeszcze nie urodziłam. Zbadała mnie i powiedziała, że główka nadal bardzo nisko, szyjka krótka, a żadnych oznak porodu nie ma. Wczoraj i w poniedziałek moja mała tak się ruszała i wierciła, że co chwile latałam do toalety siku. Dziś jest spokojniejsza jak na razie. Pani doktor powiedziała, że nie chce już mnie widzieć na wizycie, żebym w końcu urodziła. Mała waży już coś koło 3500 i jest w zupełności przygotowana do wyjścia na świat. Ale później lekarka zmieniła zdanie i powiedziała, że jak nic do poniedziałku nie będzie się działo to mam się zjawić i zrobimy próbę oksytocynową. Już mogłoby się coś dziać jakieś skurcze a tu nic. Tak sobie myślę, że termin mam na 14.10 to mała jeszcze ma czas, a lekarka tak się niecierpliwi. Może dlatego że żadnych skurczy nie ma a ona już tak nisko jest od 2 tygodni. Nie wiem co o tym myśleć. W piątek jadę na KTG może coś się ruszy do tej pory, ale wątpię. Czekamy.
  11. Witam Was dziewczyny, ja jestem już po wizycie. Pani doktor powiedziała, że główka jest już nisko, nawet bardzo nisko, więc już niedługo :) Mała waży 3200g.W następnym tygodniu ktg i kolejna wizyta. Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie, życzę powodzenia dla mamusiek oczekujących i gratuluję tym które już są ze swoimi dzieciaczkami.
  12. Hej dziewczyny. Ja tez jestem po wizycie. Wszystko ok. Mała waży 2560g. Łożysko ma drugi stopień dojrzałości, jest młodziutkie :) Jedyne czym mogę się niepokoić to że wód płodowych jest na granicy, za mało piję. Muszę wypijać 2-3 litry wody dziennie. Podpisałam umowę ze szpitalem bo chcę rodzić w prywatnej klinice, tam gdzie chodzę do lekarza. Miałam dziś pobrany wymaz z pochwy. Pod koniec tygodnia mam się zgłosić na KTG i oni ustalą jak często mam się zgłaszać na KTG.
  13. Tanno hermal to coś podobnego do sudocremu.
  14. Witam wszystkie mamusie. Twinsowa serdeczne gratulacje. Esska wszystkiego najlepszego z okazji Waszej rocznicy. W czwartek byłam na pierwszych zajęciach szkoły rodzenia. Zupełnie inaczej sobie to wyobrażałam. Sala malutka, różowy dywan i lampy, różowe i fioletowe pufy dla mam, a dla mężów krzesła. Na zajęciach było 5 par. Na środku sali stół i na nim ciasteczka, cukierki i woda do picia. Pani położna prowadząca zajęcia proponowała kawkę, herbatkę. Zajęcia zaczęły się od przedstawienia każdej pary tzn. jak mamy na imię, czym się zajmujemy i co nas skłoniło do przyjścia na takie zajęcia. Później omawialiśmy co należy spakować do szpitala i tak w skrócie Wam napiszę co mówiła położna, może którejś się przyda. Torba dla mamy: koszule nocne, szlafrok, majtki jednorazowe, biustonosz do karmienia, kapcie, klapki pod prysznic, podkłady dla położnic, podkłady na łóżko (SENI), woda mineralna niegazowana, środki higieny (biały jeleń, tantum rossa). Torba dla dzidziusia: becik, kocyk, ręcznik do kąpieli, body 5 szt. najlepiej rozpinane, kaftanik 5 sztuk i śpioszki 5 sztuk, 2 czapeczki, niedrapki, skarpety, pieluchy tetra, flanela. Kosmetyki: płyn do kąpieli (emolium, balneum, oilatum), krem na pośladki (bephanten, linomag) tanno hermal, octanisept, frida do nosa (chociaż mówiła że lepsza zwykła gruszka), szczotka do włosów, chusteczki nawilżone i pampersy. Mówiła, że dziecko ubierają w body, kaftanik i śpiochy, ale jak myślicie czy te body to powinny być z długim rękawem czy krótkim czy na ramiączka? Nie kazała kupować dużych opakowań sudocremu, tylko taki najmniejszy w zupełności wystarczy. Uczyła nas masażu krocza, ale należy go wykonywać od 34 tygodnia ciąży. Ogólnie mamy 6 spotkań, dodatkowo może zorganizować zajęcia z ratownikiem - pierwsza pomoc i z chustonoszenia.
  15. Dziewczyny biorę się za zakup niektórych brakujących rzeczy i proszę was o radę. Wanienka Przeglądam na allegro i nie wiem co wybrać. Czy kupujecie taką zwykłą za 20-30zł czy coś innego, droższego. Znalazłam np. wanienkę anatomiczną http://allegro.pl/tega-wanienka-anatomiczna-komfort-0-15m-100cm-i4444335328.html Ja mam tylko prysznic i mało miejsca w łazience. Zamierzam myć małą w kuchni. Ustawię wanienkę na stole. Fotelik samochodowy Bratowa poleciła firmę Maxi cosi. Wy też pisałyście o tych fotelikach. Jeśli któraś ma to jaki model wybrać. Wózek Proszę podajcie firmę i model swoich wózków. Bratowa poleciła polską firmę JEDO. Czy któraś coś wie na temat tych wózków? To na razie tyle, biorę się za zakupy bo sporo mi tego zostało do skompletowania.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...